Skocz do zawartości

przyduszony forester


mefisto

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

mam problem z autem i liczę na waszą pomoc.

Problem dotyczy forestera turbo z 1999roku.

Wszystko zaczęło się od dwóch błędów, sondy i czujnika spalania (znany i poruszany wielokrotnie problem i objawy). Po wykryciu i wykasowaniu pozostał błąd czujnika który wymieniłem i było wszystko dobrze, niestety ...do czasu :twisted: ... do czasu kiedy przed wyjazdem w trasę zatankowałem pb95( nie pytajcie dlaczego). Od tej pory zaczęły się problemy podobne jak przy czujniku spalana tylko na pełnym zakresie obrotów (przy czujniku do 3000) W każdym razie nie ma jazdy, wciskając gaz mam wrażenie, że coś go dusi, nawet nie dławi bo nie szarpie tylko całkowicie przydusza. Nie pojawił się engine(??) i nie pomogło zatankowanie mocniejszego paliwa. Ostatnio zajrzałem pod maskę,odpiąłem kostkę od przepływomierza i przejechałem się, zapalił się engine i mrugający power ale jechał dużo lepiej niż na podpiętym. Czy przepływomierz jest przyczyną??

Niestety nie mam teraz możliwości, żeby się podpiąć do kompa i dlatego liczę na waszą pomoc w rozwiązaniu problemu. Z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do czasu kiedy przed wyjazdem w trasę zatankowałem pb95( nie pytajcie dlaczego).

S-Turbo jest strojony na benzynę 95, więc czemu mielibyśmy się pytać? Chyba, że zalałeś syf w jakiejś bliżej niezidentyfikowanej stacji, albo masz remap?

Odczytać błędy możesz też za pomocą kabelków pod kolumną kierownicy, jak je będziesz miał to potem możesz jeszcze spróbować resetu komputera, poprzez odpięcie klem akumulatora na kilka/kilkanaście minut. Po takim resecie auto będzie miało standardowe mapy paliwowe bez korekcji, może się chwilę dziwnie zachowywać ale po kilkunastu kilometrach jazdy powinno być OK - chyba, że faktycznie coś padło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tej pory zaczęły się problemy podobne jak przy czujniku spalana tylko na pełnym zakresie obrotów (przy czujniku do 3000) W każdym razie nie ma jazdy, wciskając gaz mam wrażenie, że coś go dusi, nawet nie dławi bo nie szarpie tylko całkowicie przydusza

Jesteś pewien, że turbo dmucha?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź wszystkie węże i opaski do i z IC, oraz wszystkie podciśnienia, każdy wężyk sprawdź, czy nie popękał ze starości.

 

Dłubane coś było? bo może za dużo pompuje i fuel cut def sie załącza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie i wielkie dzięki za zainteresowanie moją sprawą :D

Jeżeli chodzi o paliwo to szczerze mówiąc sugerowałem się ceną lejąc do baku a pózniej pomyślałem, że to był może błąd i powinienem wlać coś lepszego, jak zawsze. Resetu natomiast już próbowałem i nie dał żadnego efektu, nie zaglądałem jeszcze do kabelków.

hm.. nie przyszedł mi natomiast do głowy temat turbo, nie wiedziałem, że takie mogą być objawy. Jak to najłatwiej sprawdzić??

Teraz sprawa węży i opasek, chyba od tego zacznę bo raczej nikt nie dłubał przy tym aucie, poprzednim właścicielem był starszy pan więc tylko serwis.

Ktoś mi jeszcze dzisiaj doradził sprawdzić świece i cewkę, bo objawy też pasują. Hm.. tylko jak się zabrać do tych świec, z jakim kluczem najlepiej tam podejść??? Jestem daleko od swojego garażu więc za dużo nie wykombinuję a na tutejsze serwisy teraz mnie nie stać.

Jeszcze raz wielkie dzięki i czekam na kolejne podpowiedzi, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mefisto

Jeżeli nie możesz z jakiś tam względów udać się do serwisu/mechaniora, to świeczki i przewody możesz sprawdzić sam, przynajmniej w zakresie ON/OFF :wink: Odpal motor, otwórz maskę, weź kawał grubej suchej szmaty, rękawice i zacznij po kolei wyciągać fajki przewodów, jak motor zacznie się krztusić, nierówno pracować, tzn. że dla tej linii przewód-świeca jest ok. I tak 4x. Turbo można osłuchać, świst jest bardzo charakterystyczny. Pochyl się nad turbiną, naciśnij dźwignię przepustnicy i słuchaj... Tyle możesz zrobić sam powiedzmy organoleptycznie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mefisto, Uważj ze ściąganiem przewodów,bo energia zapłonu będzie szukać ujścia i gdzieś elektronika może nie wytrzymać .Można tak ,ale przy zgaszonym i zagrzanym(może trudniej)zdejmować i przykładać ten zdjęy do masy,potem zapalać na 3 cylindrach na krótko-boto z kolei nie zdrowe dla silnika i kata.

Ale po te objawy mogą pochodzić z różnych rzeczy(piszesz,że nie szarpie)może paliwo/filtr i inne-ja bym to po prostu gdzieś diagnozował-najpierw można wymrugać.pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za podpowiedzi, na pewno skorzystam :D Dzisiaj zaraz po pracy, zacząłem jeszcze raz sprawdzać wężyki i opaski jak Arosiak radził i zauważyłem luz na uszczelce między przepustnicą a kolektorem :shock: Wydaje mi się, że wszystko powinno tam dokładnie przylegać?? W górnej i dolnej części jest luz około 1mm. Zajrzę tam jutro po pracy, pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...,odpiąłem kostkę od przepływomierza i przejechałem się, zapalił się engine i mrugający power ale jechał dużo lepiej niż na podpiętym. Czy przepływomierz jest przyczyną??

...

jak udałop Ci się jechac przy odpiętej przepływce?. Mi po odpięciu przepływki auto gaśnie. Gdzieś wyczytałem, iż jest to diagnoza sprawnego przepływomierza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam wszystkich ponownie,

moje subaru już jeżdzi a przyczyną tego całego bałaganu był przepływomierz. Trochę czasu mi zeszło, żeby to stwierdzić ale ...

nie pojawił się check, wystukiwanie kabelkami też nic nie dało bo nie pokazywał żadnego błędu (być może przekłamywał dane) no i objawy nie do końca pasowały mi do przepływomierza.

Wielkie dzięki za wszystkie podpowiedzi, wiele skorzystałem i czegoś się nauczyłem przy okazji :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo się cieszymy, najważniejsze, że wszystko jest OK i że znalazłeś przyczynę.

A przy okazji poznałes tajniki swojego silnika , swoich kabelków podciśnieniowych itp.

Na pewno przeglądy, sprawdzenie, które zrobiłeś nie pójdą na marne, bo teraz wiesz, ze wszystko w samochodzie masz OK i możesz spokojnie śmigać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich ponownie,

moje subaru już jeździ, a przyczyną tego całego bałaganu był przepływomierz.

Noo, standardzik... :wink: U mnie objawem były falujące wolne obroty, czyszczenie i jak ręka odjął...

Fajnie, że śmiga i oby tak dalej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...