Skocz do zawartości

Problem ze wspomaganiem - tylko rano po zimnej nocy


pszemmek

Rekomendowane odpowiedzi

Odkąd zaczeły się mrozy czasem szwankuje wspomaganie - rano zaraz po włączeniu silnika i tylko przez parę sekund.

 

Wymieniłem płyn bo stary już był zużyty - ale teraz znowu się to pojawia. Słychać pisk paska i wspomaganie działa jakby "skokowo", ale po paru sekundach już jest OK.

 

Pompa? czy może wystarczy wymienić pasek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widziałeś w sobotę w NMnP to moja Impreza też miała problem ze wspomaganiem. :roll: Zmagam się z tym już od 3 tygodni.

 

Na początku miałem identyczne objawy. Wymieniłem pasek (bo był już popękany), ale to nie pomogło.

Okazało się, że pompa kończy żywot. Kupiłem używaną pompę - też była padnięta. Więc została mi wymieniona na sprawną, zalana płynem i problem zniknął. Na 50 km...

W NMnP rano okazało się, że gdzieś teraz cieknie któryś z wężyków najprawdopodobniej i zalewa mi płynem pół silnika i kolektor. :evil:

 

Jak mi płynu ubędzie to wtedy zaczyna pompa popiskiwać, wspomaganie działa skokowo (tak jak u Ciebie) i trzeba płynu dolać. Objaw znika i wspomaganie działa miód malina. Z tym, że muszę dolewać jakieś 150 ml płynu na 20 km... Teraz auto znowu stoi u mechanika i czekam jutro na telefon z diagnozą... :roll:

 

 

Dlatego zobacz czy Ci gdzieś ten płyn nie ucieka i może wymaga dolewki. :wink:

A pasek może pipiskiwać bo jest mokry albo zużyty.

Albo powoli Ci pada pompa i póki co odzywa się tylko jak jest zimna, a jak się rozgrzeje to płyn lepiej krąży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>> zamer - jak znajdę chwilę sprawdze poziom płynu, ale nie wydaję mi się żeby uciekał

 

>> przemasek - normalne to raczej nie jest bo wczesniej było OK, zaczęło się jakieś 2 tygodnie temu. Wymieniłem płyn - na chwilę pomogło ale teraz znowu szwankuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd zaczeły się mrozy czasem szwankuje wspomaganie - rano zaraz po włączeniu silnika i tylko przez parę sekund.

 

Wymieniłem płyn bo stary już był zużyty - ale teraz znowu się to pojawia. Słychać pisk paska i wspomaganie działa jakby "skokowo", ale po paru sekundach już jest OK.

 

Pompa? czy może wystarczy wymienić pasek?

 

Na początek naciągnij pasek, objawy pasują do ślizgającego się paska - przerabiałem to w dwóch autach. Wymiana też nie zaszkodzi, groszowa sprawa i 5min roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi płynu ubędzie to wtedy zaczyna pompa popiskiwać, wspomaganie działa skokowo (tak jak u Ciebie) i trzeba płynu dolać. Objaw znika i wspomaganie działa miód malina. Z tym, że muszę dolewać jakieś 150 ml płynu na 20 km... Teraz auto znowu stoi u mechanika i czekam jutro na telefon z diagnozą... :roll:

 

No to ja już moją diagnozę znam. Teraz jak mam dobrą pompę to popękały ze starości skorodowane metalowe węże, które wchodzą w maglownicę i stąd ten wyciek i dolewki. Taka głupota, a tyle problemów....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie takie objawy wystąpiły przez 2 dni a 3 dnia padła pompa i nie miałem wspomagania w ogóle. Pojechałem do mechanika - diagnoza pompa kupiłem do wymiany ale gość mi wysyłał tydzień i zdążyłem zregenerować swoją, więc gdyby odpukać padła to mam jedną na zbyciu. Więcej info na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdążyłem zregenerować swoją, więc gdyby odpukać padła to mam jedną na zbyciu

 

Rozumiem że masz na zbyciu używkę? Ile dałeś za regeneracje i gdzie robiłeś? bo dzwoniłem do Lauber-a i krzykneli 600 zł za regenearcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pszemmek, w Łodzi podobno regenerują gdzieś za około 300 zł. Zapytaj w Łódzkich spotach to Ci chłopaki pewnie odpowiedzą bo będą wiedzieli gdzie to jest. :wink:

 

 

A pomuki to kto rozda?? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie takie objawy wystąpiły przez 2 dni a 3 dnia padła pompa i nie miałem wspomagania w ogóle. Pojechałem do mechanika - diagnoza pompa kupiłem do wymiany ale gość mi wysyłał tydzień i zdążyłem zregenerować swoją, więc gdyby odpukać padła to mam jedną na zbyciu. Więcej info na PW.

