Skocz do zawartości

Nasze złe zachowania na drodze.


Karmi

Rekomendowane odpowiedzi

Jade se kilka dni temu po ciemku ulicom Modzelewskiego od Domaniewskiej. Przede mna wlecze sie 40 Mondeo z repem w srodku. Jade za nim jade, mysle przyspieszy. A on nie. No ta cyk i go powoli wyprzedzam. Zaznaczam, ze na drodze pustynia. A on mie przyspiesza. To ja redunkcja i myk. Dojezdzam do swiatel.

Obywatel sie zatrzymuje na mojej wysokosci , roztwiera okno i macha do mnie. Na co ja rozrtwieram szybe obok corki co siedzi i mowie:

- Slucham Pana?

- Pan ma chyba problemy z osobowoscia. Tam jest 40 i byly pasy.

- Aha - odpowiadam ironicznie i zamykam szybkie. Corka dostala ataku smiechu.

To co powiedzial ten Pan - o wygladzie niezlego frajera siedzacego do 8 w robocie nudnej - jest prawdopodobne, ale jam nie widzial, wiec jestem niewinny. Po drugie, przeciez moglem idiote zabic za taka uwage. Dlaczego tego nie zrobilem? Przecie sie sportuje. Auto mam nietypowe, a moze ja jestem bandyta.

Po co sie pacan naraza.

Co do osobowosci, to niektorzy mnie juz znaja. Agresywne Bydle. Co robic, taka karma, jak mawia nasz ksiegowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...