Skocz do zawartości

Outback 2.0D MY10 pierwsze kilometry.


Adam12

Rekomendowane odpowiedzi

Moze warto gdzies zboczyc z glownej drogi dla spektakularnych widokow?

 

A bedziesz jechal przez Wrocek, Wielun :arrow: czyli osemka, czy moze A4 do Katowic i przez Czestochowe :?:

Ten drugi wariant ryzykowny ze wzgledu na przebudowe katowickiej na calej dlugosci, ale za to mozna wtedy zboczyc na "szlak orlich gniazd" i po pustyni troszke 4x4 rozruszac :wink: :idea:

 

A w Czechach mozesz podjechac do ... jak to sie nazywalo? Biale miasto? Kamienne miasto? w kazdym razie widoki fantastyczne bialych wapiennych blokow skalnych tworza cos na ksztalt miasta (ulice, uliczki, kamienne domy...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ładna cena :shock: Do Range Rovera są tańsze :shock:

eeee tam ładna.... za przednią szybę do OBK zapłaciłem z wymianą 3,5 ty.s zł :wink: to dopiero jest cena :mrgreen: do tego szyba jest marki Pilkington, a więc duże prawdopodobieństwo, że wyprodukowana w PL :wink:

 

P.S. klocki Jurid jakie miałem założone przy przebiegu 45 tys. km w sklepie kosztują poniżej 200 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to trzeba sobie to wszystko pokupować , do magazynku i potem jak znalazł...... :D

nie do końca rozumiem, co autor miał na myśli, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę koszty finansowania kapitału zamrożonego w magazynie serwisu, to w skali roku wynoszą one maksymalnie 7% od wartości tego kapitału, więc wpływ na finalną cenę produktu jest raczej nieduży... jeżeli koszty finansowania są większe, to albo trzeba zmienić bank, albo popracować nad rotacją zapasów :wink:

 

P.S. polityka cenowa wynika zapewne z wytycznych SIP i tę właśnie usiłuję zrozumieć :wink:

zastanawiało mnie to również w innych markach, ale wtedy nie miałem tak cudownej możliwości, jako korzystanie z forum :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po co bijecie piane - ASO kazdej marki jest drogie i tyle... Jak sie kupuje auta za 180-200 tysiecy pln, to trudno zeby klocki i tarcze kosztowaly razem 200 pln, a filtry po 10 :lol:

ASO reprezentuje marke, wiec tez dziwne by bylo aby pracownik w ASO zarabial mniej lub tyle samo niz warsztacie nieautoryzowanym - stad robocizna tez musi swoje kosztowac... W UK cena roboczogodziny w ASO to przecietnie 85 funtow, a w tanim warsztacie 30... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po co bijecie piane - ASO kazdej marki jest drogie i tyle...

 

mnie to bawi , bo Xanadu odkrywa "tajemnice" , ze zamienniki sa tańsze od oryginalu i ogłasza to na forum.....gdzie +- 70 % forumowiczow z zamiennikow korzysta....... :mrgreen: . i pyta : czy on musi tez korzystac z oryginalu..? ....Odpowiadam ...nie musi...kazdy robi to co chce.. :mrgreen: .

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to trzeba sobie to wszystko pokupować , do magazynku i potem jak znalazł...... :D

nie do końca rozumiem, co autor miał na myśli, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę koszty finansowania kapitału zamrożonego w magazynie serwisu, to w skali roku wynoszą one maksymalnie 7% od wartości tego kapitału, więc wpływ na finalną cenę produktu jest raczej nieduży... jeżeli koszty finansowania są większe, to albo trzeba zmienić bank, albo popracować nad rotacją zapasów :wink:

 

P.S. polityka cenowa wynika zapewne z wytycznych SIP i tę właśnie usiłuję zrozumieć :wink:

zastanawiało mnie to również w innych markach, ale wtedy nie miałem tak cudownej możliwości, jako korzystanie z forum :wink:

 

 

Tu chyba nie ma co rozumieć. Jest wolny rynek a więc próbują zarobić ile się da, aż do granic wytrzymałości klientów.

 

-- 18 lut 2012, o 11:30 --

 

Nie wiem po co bijecie piane - ASO kazdej marki jest drogie i tyle... Jak sie kupuje auta za 180-200 tysiecy pln, to trudno zeby klocki i tarcze kosztowaly razem 200 pln, a filtry po 10 :lol:

ASO reprezentuje marke, wiec tez dziwne by bylo aby pracownik w ASO zarabial mniej lub tyle samo niz warsztacie nieautoryzowanym - stad robocizna tez musi swoje kosztowac... W UK cena roboczogodziny w ASO to przecietnie 85 funtow, a w tanim warsztacie 30... :P

 

A ile w UK średnio zarabia się za godzinę pracy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wolny rynek a więc próbują zarobić ile się da, aż do granic wytrzymałości klientów.