 

-- 1 mar 2011, o 20:10 --

 

Lauber to w Słupsku chyba mi krzyknęli wtedy 600 ale robiłem w Ursusie na Ryżowej wtedy chyba około 500. Ja mam używkę od STI sprawną kupioną od forumowicza bujak27.

Ja nie wysyłałem tej pompy tylko odebrałeś osobiście i po paru dniach dzwoniłeś że chcesz ją oddać bo stwierdziłeś że nie jest od sti

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem tak że przy większych mrozach zaraz po odpaleniu a czasem nawet pozniej przy manewrach parkingowych czuć było że wspomaganie działa skokowo. Dodatkowo po jakimś czasie raz poraz po odpaleniu auta przez parę s piszczał mi pasek więc pojechałem do ASO, wymienili pasek i zero problemów, więc może niekoniecznie pompa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jmiciuk, dokładnie tak. :wink:

 

Dlatego ja napisałem wcześniej

Na początku miałem identyczne objawy. Wymieniłem pasek (bo był już popękany), ale to nie pomogło.

 

A potem -

Okazało się, że pompa kończy żywot.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie sugestie -

 

jak się daje pomuki ?

 

- Na razie wymienię pasek i postaram się doczekać roztopów - na wiosnę wyjmuję Hondę z garażu więc będe mógł rozgrzebać Subaru na parę dni i odesłać pompę do ewentualnej regeneracji.

 

-- 2 mar 2011, o 15:52 --

 

Dzięki za wszystkie sugestie -

 

jak się daje pomuki ?

 

- Na razie wymienię pasek i postaram się doczekać roztopów - na wiosnę wyjmuję Hondę z garażu więc będe mógł rozgrzebać Subaru na parę dni i odesłać pompę do ewentualnej regeneracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bujak 27 wiem, że nie wysyłałeś ale też tego nie napisałem. Poprostu mam w tej chwili jedną pompę za dużo jakby ktoś potrzebował na zbyciu i to tą od ciebie bo swoją zregenerowałem w Ursusie i latam na niej.

W razie czego polecam w Lublinie używki - zawsze można oddać bez problemu.

 

A wysyłał to mi zupełnie inny gość z alledrogo z Bielska Białej i po tygodniu jak mu nie wyszło to napisałem mu, że mam już pompę i wtedy kupiłem od ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rzadko mam problem z Subarką.

Jak się dobrze nagrzeje autko (jakieś 10km) zaczyna piszczeć "wspomaganie", nie tylko przy manewrach, też przy szybkich zakrętach. Luźny pasek? Gdzie on jest, gdzie pompa? wymieniałem raz pasek od alternatora we fieście więc sobie poradzę, ale tak na wszelki mały manual bym poprosił.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi płynu ubędzie to wtedy zaczyna pompa popiskiwać, wspomaganie działa skokowo (tak jak u Ciebie) i trzeba płynu dolać. Objaw znika i wspomaganie działa miód malina. Z tym, że muszę dolewać jakieś 150 ml płynu na 20 km... Teraz auto znowu stoi u mechanika i czekam jutro na telefon z diagnozą... :roll:

 

No to ja już moją diagnozę znam. Teraz jak mam dobrą pompę to popękały ze starości skorodowane metalowe węże, które wchodzą w maglownicę i stąd ten wyciek i dolewki. Taka głupota, a tyle problemów....

A nie mówiłem ? :P :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:/ to nie pasek...

ale wymienię go, przy okazji regeneracji pompy i szukania przecieków. Cały płyn wysmarkało, kierownica chodzi lekko ale tłucze się jak bym miał kija tam od szczotki.

Coś poza wspomnianym ursusem wartego fatygi z pompą w plecaku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś robiłem w Ursusie (jeszcze w Fordzie w focusie) pompa zaczęła działać ale trudno to nazwać regeneracją - była to raczej naprawa. Pompa brudna wymienione tylko to co padło..

 

Za regenerację uważam jak dostajesz wypiaskowaną , czystą część przypominającą nówkę sztukę. Myślę że tak regeneruje Lauber. - nie wiem jak z Łodzią (http://www.maglownica.com/)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam

 

Tez miałem problem z pompom wspomagania rano jak temp spadała poniżej 2 st w sti 06. Kupiłem

używkę i przez parę dni było ok, niestety objawy takie jak: głośna praca pompy, czy skokowa praca układu kierowniczego, brak wspomagania powróciły, trwały przez chwile do czasu rozbicia (podgrzania się) płynu.

Okazało się że przy zbiorniczku z płynem była zagięta lekko rurka (zbiornik jest zamontowany niżej od pompy) i to powodowało te wszystkie objawy.

Teraz muszę czekać do następnej zimy by sprawdzić poprzednią pompę.

Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...