DerickB Opublikowano 14 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2011 Witam wszystkich. Przewodnik zakupiony, trasy po naszej pięknej Polsce przestudiowane. W bagażniku siekierka, linka i takie tam przydasie. Niedziela 13 lutego, zimno ale słonecznie. Może przejedziemy trasę w okolicach Warki ( trasa Mazowsze - łatwa ) Brak śniegu z jednej strony źle,ale może dobrze? Start z Wawy, Warka wszystko idzie dobrze. Dalej tak jak prowadzi przewodnik. Nad Pilicą chwilowy postój, ładne widoki, rzeka rozlana po polach, baza kajakarzy opuszczona, cisza, spokój. Jedziemy dalej. W połowie drogi z 8 kratki readbooka stop! Cały zakręt leśnej drogi zalany wodą. Nie zamarznięta, bo cały czas przelewa się przez drogę. Wizja lokalna, damy radę, woda czyściutka , widać dno, głębokość ok. 40 cm. Przejechaliśmy bez problemy - pierwsze zwycięstwo. Już nic nas nie zatrzyma. Po kilkuset metrach następne rozlewisko. Tym razem lód. Wygląda, że damy radę. Powoli ostrożnie zapadamy się coraz głąbiej, trzeba dać więcej gazu, przeszliśmy, ale było ciężko. Oględziny samochodu - zgnieciona chłodnica klimy, połamany i wgnieciony zderzak, pourywane nadkola, wiszą jakieś kable Po wyjęciu 50 kg. kry o grubości 5 cm. odpalamy silnik. Wygląda, że można jechać dalej. Niestety kolejna zamarznięta kałuża, wygląda na głęboką ( ślady traktora omijającego tą przeszkodę lasem ) Musimy objechać, 20 min. pracy "zbędną" siekierką i jakoś przejdziemy nad pniami ściętych drzew. Za 200 m. kolejne rozlewisko, zamarznięte i długie na 50 m. Pójdziemy bokiem. "Zbędna" siekierka w ruch, karczowanie zagajnika i krzaków, trochę ubłoceni, ale damy radę. Uff, znowu droga z piasku. 9 kratka readbooka karze skręcać w lewo, ale jest szlaban. Jedziemy prosto, nie da się wrócić. Mniejsze kałuże jakoś bezstresowo, ale większe rozlewiska objeżdżamy polami i lasem. Całe szczęście, że pola są zmrożone, bo było by nieciekawie. Za kolejnym zakrętem nagroda. Dwa łosie, całkiem dorosłe, bo wyglądały jak konie, spokojne popatrzyły na nas ( obraz nędzy i rozpaczy ) i odeszły po rozlewisku w swoją stronę ( to jest dopiero napęd na 4 ) OK. mamy dość, jesteśmy ubłoceni i mokrzy, mój pilot ma w nogach kilka ładnych kilometrów ( miała kalosze więc wiecie.. 8) ) ustawiamy w nawigacji - prowadź do domu - dokończymy innym razem. Jeszcze ok. 4 km. po polach i lasach i wreszcie asfalt. Żona chciała wysiąść i go ucałować. Wracając uśmiech nie schodził nam z twarzy. Już myślimy kiedy tu wrócić. Może czerwiec w czasie suszy? Uszkodzenia okazały się do naprawienia ( nawet nie tak drogo wyszło ), siekierka wyczyszczona, naostrzona i jeździ w samochodzie, chyba kupię kalosze też dla siebie. Zmęczeni, ale szczęśliwi planujemy kolejne wycieczki z tego przewodnika. Pozdro i do zoo na szlaku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AllRad Opublikowano 16 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2011 DerickB, szkoda że nie dałeś znać wcześniej. Na pewno zebrałoby się kilku chętnych na taką eskapadę. Proponuję abyśmy rozmawiali o offroadzie w tym wątku : viewtopic.php?t=125067 - będziemy się mogli szybciej skrzyknąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DerickB Opublikowano 16 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2011 DerickB, szkoda że nie dałeś znać wcześniej. Na pewno zebrałoby się kilku chętnych na taką eskapadę. Proponuję abyśmy rozmawiali o offroadzie w tym wątku : http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=125067 - będziemy się mogli szybciej skrzyknąć. Przeniosłem się na tamten wątek, ponawiam go i oczywiście jestem chętny. Autko już zrobione, myślę że na wiosnę można tam wrócić, bo to fajne tereny Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomas Opublikowano 26 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2011 Zrobiłem tę trasę ale w lecie, wtedy faktycznie była łatwa tak jak mówi przewodnik. Może tylko były jakies dwie wieksze kałuże. Natomiast jeżeli chodzi o off-road taki grupowy to polecam w 2011 http://www.4x4familyadventure.pl. W 2010 bylismy na dwóch imprezach. Na więcej nie było czasu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zento Opublikowano 11 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2011 Trochę odkopię ten skromny wątek. Jutro wybieram się na trasę po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej według przewodnika 4x4 Auto-Świata. Czy ktoś jechał już tą trasę? Jakieś uwagi? Trudności? Niespodzianki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DerickB Opublikowano 12 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2011 Super. Tej nie jechałem. Ostatnio byłem w okolicach Zamościa i tam zrobiliśmy Roztocze wschodnie. Było sucho więc spoko, ale jak popada to niektóre odcinki mogą być trudne ( głębokie kałuże ) Daj znać po powrocie co i jak. Powodzenia :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zento Opublikowano 12 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2011 Przelecieliśmy całą trasę z Ogrodzieńca do Olsztyna. W road booku jest kilka błędów i wtedy zdecydowanie przydaje się GPS żeby wprowadzić kordy kolejnego punktu. Trasa z kratki 24 na 25 jest nieprzejezdna - powalone drzewa i totalnie zarośnięta droga. Wylądowałem w środku gęstego lasu u mnóstwa korzeni i powalonych drzew. Generalnie trasa jest bardzo łatwa ale widoki fajne. Zdecydowanie polecam zwiedzić zamek w Ogrodzieńcu. Trochę leśnych, wąskich duktów zaowocowało niewielkimi rysami po bokach forka. Teraz wygląda na dzielnego wojownika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jac.ek Opublikowano 13 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2011 zento, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tiger Opublikowano 13 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2011 Trochę leśnych, wąskich duktów zaowocowało niewielkimi rysami po bokach forka. Teraz wygląda na dzielnego wojownika Potwierdzam w całej rozciągłości, u nas - na tej samej strasie - było dokładnie to samo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DerickB Opublikowano 13 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2011 Brawo Może kiedyś jakąś większą ekipą uda się zebrać :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się