pumex1 Opublikowano 12 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2005 witam, czy ktos z forumowiczow porusza sie Foresterem 2,5XS? Powiem szczerze, ze w ramach wedrowki po produktach FHI rozwazam "w blizej nieokrelonej przyszlosci" :wink" wlasnie ten model (byly 2 Legacy, jest GT... zatem powoli czas i na Forysia :wink:) i szukam opinii. Wersja 2,0 ze 125 km to troche za malo - natomiast 2,5 - z moca zblizona juz do 2,0 XT wydaje sie byc ciekawym rozwiazaniem - zwlaszcza, ze w terenie, z reduktorem powinna sobie przyzwoicie radzic. Zaznaczam, ze wolny ssak :wink: interesuje mnie wlasnie ze wzgeldu na wypady w "lekki teren" gdzie turbina nie jest mi potrzebna Przy okazji - czy silnik w tych Foresterach jest taki sam jak w Legacy 2,5? No i oczywiscie pojawia sie pytanie do Dyrekcji - czy ta wersja ma szanse wejsc do oferty SIP Jak na razie to co widze, to sa oferty ze Stanow - w sumie w calkiem ciekawej cenie. Jesli ktos dysponuje specyfikacja/porownaniem z innymi wersjami silnikowymi - to z checia bym sie przyjrzal. A jesli ktos w okolicy Warszawy lub Poznania dysponuje wersja "na chodzie" to z przyjemnoscia bym sie spotkal i obejrzal "na zywo" Pozdrawiam Szymon vel Pumex Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 witam,Przy okazji - czy silnik w tych Foresterach jest taki sam jak w Legacy 2,5? No i oczywiscie pojawia sie pytanie do Dyrekcji - czy ta wersja ma szanse wejsc do oferty SIP Jak na razie to co widze, to sa oferty ze Stanow - w sumie w calkiem ciekawej cenie. Pozdrawiam Szymon vel Pumex Poczekaj, az na rynku pojawi sie Forester po faceliftingu. Warto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pumex1 Opublikowano 13 Lipca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 Michal, na razie to u mnie piesn przyszlosci wole po prostu zebrac dane wczesniej i miec jakis poglad czy warto czy nie ale fakt, ze jestem ciekaw nowego Forysia pzdr. Szymon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moniqa Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 warto Szymon..ale poczekaj z decyzją jak moja świnka będzie wystarczająco gruba żebym mogła adoptować czarnule 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 poczekaj z decyzją jak moja świnka będzie wystarczająco gruba Chwilowo cierpi na bulimię z anoreksją, wiem bo chodzi do tego samego weteryniarza co moja. Mamusia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moniqa Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 w tej chwili wykańcza ją niejaki stary niemiec..kanalia jedna..a tak na marginesie to one nie chodzą do weterynarza tylko do sklepu za rogiem 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 one nie chodzą do weterynarza tylko do sklepu za rogiem 8) Jak zwał tak zwał, mnie też o ten sklap chodziło, tyko że ja chciałem dyplomatycznie a ty od razu musisz obore palcem pokazać. mamusia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moniqa Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 znaczy sie czyja kolej dzisiaj?? 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 Zdecydowanie Twoja, ale znając Twoją pasję do wynalazków, kupie jakąś normalną wódkę na przepitkę. mamusia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moniqa Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 o nie..magik od wynalazków to jest sąsiad z dołu..znaczy sie dziś wieczór meksykański?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 Twoja świnka może tego nie przeżyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moniqa Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 kurna..to ja już zaczełam czuć klimat..ubrałam sombrero..rozglądam sie za macho i co?? to może sie puści..yy w puszczy..żubr w trawie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 ubrałam sombrero zawiadomie somsiadów rozglądam sie za macho Mamusia ci lutnie, co bedziesz obcych szukać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moniqa Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 ubrałam sombrero zawiadomie somsiadów zgupłaś??!!bedziem sie dzielić?? :shock: rozglądam sie za macho Mamusia ci lutnie, co bedziesz obcych szukać. Mamusia za bardzo przypomina mi Izaure 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 znaczy sie dziś wieczór meksykański?? Przepraszam, że się wtrancam, ale ja tylko w kwestii formalnej: Jak ma być wieczór meksykański, to nie zapomnijcie wstąpić do warzywniczego w drodze z rogu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moniqa Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 picitrynki mamy w zapasie..nie wiem czemu płyny sie kończą a zagrycha zawsze zostaje :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 picitrynki mamy w zapasie.. Toż to niekoszerne jest, żeby tequilę cytrynami zagryzać :roll: zielone cza kupić, limonki znaczy... nie wiem czemu płyny sie kończą a zagrycha zawsze zostaje :roll: to pewnie przez Mamusia, która po pierwszym (litrze?) nie zakansza i zostają... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moniqa Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 ło matkooooo..burżuazerja jaka..limnionki..rozmiar mają nie teges..w kompleksa wpadam przy liemonkach 8) aa. co do Matki.po drugim też 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 ło matkooooo..burżuazerja jaka..limnionki Zielone tara po PLN 30 za kg. Przy zużyciu Mamusi, 1o dag na butelkę wystarczy. PLN 3,0 znaczy się. Biorąc pod uwagę cenę przyzwoitej tequili w naszym pięknym kraju, to różnicy to nie robi. Choć wiem, że i tak szkoda... aa. co do Matki.po drugim też 8) ... i tak już mam kompleksy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwedzkikucharz Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 ........................ a zaczęło się od pytania o Forestera 2,5XS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 Białe wino i owoce jakby bardziej dostępne od Foresia... Więc i temat jakoś się łatwiej podtrzymuje ;-) Do rzeczy: tequili nie lubię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 Do rzeczy: tequili nie lubię. Bo dobrej nie piłeś, albo masz nadkwasotę... :wink: Jose Cuervo Clasico to bardzo dobry bimberek 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 Fakt, że mało tequil piłem, no bo nie lubię... ;-) To i na dobrą mogłem nie trafić. A nadkwasote, rzeczywiście, mam. Jakoś nie przeszkadza mi to wchłaniać: żubrówkę, koniaki i brandy, whisky, gin (baaardzo chętnie), wina wszelkie ze szczególnym uwzględnieniem wermutów, a także spirytus (czasem rozcieńczony - w postaci nalewek) i bimber. A do tego kaktusa po prostu jakoś nie mam serca... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 Fakt, że mało tequil piłem, no bo nie lubię... ;-) To i na dobrą mogłem nie trafić. A nadkwasote, rzeczywiście, mam. Jakoś nie przeszkadza mi to wchłaniać: żubrówkę, koniaki i brandy, whisky, gin (baaardzo chętnie), wina wszelkie ze szczególnym uwzględnieniem wermutów, a także spirytus (czasem rozcieńczony - w postaci nalewek) i bimber. A do tego kaktusa po prostu jakoś nie mam serca... Bo ona z ogóreczkiem to nie bardzo wchodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 13 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2005 W przeciwieństwie do takiego, na ten przykład, koniaku... Mniam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się