 

warto jednak zwrócić uwagę , że jeżeli jakis zamiennik kosztuje np. 30 zł to mozna przyjać , że sprzedający kupił go za max. 20 zł co oznacza , że zamiennik tez można gdzieś :?: jeszcze taniej kupić..... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie to bawi , bo Xanadu odkrywa "tajemnice" , ze zamienniki sa tańsze od oryginalu i ogłasza to na forum.....gdzie +- 70 % forumowiczow z zamiennikow korzysta....... :mrgreen: . i pyta : czy on musi tez korzystac z oryginalu..? ....Odpowiadam ...nie musi...kazdy robi to co chce.. :mrgreen: ..

nie rozumiemy się... mnie nie zależy na odkrywaniu tajemnic, tylko na zrozumieniu, czemu Jurid w ASO kosztuje 400 zł, a w sklepie 200 zł - to nie zamienniki, ale TE SAME części :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie to bawi , bo Xanadu odkrywa "tajemnice" , ze zamienniki sa tańsze od oryginalu i ogłasza to na forum.....gdzie +- 70 % forumowiczow z zamiennikow korzysta....... :mrgreen: . i pyta : czy on musi tez korzystac z oryginalu..? ....Odpowiadam ...nie musi...kazdy robi to co chce.. :mrgreen: ..

nie rozumiemy się... mnie nie zależy na odkrywaniu tajemnic, tylko na zrozumieniu, czemu Jurid w ASO kosztuje 400 zł, a w sklepie 200 zł - to nie zamienniki, ale TE SAME części :wink:

 

 

Proste - ASO chce osiągnąć jak największy zysk, przy jak najmniejszych kosztach. Wielu daje się na to nabierać ale coraz więcej ludzi jest mądrzejszych - chyba dzięki dostępowi do internetu i większej konkurencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurid w ASO kosztuje 400 zł, a w sklepie 200 zł - to nie zamienniki, ale TE SAME części :wink:

 

proszę najpierw kupić te po 200 zł i porównać z tymi z aso......i wtedy zawiadamiać o swoim odkryciu , bo chyba o to Panu chodzi , że to " TE SAME " części...... :mrgreen:

 

ps. przy okazji - bułka w sklepie kosztuje np. 1 zł , 2 km dalej w piekarni kosztuje 50 groszy.....TA SAMA bułka....." wielu ludzi daje sie na to nabierać "..... :shock: :wink:...codziennie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie to bawi , bo Xanadu odkrywa "tajemnice" , ze zamienniki sa tańsze od oryginalu i ogłasza to na forum.....gdzie +- 70 % forumowiczow z zamiennikow korzysta....... :mrgreen: . i pyta : czy on musi tez korzystac z oryginalu..? ....Odpowiadam ...nie musi...kazdy robi to co chce.. :mrgreen: ..

nie rozumiemy się... mnie nie zależy na odkrywaniu tajemnic, tylko na zrozumieniu, czemu Jurid w ASO kosztuje 400 zł, a w sklepie 200 zł - to nie zamienniki, ale TE SAME części :wink:

 

Facet, pomysl. :wink:

 

ASO ma wieksze koszty. Jak to bylo?

Oooo, budowania wizerunku firmy. Klient jakos musi za to zaplacic.

 

Gdyby wszystkie koszta poszly w "roboczo godzine" to bys sie zastanawial dlaczego mechanik w ASO AZ TYLE zarabia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile w UK średnio zarabia się za godzinę pracy ?

 

Mialo by to znaczne gdyby chodzilo o tanie uzywane samochody lub nowe z nizszego segmentu...

