pin Opublikowano 22 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2005 No chyba, że jesteś członikem fan clubu Mandaryny (albo nawet jego prezesem) i zaboloałoby Cię porówanie Twojej idolki do Sistars* :wink: Nie, nie jestem ani fanem sistars ani mandaryny. Kręci mnie trochę co innego 8) Jednak szanuję SISTARS za poszukiwania i za niewątpliwy talent, który jest im dany. Niestety mandaryna nie doświadczyła tego daru. Gysty i guściki są różne, dla mnie liczy się talent albo jebo brak. To samo odnosi się do gustu. Przemek, nie zgodzę się na Twoją krytykę artysty tylko dlatego, że postanowił wyjść z podziemia i zaprezentować się szerszej publiczności. To jest prawo artysty. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 22 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2005 Niby tak, ale Twoja wypowiedź mogła sprowokować takie przerysowanie odpowiedzi... Każda by mogła . Rzecz w tym, że ja nigdzie nie napisałem, że Sistars to SŁABA muzyka / SŁABY pop. Napisałem tylko i wyłącznie to, że nie byłem zachwycony faktem, że ich rozwój poszedł w tę stronę... Ot i tyle i nic więcej... 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 22 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2005 Przemek, nie zgodzę się na Twoją krytykę artysty tylko dlatego, że postanowił wyjść z podziemia i zaprezentować się szerszej publiczności. To jest prawo artysty. Czy ja ostatnio piszę niewyraźnie, czy to Wy niedokładnie czytacie moje wypowiedzi? Przecież napisałem, w swoim poście, że rozumiem takie postępowanie Sistars i NIGDZIE go nie skrytykowałem, bo każdy artysta ma prawo wyboru*. Ja TYLKO i WYŁĄCZNIE napisałem, że ten kierunek rozwoju składu Sistars to była DLA MNIE strata... (I kolejną swoją wypowiedź zakończę tym samym) Ot tyle i tylko tyle... :roll: * cytat z mojej pierwszej wypowiedzi: "Ja ich oczywiście za to nie potępiam - w końcu z tego żyją i to ich sprawa, co grają." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 22 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2005 * cytat z mojej pierwszej wypowiedzi: "Ja ich oczywiście za to nie potępiam - w końcu z tego żyją i to ich sprawa, co grają." O rzeszku ty... A nie łaska powiedzieć, że gnioty teraz śpiewają? Że była nadzieja, ale się zmyła? Że, jak zwykle...? A Ty "Ja ich oczywiście za to nie potępiam..." To może do polityki czas... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 22 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2005 To może do polityki czas... Gal-u, musisz mi wybaczyć - uczestniczenie przez ostatnie bodaj dwa miesiące w marnym przedstawieniu, którego finał mam nadzieję ujrzeć jutro, pod tytułem: "Wybory" odciska piętno na psychice . Pozdrawiam Szanownych Interlokutorów (długie słowo ) i idę do miasta się zabawić 8). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 29 Października 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Października 2005 Wlasnie wrocilem z Katowic z koncertu. Choc "koncert" to moze niewlasciwe okreslenie. Bardziej pasowaloby "show". I to "show" zrobiony z rozmachem - tance, pokazy pirotechniczne, akrobacje i co tylko. Jestem naprawde pod wrazeniem (i nie mowie tego "oficjalnie", ale "prywatnie"). Nie sadzilem, ze taki DJ Bobo potrafi rozruszac caly spodek. Podobno w Wawie bylo troche dretwo, w Katowicach wszyscy bawili sie super, tanczyli, krzyczeli i cotylko. I choc generalnie za jego muzyka nie przepadam, to Pirates of Dance naprawde mi sie podobalo. Kto nie widzial, niech zaluje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 30 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2005 Hmm... pozalowac sobie moge :wink: a co mi tam :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 30 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2005 I choc generalnie za jego muzyka nie przepadam, to Pirates of Dance naprawde mi sie podobalo. Kto nie widzial, niech zaluje. Hmmm... no może coś w tym faktycznie jest. Przypomina mi się w tym kontekście sytuacja, gdy p. Rodowicz chciała wepchnąć do liceum, do którego chodziłem, swoje dziecko. I tak się "przypadkiem" zdarzyło, że na 2 miesiące przed egzaminami, na dniu wagarowicza, postanowiła (dobrowolnie zapewne ) dać w szkole koncert, specjalnie dla uczniów. Wszyscy się śmiali, marudzili, narzekali i robili sobie z p. Maryli bardziej lub mniej wybredne zbytki, takie jak mniej więcej z DJ'a Bobo. W trakcie kombinowania, dokąd pójść na dzień wagarowicza, postanowili wpaść do sali gimnastycznej na ów koncert - żeby się "pośmiać". Nim się zorientowali, podrygiwali, wszyscy jak jeden mąż, łącznie z tymi w glanach, w rytm piosenek pani Maryli... (Następnego dnia oczywiście udawali, że nic takiego nie miało miejsca ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milek Opublikowano 30 