Skocz do zawartości

Trzesie kierownica przy hamowaniu


karas26

Rekomendowane odpowiedzi

czyli trza wymienic? czy moze przetoczyc? W jaki sposob sie tarcze wihruja? Przegrzane czy co? po tarcach nei widac sladu zuzycia.

Jak są grube to można spróbować przetoczyć, ale czy się nie pokrzywią ponownie to gwarancji nie ma. Tarcze można pogiąć na wiele sposobów - przegrzać, nagrzane nagle schłodzić przez wjechanie w głęboką wodę, albo są po prostu z "plasteliny"

Co za badziew to STI...

Jakby co mogę Cię uwolnić od tego problemu - znaczy się STI :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym próbował reklamować, skoro auto ma 2 lata. W STI taki numer to skandal. W moim 2.0 przy ciągle fabrycznych tarczach, jeżdżonych w różnych warunkach, rozgrzane - nagle schłodzone też bywały, i nic się nie działo. Masz to auto od nowości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarcze reklamować? :shock: Po dwóch latach? :shock:

 

Ludzie, litości :twisted:.

 

Tarcze można w STI w kilka dni zabić, a Wy chcecie po dwóch latach reklamować :roll:.

 

Poza tym na żywotność tarcz, według mojej wiedzy, ma, jeśli były założone seryjnie i są oryginalne, w 100% wpływ wyłącznie styl jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarcze reklamować? :shock: Po dwóch latach? :shock:

 

Ludzie, litości :twisted:.

 

Tarcze można w STI w kilka dni zabić, a Wy chcecie po dwóch latach reklamować :roll:.

 

Poza tym na żywotność tarcz, według mojej wiedzy, ma, jeśli były założone seryjnie i są oryginalne, w 100% wpływ wyłącznie styl jazdy.

 

Zgoda. Dlatego pytam czy były oryginalne i jak jeżdżone. Takim tropem idąc można również powiedzieć, że silnik, jak się ktoś uprze, w kilka dni też dałoby się zajechać :) Jeżeli tarcze były mega piłowane - nie mam pytań, ale jeżeli to tylko efekt różnicy temperatur - sytuacja już nie jest tak jednoznaczna.

 

-- 8 paź 2010, o 10:26 --

 

W każdym razie sprawa wydaje się raczej prostsza. Wystarczyłoby, jeżeli nie "zajeżdżone", zwyczajne przetoczenie (jak już ktoś tu wspominał). Miałem podobny przypadek w imprezie z oryginalnymi tarczami przy przebiegu 90 tys km. Przetoczenie załatwiło sprawę. I niedrogo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takim tropem idąc można również powiedzieć, że silnik, jak się ktoś uprze, w kilka dni też dałoby się zajechać

 

Oczywiście. Dlatego producenci przyjmują określone standardy przebiegu objęte gwarancją oraz wyłączają spod gwarancji pewne elementy (klocki, tarcze, sprzęgło), które łatwiej jest zajechać nawet podczas jazdy, która użytkownikowi wydaje się "normalna" (wiele osób nie zdaje sobie sprawy z niepoprawnego używania sprzęgła i hamulców).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój zestaw ap racing wielokrotnie był fioletowy (felgi dotknąć nie można było) a tarcza jest prościutka. Wszystko zależy od sposobu jej schłodzenia lub produkcji tarcz. Producent zastosował złą albo nie zastosował odpowiedniej obróbki przez co dostajemy tarcze z wewnętrznymi naprężeniami które potem dają o sobie znać właśnie w ten sposób. Dlatego warto kupić tarcze dobrego producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarcza wcale nie musi być krzywa. Równie często okazuje się, że depozyty węglowe z okładzin nierównomiernie się na tarczy rozłożyły. Wtedy pomaga minimalne stoczenie tarcz ub założenie na chwilę jakiegoś agresywnego klocka aby ten syf zetrzeć. Można też próbować pozbyć się tego na zwykłych klockach - pamiętać trzeba jednak, aby nie doprowadzać przy hamowaniu klocków do wysokiej temperatury (przy wysokiej temperaturze zaczyna się transfer filmu z okładzin na tarcze - a dokładnie tego chcesz uniknąć).

 

Kiedyś miałem to samo na Brembo + DS2500 po którymś Ułężu. Kierownicą tak biło że myślałem że mi koła zaraz odpadną. Jak się okazało - to tylko nierównomiernie nałożony film na tarczach. Starłem i jak ręką odjął. Tarcze jeszcze długo służyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprościej to MINIMALNIE stoczyć. Jeżeli to kwestia filmu z okładzin, to od razu odejdzie jak ręką odjął. A jak są faktycznie pokrzywione, to niewiele stracisz bo toczenie tarcz to grosze.

 

Na zwykłych klockach może być ciężko. Na jakich teraz jeździsz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyn może być wiele.

 

Jeżeli bije kierownica przy hamowaniu to tarcze PRZÓD mogą być padaka:)

 

Bicie może mieć wiele przyczyn.

 

1.Nieumiejętny montaż tarczy.

2.Bicie osiowe na piaście.(Bicie na poziomie 0,02 mm daje bicie na tarczy 5 setek lub więcej)

3.Przegrzanie układu (nieodpowiedni klocek do stylu jazdy)

 

Sposobów na to jest wiele począwszy od odpowiedniego montażu tarczy na piaście (po założeniu tarczy należy sprawdzić bicie)

Można odkształcone tarcze przetoczyć jeżeli ich grubość na to pozwoli (nie ma w 100% gwarancji że bicie nie powróci po mocnym zgrzaniu układu)

 

Podstawa to po ostrej jeździe schłodzć układ: Należy uważać aby po mocnym i ostrym hamowaniu np do świateł nie stać z nogą na hamulcu."Breszka i czekamy na następną zieloną fale:)

 

Pzdr

Przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...