Skocz do zawartości

Piszczą hamulce... szlag mnie trafia.


wil3

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Co może być z hamulcami nie tak? Piszczą czasami jak głupie i to nie wtedy, kiedy hamuję, ale kiedy już odpuszczę hamulec :wall: Najpierw myślałem, że to wina zużywających się Ferodo DS Perf. ale wymieniłem na nówki i kurna to samo :x Zwracałem na to uwagę podczas wymiany klocków, podobno coś tam nasmarowali, coś tam zrobili no i wymienili klocki oczywiście.

 

Dzisiaj w trasie pipipipipi czasami, a jak już parkowałem to piszczało niemiłosiernie (podczas dużej prędkości tego tak nie słychać, ale jak parkowałem to masakra).

 

Kiedy przestaje piszczeć: po pierwsze, kiedy wcisnę hamulec :-) po drugie, w trasie jeśli jadę po łuku w lewo - przestaje. Jak prostuję tor jazdy, albo w prawo jadę - nie piszczy.

 

Wszystko powyższe ma miejsce czasami, nie zawsze, mam wrażenie, że po dłuższej jeździe częściej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem prawie to samo. Myślałem, że to zacisk nie puszcza i cały czas klocek trze o tarcze więc założono mi zestaw naprawczy ( gumki itp.). Nie pomogło więc zacząłem szukać dalej. Po jakimś czasie poczułem wyraźne bicie przy hamowaniu - przetoczyłem tarcze i przeszło jak ręką odjął. Znakiem tego tarcze krzywe powodowały ten dźwięk - to samo może być u Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale klocki mi nie piszczą podczas hamowania :mrgreen: tak, jakby nie odbijały cholery jedne :evil:

 

EDIT: J.Bauer - o widzisz, no właśnie ja też myślę, że zacisk nie puszcza. Może faktycznie tarczę przetoczę?... hmm

 

EDIT2: Ale mi nic nie bije przy hamowaniu, a tarcze mam prawie nówki (tył zeszły rok, przód półtora roku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klocki musza miec czyste prowadnice, te blyszczace blaszki, i na klockach musi byc blaszka z pasta miedziana. Wtedy nie piszcza niezaleznie od producenta.

 

Zależy od klocków - podczas hamowania moje DS2500 piszczą niemiłosiernie i do tego jeszcze pylą ale nareszcie spowalniają samochód tak jak powinny. Tutaj problem jest w tym, że piszczą gdy nie hamują co z deka utrudnia diagnozę. Ja się nie znam, ale to może być kwestia krzywej tarczy lub zacisków albo jeszcze czegoś innego. Ja bym podjechał tam gdzie potrafią zmierzyć bicie tarcz na piaście i ewentualnie sprawdził zaciski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klocki musza miec czyste prowadnice, te blyszczace blaszki, i na klockach musi byc blaszka z pasta miedziana. Wtedy nie piszcza niezaleznie od producenta.

 

Zależy od klocków - podczas hamowania moje DS2500 piszczą niemiłosiernie i do tego jeszcze pylą ale nareszcie spowalniają samochód tak jak powinny. Tutaj problem jest w tym, że piszczą gdy nie hamują co z deka utrudnia diagnozę. Ja się nie znam, ale to może być kwestia krzywej tarczy lub zacisków albo jeszcze czegoś innego. Ja bym podjechał tam gdzie potrafią zmierzyć bicie tarcz na piaście i ewentualnie sprawdził zaciski.

 

Powiedz szczerze, masz te blaszki na klockach i paste miedzy klockiem a blaszka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam blaszki i każdą zmianę klocków kończyło odpowiednie smarowanie. Zmieniłem już parę zestawów klocków i tarcz -i wszystkie dobre klocki piszczą przy lekkim hamowaniu - dzisiaj słyszałem Carbone Lorraine u koleżki zapodają prawie jak w rajdówce, nawet jak depnie po hamulcu ostro, co u mnie się nie zdarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie te bardziej "ostre" klocki piszczą przy lekkim hamowaniu ale za to co dają w zamian wynagradza ten lekki dyskomfort :mrgreen:

Z resztą o takie subtelne sprawy trzebaby było zapytać Leszka Ferrodo Wójcika :mrgreen: Nie ma chyba lepszej wyroczni jeśli chodzi o hamulce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek

Miałem taki sam problem co kolega-autor wątku, do tego strasznie się wszystko nagrzewało.

-najpierw padło podejrzenie na niecofające się tłoczki, ale to nie było to;

-starość przewodów hamulcowych została wykluczona;

-następnie wymieniłem klocki i przesmarowałem blaszki-prowadzące, też nie pomogło;

- ostatecznie wyszło na to, że te wystające elementy klocków które siedzą w blaszkach są za duże i trzeba je na szlifierce przeszlifować tak by klocek lekko dało się w zacisk ręką włożyć.

Od tamtego czasu jak ręką odjął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...