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2005 Hmmm... no może coś w tym faktycznie jest. Przypomina mi się w tym kontekście sytuacja, gdy p. Rodowicz chciała wepchnąć do liceum, do którego chodziłem, swoje dziecko. I tak się "przypadkiem" zdarzyło, że na 2 miesiące przed egzaminami, na dniu wagarowicza, postanowiła (dobrowolnie zapewne ) dać w szkole koncert, specjalnie dla uczniów. Wszyscy się śmiali, marudzili, narzekali i robili sobie z p. Maryli bardziej lub mniej wybredne zbytki, takie jak mniej więcej z DJ'a Bobo. W trakcie kombinowania, dokąd pójść na dzień wagarowicza, postanowili wpaść do sali gimnastycznej na ów koncert - żeby się "pośmiać". Nim się zorientowali, podrygiwali, wszyscy jak jeden mąż, łącznie z tymi w glanach, w rytm piosenek pani Maryli... (Następnego dnia oczywiście udawali, że nic takiego nie miało miejsca Swietny przyklad Przemeq, najlepszy komentarz na tego typy sytuacje jaki tylko moze byc i w pelni sie z tym zgadzam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 30 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2005 Dodam tylko, że sam byłem w grupie "prześmiewców" i do dziś wspominam ten koncert jako miłe wydarzenie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wielkopolanin Opublikowano 30 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2005 Dodam tylko, że sam byłem w grupie "prześmiewców" i do dziś wspominam ten koncert jako miłe wydarzenie... A porszakiem przyjechała??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 30 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2005 A porszakiem przyjechała??? Nie... ale za to miała zajebiste chórzystki 8). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 2 Listopada 2005 Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Byłem na koncercie - a raczej rzeczywiście show. I utwierdziłem się w przekonaniu, że decyzja była właściwa. Znakomita zabawa dla ... najróżniejszych kategorii wiekowych. I do tego, ze strony wykonawców, w pełni profesjonalna. Zresztą komentarze na forum poświęconej tej tematyce stronce (www.djbobo.pl )też są bardzo pozytywne. Pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Ja nie byłem i też uważam swoją decyzję w pełni za słuszną. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Ja nie byłem i też uważam swoją decyzję w pełni za słuszną.Pozdrawiam. ... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kropek Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Ja nie byłem i też uważam swoją decyzję w pełni za słuszną.Pozdrawiam. ja nie byłem na koncercie, ale z opini ze strony, która podlinkowała Dyrekcja (tak byłem twardy i sprawdziłem) większośc osób jest zachwycona szoł czyli całą scenografią, popisami tancerzy itp. Jakoś niewielu wypowiada się o muzyce... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 http://www.djbobo.pl/djbobo/simpleforum ... ead&id=647 Poskarżył się Padre na nas . PS. buahahahahahaha... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pin Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 http://www.djbobo.pl/djbobo/simpleforum/q.php?mode=read&id=647 Poskarżył się Padre na nas . PS. buahahahahahaha... Poskarżył się, nia ma co ukrywać Ale miał rację bo dobrze dowaliliśmy,.... ja dowaliłem .....? Ale cóż, to taka niewdzięczna rola sponsowa-współorganizatora. Pewnie w tym wszystkim pan Witold na ostatnim miejscu myślał o własnych gustach, a raczej zastanawiał się jak to zostało odebrane prze szeroką widownię. Jeśli się podobało, to dobrze. Tylko co to ma wspólnego ze sprzedażą aut Subaru? No ale przecież SIP może wprowadzi jakić Sondermodell dla mas (taki Volkswagen), żeby zdyskontować ten medialny sukces. Może Justy-fullwypas za 49.990 zł? Nie, nie chcę być zgryźliwy... to jakoś samo się bierze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 Justy for all Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 7 Listopada 2005 Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2005 "Pozkarżył" to niewłaściwe określenie. Wypowiedzi na temat koncertu określiłem - moim zdaniem - dość eufemistycznie. W kontekście "zarzutów", że powinniśmy sponsorować innych (=polskich) muzyków pytanie o połączenie ze sprzedażą samochodów jest dość ... dziwne. Sądząc po reakcjach widzów ("podsłuchane" w foyer) na wystawione Subaru było to dla większości pierwsze zetknięcie z tą marką. Natomiast w trakcie rozmowy Rene przekonywał mnie do ... zalet Subaru (jeździ Legacy H6). Subaru to nie tylko rajdy. Myślę, że sama ilość znanych osób z kręgów kultury i sztuki w jakimś sensie nas zobowiązuje. A działania takie jak (przychylnie oceniane !) zaangażowanie w festiwal filmowy Era Nowe Horyzonty też z pewnością nie przynoszą efektów bezpośrednich. Ale z czasem ... kto wie :?: :wink: Pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kropek Opublikowano 7 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2005 Ale z czasem ... kto wie :?: :wink: Trzeba sobie wychować potencjalnego klienta... 