Skocz do zawartości

Off road forkiem


DerickB

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Przewodnik zakupiony, trasy po naszej pięknej Polsce przestudiowane. W bagażniku siekierka, linka i takie tam przydasie.

Niedziela 13 lutego, zimno ale słonecznie. Może przejedziemy trasę w okolicach Warki ( trasa Mazowsze - łatwa )

Brak śniegu z jednej strony źle,ale może dobrze?

Start z Wawy, Warka wszystko idzie dobrze. Dalej tak jak prowadzi przewodnik. Nad Pilicą chwilowy postój, ładne widoki, rzeka rozlana po polach, baza kajakarzy opuszczona, cisza, spokój. Jedziemy dalej. W połowie drogi z 8 kratki readbooka stop!

Cały zakręt leśnej drogi zalany wodą. Nie zamarznięta, bo cały czas przelewa się przez drogę. Wizja lokalna, damy radę, woda czyściutka , widać dno, głębokość ok. 40 cm. Przejechaliśmy bez problemy - pierwsze zwycięstwo. Już nic nas nie zatrzyma.

Po kilkuset metrach następne rozlewisko. Tym razem lód. Wygląda, że damy radę. Powoli ostrożnie zapadamy się coraz głąbiej, trzeba dać więcej gazu, przeszliśmy, ale było ciężko. Oględziny samochodu - zgnieciona chłodnica klimy, połamany i wgnieciony zderzak, pourywane nadkola, wiszą jakieś kable :evil:

Po wyjęciu 50 kg. kry o grubości 5 cm. odpalamy silnik. Wygląda, że można jechać dalej. Niestety kolejna zamarznięta kałuża, wygląda na głęboką ( ślady traktora omijającego tą przeszkodę lasem ) Musimy objechać, 20 min. pracy "zbędną" siekierką i jakoś przejdziemy nad pniami ściętych drzew. Za 200 m. kolejne rozlewisko, zamarznięte i długie na 50 m. Pójdziemy bokiem. "Zbędna" siekierka w ruch, karczowanie zagajnika i krzaków, trochę ubłoceni, ale damy radę. Uff, znowu droga z piasku. 9 kratka readbooka karze skręcać w lewo, ale jest szlaban. Jedziemy prosto, nie da się wrócić. Mniejsze kałuże jakoś bezstresowo, ale większe rozlewiska objeżdżamy polami i lasem. Całe szczęście, że pola są zmrożone, bo było by nieciekawie. Za kolejnym zakrętem nagroda. Dwa łosie, całkiem dorosłe, bo wyglądały jak konie, spokojne popatrzyły na nas ( obraz nędzy i rozpaczy ) i odeszły po rozlewisku w swoją stronę ( to jest dopiero napęd na 4 ) OK. mamy dość, jesteśmy ubłoceni i mokrzy, mój pilot ma w nogach kilka ładnych kilometrów ( miała kalosze więc wiecie.. 8) ) ustawiamy w nawigacji - prowadź do domu - dokończymy innym razem. Jeszcze ok. 4 km. po polach i lasach i wreszcie asfalt. Żona chciała wysiąść i go ucałować. Wracając uśmiech nie schodził nam z twarzy. Już myślimy kiedy tu wrócić. Może czerwiec w czasie suszy? Uszkodzenia okazały się do naprawienia ( nawet nie tak drogo wyszło ), siekierka wyczyszczona, naostrzona i jeździ w samochodzie, chyba kupię kalosze też dla siebie. Zmęczeni, ale szczęśliwi planujemy kolejne wycieczki z tego przewodnika.

Pozdro i do zoo na szlaku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DerickB, szkoda że nie dałeś znać wcześniej. Na pewno zebrałoby się kilku chętnych na taką eskapadę.

 

Proponuję abyśmy rozmawiali o offroadzie w tym wątku :

 

viewtopic.php?t=125067

 

- będziemy się mogli szybciej skrzyknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DerickB, szkoda że nie dałeś znać wcześniej. Na pewno zebrałoby się kilku chętnych na taką eskapadę.

 

Proponuję abyśmy rozmawiali o offroadzie w tym wątku :

 

http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=125067

 

- będziemy się mogli szybciej skrzyknąć.

 

Przeniosłem się na tamten wątek, ponawiam go i oczywiście jestem chętny.

Autko już zrobione, myślę że na wiosnę można tam wrócić, bo to fajne tereny

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zrobiłem tę trasę ale w lecie, wtedy faktycznie była łatwa tak jak mówi przewodnik. Może tylko były jakies dwie wieksze kałuże.

 

Natomiast jeżeli chodzi o off-road taki grupowy to polecam w 2011 http://www.4x4familyadventure.pl.

 

W 2010 bylismy na dwóch imprezach. Na więcej nie było czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Przelecieliśmy całą trasę z Ogrodzieńca do Olsztyna. W road booku jest kilka błędów i wtedy zdecydowanie przydaje się GPS żeby wprowadzić kordy kolejnego punktu. Trasa z kratki 24 na 25 jest nieprzejezdna - powalone drzewa i totalnie zarośnięta droga. Wylądowałem w środku gęstego lasu u mnóstwa korzeni i powalonych drzew.

Generalnie trasa jest bardzo łatwa ale widoki fajne. Zdecydowanie polecam zwiedzić zamek w Ogrodzieńcu.

 

Trochę leśnych, wąskich duktów zaowocowało niewielkimi rysami po bokach forka. Teraz wygląda na dzielnego wojownika :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę leśnych, wąskich duktów zaowocowało niewielkimi rysami po bokach forka. Teraz wygląda na dzielnego wojownika :mrgreen:

 

Potwierdzam w całej rozciągłości, u nas - na tej samej strasie - było dokładnie to samo :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...