 

Chyba nie chcesz mi powiedziec, ze ludzie ciulaja 200 tysiecy pln kilka lat, aby sobie kupic nowy samochod, a pozniej nie maja na serwis :lol:

 

Moj mechanik z Londynu (nie ASO) jak cos u niego robie i on zamawia czesci do naprawy, to daje mi pisemna roczna gwarancje na dana naprawe, o ile u niego dalej bede robil przeglady... Wiiec to chyba o to chodzi :idea: Placisz wiecej, ale kiedy sie cos sypnie, to robia to w ramach gwarancji, a taki ze tak powiem - asistance musi kosztowac, stad sa wieksze marze na czesciach, po za tym caly warsztat ASO - jest o niebo lepiej wyposazony, niz nawet dobry warsztat nieautoryzowany... Przewaznie maja sporo wieksza powierzchnie do utrzymania, bo przeciez musi tez byc i salon sprzedazy itd. itp. - ktos musi za to placic :arrow: Dlatego klient jest krojony wiecej niz u pana Kazia... Zawsze mozna robic wszystko samemu - tylko jak sie cos sypnie to tez pretensje do samego siebie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A ile w UK średnio zarabia się za godzinę pracy ?

Ale kobieta czy mezczyzna? :)

A wiesz ile tam kosztuja kabanosy?

Albo benzyna?

 

zobacz np. tu:

http://www.payscale.com/research/UK/Cou ... dom/Salary

 

-- So lut 18, 2012 3:07 pm --

 

 

Chyba nie chcesz mi powiedziec, ze ludzie ciulaja 200 tysiecy pln kilka lat, aby sobie kupic nowy samochod, a pozniej nie maja na serwis :lol:

 

 

On moze i nie chce, ale niestety czesto jest jak w tym kawale.

Facio rozpacza nad utrata Syrenki, dorobku zyciowego.

A zagraniczniak sie go pyta podiabla sobie taki drogi samochod kupil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz ile tam kosztuja kabanosy?

 

Morliny w Tesco = 2 GBP

Henryk Kania w Tesco = 1.8 GBP

 

:mrgreen:

 

Benzyna 95' = srednio 1.35 GBP za litr :P

Diesel = srednio 1.42 GBP za litr :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę najpierw kupić te po 200 zł i porównać z tymi z aso......i wtedy zawiadamiać o swoim odkryciu , bo chyba o to Panu chodzi , że to " TE SAME " części...... :mrgreen:

pewnie ma Pan rację... przecież to Pan jest fachowcem...

mnie tam szkoda byłoby tych +-70% potencjalnych klientów, którzy kupują zamienniki :wink:

 

przy okazji - bułka w sklepie kosztuje np. 1 zł , 2 km dalej w piekarni kosztuje 50 groszy.....TA SAMA bułka....." wielu ludzi daje sie na to nabierać "..... :shock: :wink:...codziennie :wink:

straszne marże mają w tym piekarnictwie :mrgreen:

 

Placisz wiecej, ale kiedy sie cos sypnie, to robia to w ramach gwarancji, a taki ze tak powiem - asistance musi kosztowac

a który warsztat nie daje rękojmi na swoją robotę? to nie wynika z czyjejś łaski, tylko z przepisów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a który warsztat nie daje rękojmi na swoją robotę? to nie wynika z czyjejś łaski, tylko z przepisów

 

 

Tak sie tylko wydaje, ale jak jezdzisz i ciagle cos poprawiaja i trzymaja Ci auto niewiadomo ile czasu i pozniej znowu i znowu to w koncu odpuszczasz i jedziesz gdzie indziej...(do sadu nie pojdziesz bo przeciez oni chca Ci poprawiac :lol: ) A w ASO Cie nieobchodzi, bo przewaznie mozesz liczyc na zastepcze auto jesli cos spaprali wczesniej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podam dwa aktualne przypadki z innych marek:

1. koleżance wlazła mysz do rozrządu i przy uruchamianiu auta spowodowała rozwalenie rozrządu i paru innych elementów... importer wspólnie z ASO zdecydowali o wymianie silnika na swój koszt,a właścicielka zapłaciła tylko za płyny do silnika

2. koledze w rocznym aucie padł nagle silnik podczas jazdy poza miastem... ostatni odczyt komputera pokazywał, że kolega włączył 2-gi bieg przy prędkości 106 km/h i to spowodowało rozpieprzenie silnika (pęknięty tłok, pęknięty shortblock)... importer i ASO odmówiło wykonania naprawy... ja nie wierzę, e można od tego rozwalić silnik... kolega będzie powoływał rzeczoznawcę, a samochód stoi i nie jeździ od ok. 1 m-ca

 

tak więc wg mnie decyzja o robocie lub odmowie nie zależy od gwarancji :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak więc wg mnie decyzja o robocie lub odmowie nie zależy od gwarancji

 

Ale innym przypadkiem jest opisywany przez Ciebie, a innym kiedy np. wymienisz sobie tarcze z klockami tudziez pasek rozrzadu w ASO i cos bedzie nie tak... A ta sama operacje zrobisz u jakiegos mechanika w garazu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...