8) :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pin Opublikowano 7 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2005 "Pozkarżył" to niewłaściwe określenie. Wypowiedzi na temat koncertu określiłem - moim zdaniem - dość eufemistycznie.W kontekście "zarzutów", że powinniśmy sponsorować innych (=polskich) muzyków pytanie o połączenie ze sprzedażą samochodów jest dość ... dziwne. Sądząc po reakcjach widzów ("podsłuchane" w foyer) na wystawione Subaru było to dla większości pierwsze zetknięcie z tą marką. Natomiast w trakcie rozmowy Rene przekonywał mnie do ... zalet Subaru (jeździ Legacy H6). Subaru to nie tylko rajdy. Myślę, że sama ilość znanych osób z kręgów kultury i sztuki w jakimś sensie nas zobowiązuje. A działania takie jak (przychylnie oceniane !) zaangażowanie w festiwal filmowy Era Nowe Horyzonty też z pewnością nie przynoszą efektów bezpośrednich. Ale z czasem ... kto wie :?: :wink: Pozdrowienia Dziękuję Panie Witoldzie, że włączył się Pan w ten wątek. Subaru jest w Polsce marką elitarną, na pewno jeszcze bardziej elitarną niż w wielu innych krajach. Na pewno, między innymi jest tak dlatego, że przez wiele lat z powodu wysokich ceł importowych nikt nie kupował w Polsce prostrzych i tańszych wersji. Te auta nie wytrzymywały konkurencji cenowej. Kupowali ludzie gotowi zapłacić dużo. Jest też szereg osób, których nie stać było (i często nadal nie stać) na zakup nowego Subaru, ale oni, zarażeni chorobą "SUBARU" ściągają auta używane z zagranicy, najczęściej też te lepsze wersje. To na pewno dobrze, że SUBARU utrzymuje image marki elitarnej. Przecież, co by Pan Dyrektor nie zrobił i tak w sztukach sprzedanych aut SUBARU nie dogoni w Polsce ani Skody ani Toyoty. Zgadłem? Dlatego moim zdaniem warto byłoby ograniczyć działalność promocyjną do elitarnych przedsięwzięć. Dla wyjaśnienia, nie mam na myśli, przedsięwziąć skierowanych do najbogatszych. Bardziej do tych o bardziej wyrafinowanych gustach (cokolwiek to znaczy :roll: ) Świetnym pomysłem jest zlot PLEJADY. Oczywiście wszyscy importerzy aut w cenach >150 000 PLN organizują różne zloty i spotkania integracyjno-promocyjne, ale PLEJADY nabieraja charakteru wyjątkowo fajnej imprezy ( :wink: Przemeq) Jeśli mogę, to sugeruję kontynuowanie tej inicjatywy, bo to jest ogromny motor napędowy sprzedaży i przede wszystkim wspaniały prezent dla nas, fanów tej marki. A jeśli chodzi już o fanów tej marki, np. (tfuu!) forumowiczów: 1. Głównym problemem jest słaba rozwinięta, nieliczna, niedoszkolona sieć serwisowa. To jest główny powód narzekań ludzi, którzy zdecydowali się na zakup SUBARU. Mało kto ma pretensje do samochodu jako takiego. 2. W tej chwili głównym motorem napędowym rozwoju SUBARU są zadowoleni użytkownicu. Tacy, którzy eksploatują te auta i nie wiedzieć dlaczego chwalą je wsród znajomych (jak np. niżej podpisany). Dlatego, jeśli SIP poprawi punkt 1. to punkt 2. automatycznie zacznie jeszcze lepiej lepiej funkcjonować. Podsumowując: - Marzy mi się, że Pan będzie popularyzował Markę jednocześnie dbając o to aby była postrzegana jako elitarna. Współsponsoring: Era Nowe Horyzonty był, moim zdaniem strzałem w 10-tkę. Najlepsza sieć komórkowa + najlepsza marka samochodów = najlepszy przegląd filmowy w Polsce. Jednocześnie zastrzegam sobie prawo dalszego kpienia z działań mających pozorny cel spopularyzowania SUBARU u potencjalnych nabywców Skody. Herr DJ BOBO, Danke, nicht mehr! pozdrawiam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 8 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2005 daj spokoj Pin, Subaru w calej Europie z nim wspolpracuje i to sie nie zmieni, nawet gdyby sie to Padre nie podobalo :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Opublikowano 8 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2005 Pin ma całkowitą rację. Nie ma absolutnie żadnego argumentu za słusznością współpracy Dj Bobo i Subaru. Ja myślę, że europejski dział marketingu Subaru trzeba wysłać na szkolenie " Trendy w popkulturze XXI wieku",hehe... Może wypuszczą STI Dj Bobo Edition: jaskrawo żołty metalik, w tym kolorze wykończone wnętrze, kolekcja płyt tegoż artysty inclusive i instalacja puszczająca ogień z wydechu, by dodać efektu akurat prezentowanemu(kolegom na parkingu) układowi tanecznemu. Dobrze, że auta są na tyle dobre, że same się obronią, bez pomocy "wyszukanych instrumentów marketingowych". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 8 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2005 straszne takie uprzedzenie.... zamknijmy moze topic, co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się