Skocz do zawartości

RZUCAMY PALENIE ?


Gość IRAZU

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś mija 100 dni bez papierosów . Nawet nie pociągnąłem sobie dymka . Razem z żoną nie palimy i czujemy się o wiele lepiej niż z papierosami . W domu nie śmierdzi , samochód wywietrzony , ubrania prane dwa razy .

Minusem jest moja większa waga 81 kg przy 180 cm . Ze trzy kilo za dużo i ja to czuję , ale idzie wiosna . Drugą niedogodnością , jest wstręt do soli . Odzyskałem smak i wszystko jest dla mnie za słone - jem prawie bez soli . Wędlina kupiona w sklepie jest za słona . Trzeci kłopot , to odzyskany węch . Jestem strasznie wrażliwy na spaliny z silników - zwłaszcza diesla . Najbardziej drażni mnie gdy wjeżdżam do miasteczka przy bezwietrznej pogodzie . Niektórzy jeżdżą przez Mogielnicę , to wiedzą w jakim zagłębieniu leży . Gdy nie ma wiatru , to nad doliną roznosi się smog jak nad Zakopanem . Ludzie palą śmieciami i smród jest straszny . To jest tak jak na zdjęciach wklejonych przez Janosika .

Wracając do palenia papierosów , to zauważyłem też u siebie większą kondycję . Nie miałem z tym problemów wcześniej , ale teraz widzę zmiany na lepsze .

Jak policzyłem , to zaoszczędziliśmy na niepaleniu około 2500zł . To sporo pieniędzy , bo można za to przejechać 5kkm .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj minęło równe 3 tygodnie jak przestałem palić.

Rzuciłem przy okazji nieplanowanego, kilkudniowego pobytu w szpitalu, gdzie nie miałem możliwości ruszenia się z łóżka na dymka.

Pan doktor zalecił mi tez dietę, żeby pozbyć się nadprogramowych kilogramów.

Ograniczyłem jedzenie i mimo tego, że po urazie kręgosłupa ciągle siedzę (a przeważnie leżę) w domu to kilogramów nie przybywa :)

Jak się już zagoję to czeka mnie najcięższa próba - wyjście z kolegami na piwko albo na wódkę z towarzystwem, gdzie większość pali. Ale myślę, że dam rade :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za godzinę wybieram się na dłuuuuugi spacer z psem przez łąki nad Pilicą . Z tą wagą jest tak że już było tragicznie , ale dwa kilo mi spadło ostatnio . Po Wielkanocy chyba będę mieszkał w Skandynawii , więc długie spacery z wędką mi grożą :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie minęło 8 tygodni, połówce troche więcej :cool: oj warto było :mrgreen:

Przybyło mi jakieś 6-7 kilo ale w moim przypadku tylko sie cieszyć, przydałoby sie jeszcze następne 7 :twisted:

Żonka jest uparta, pilnuje sie i nie przytyła nic :grin:

Faktem jest że powrót węchu to minus, ale nie zawsze :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym jak bardzo jesteśmy zdeterminowani i jak dla nas jest to ważne , świadczy zapamiętanie daty rzucenia palenia . Mężczyzna nie pamięta kiedy miał pierwszy raz seks , ale pamięta kiedy rzucił palenie . Ja znam takiego , który nie zna daty urodzenia swoich dzieci :mrgreen: No ale na Ciebie Hogi nie stawiałem :oops:

Może po świętach zrobimy listę twardzieli ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj robiłem coś w Łodzi . W małym pomieszczeniu paliło kilku pracowników . Dym mi nie przeszkadzał i nie zachęcał do zapalenia :shock: Gorzej mi było w sytuacjach , gdy trzeba pomyśleć co dalej zrobić . Zawsze w takich sytuacjach zapalałem papierosa , więc i teraz nadal mnie ciągnie do zapalenia - oczywiście nie dałem się . Od rzucenia hasła nie paliłem czynnie ani jednego papierosa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jutro mija 9 tygodni :D I ani trochę mnie nie ciągnie. Tylko po wyjściu na piwko z palaczami, ciuchy okrutnie śmierdzą. Jakoś wcześniej mi to nie przeszkadzało ;)

Aaa i ostatnio miałem w nocy koszmara :D Śniło mi się, że wypaliłem 3 fajki :D Na szczęście to tylko sen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak z apetytem bo ja mam ogromny :twisted: .Nie palę 3 tygodnie a rzuciłem po 2 tygodniach w szpitalu z ostrym zapaleniem płuc :(

 

To gruby pomysł na rzucanie palenia - ostre zapalenie płuc :shock:

Trzymaj się i nie daj się!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

właśne wróciłem od lekarza, kazałem zrobić podstawowe badania, pierwsze od 15 lat :mrgreen: Wyniki :shock: - książkowe. Poprosiłem o receptę na Zyban, mam 60 dni na wykupienie, potem 7 dni na zaprzestanie palenia :roll: Z Zybanem mam bdb doświadczenia sprzed nastu lat - dobrze daje radę, tylko z głupoty wróciłem do palenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się wpisze... od sierpnia ani sztuki ale wczoraj przeżyłem koszmar... kierowca, z którym wczoraj jechałem na trasie 500km spalił prawie 2 paki szlugów... :evil: myślałem że umre... ciesze się, że dzisiaj się obudziłem 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzucanie palenia , mila inicjatywa. Ja nie pale od jakichs 5 lat. Czasem pojawiaja sie jakies ciagotki ale batdziej do cygar niz do papierosow. Moje roststanie z paleniem przebieglo w dwuch etapach: 1przez rok palilem tylko cugaretki i cygara. W papierosach jest duzo swinstwa ktore uzaleznia. To nie problem cazystej nikotyny. Uzaleznia kakao i jakies tam inne swinstawa dodawane do papierosow. Po roku papierosy mnie wcale nie ciagnely. Przestalem palic definitywnie i do taj pory nie zapalilem zadnego papierosa ani cygara. Na poczatku bardziej brakowalo mi gestu niz samego sztacha. Kryzys mialem po 5 miesiacach ale to byl jedyny.

Naprawde warto bylo. Fakt ze doszedlem do 100 (nie w 6 sekund) ale dzis wziolem sie za siebie i spektakularnie w ciagu miesiaca spadlem do 80 , co trzymam od poczadku roku. I na tym koniec wysilkow , dobrze jest jak jest ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...