Skocz do zawartości

Jak wyłączyć VDC w foresterze MY09


YRK

Rekomendowane odpowiedzi

"krótko klik żółta kontrolka i ograniczone działanie syatemu

długo klik zielona kontrolka i teoretycznie wyłączony na max"

cytat by herrkam

 

w STI jest jednak odwrotnie ...źle wtedy napisałem...żółty wyłącza wsio zielony ogranicza :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tymczasem nowy forester ani w terenie nie pojedzie bo sprzęgło się pali i zawieszenie tłucze niemiłosiernie

Coś Pan chyba tutaj nie ten tego :roll: Ja OBKiem w takie rzeczy wjeżdżałem, że aż się dziwiłem, że byle Crossover tak może :roll: A Foresterem się nie da :neutral: :?:

 

liczyłem na nieco bardziej sportowy charakter tej marki.
Nie chcę się czepiać, ale jakbym kupował Forysia to nie nastawiałbym się na "sport" :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś Pan chyba tutaj nie ten tego :roll: Ja OBKiem w takie rzeczy wjeżdżałem, że aż się dziwiłem, że byle Crossover tak może :roll: A Foresterem się nie da :neutral: :?:

Raz, ze masz benzyne, a dwa, i to te wazniejsze dwa, masz automat, a ten bardzo skutecznie zastepuje reduktor (przy ruszaniu daje pewien poslizg, wiec na kolach laduje nieco wiecej momentu przy nizszych obrotach), a nawet w niektorych przypadkach w offroadzie jest od niego lepszy (nie wysprzegla przy zmianie biegu, wiec auto sie nie zatrzyma).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym stawiał na to, że bez bezpiecznika (zasilania sterownika) ABS, VDC itd. nie może działać...

 

Teoretycznie jeśli gdzieś się montuje bezpiecznik to po to by chronił obwód wyłączając. Obwód taki nie może się chyba od tego popsuć. Przynajmniej nie powinien :) :?:

 

Inna sprawa, że nie próbował bym takiego bezpiecznika wyjmować przy włączonej stacyjce :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz, ze masz benzyne, a dwa, i to te wazniejsze dwa, masz automat, a ten bardzo skutecznie zastepuje reduktor (przy ruszaniu daje pewien poslizg, wiec na kolach laduje nieco wiecej momentu przy nizszych obrotach), a nawet w niektorych przypadkach w offroadzie jest od niego lepszy (nie wysprzegla przy zmianie biegu, wiec auto sie nie zatrzyma).

Eeee tam.... I tak każdy poważniejszy samochód jeżdżący na safari w Dubaju ma manual. I żaden z kierowców by go na automat nie zamieniał.

 

[ Dodano: Pon Sty 12, 2009 3:44 pm ]

Raz, ze masz benzyne,

A nie jest przypadkiem tak, że diesel ma więcej momentu na spodzie ???? :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze Dyrekcja bylaby tak uprzejma i napisala czy wyjecie bezpiecznika nic nie popsuje ( pewnie po wyjeciu bezpiecznika wyjdzie blad na desce rozdzielczej, ale czy po wlazeniu bezpiecznik, blad zgasnie??) no i czy rzeczywiscie bedzie efekt 100% wylaczenia VDC??

 

hmm..to pytanie to chyba nie jest szczęśliwe.

Bo niby jakiej odpowiedzi się spodziewasz ?

 

ps

polecam ten wpis od Dyrekcji:

 

związku z licznymi ptyaniami dot. wyłączania VDC w Foresterze nieniejszym praktyczne doświadczenia z wyłączaniem VDC w Tribece.

 

Funkcjonowanie zasadniczo jak w Foresterze:

funkcja off wyłącza ograniczenie momentu obrotowego.

 

W praktyce (czyli na śniegu) z wyłączonym systemem:

- przyspieszanie na 1-szym biegu: kontrolka sie nie włącza, koła w uślizgu (= TCS nie dołącza się, gdy i tak pod wszystkimi kołami b.ślisko)

- jazda "bokami" : przy małej prędkości system nie reaguje, przy przekroczniu ok 40km/godz i dużym uźlizgu zaczyna się włączać (kontrolka miga); pokonani zakrętu np. 90 stopni z poźlizgiem jak najbardziej możliwe; w rzeczywiście długim poźlizgu nieco za bardzo "pomaga".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam.... I tak każdy poważniejszy samochód jeżdżący na safari w Dubaju ma manual. I żaden z kierowców by go na automat nie zamieniał.

Widac sie nie znaja :lol:

 

A serio - po piachu jezdzi sie z nieco buksujacymi kolami, wiec manual sobie swietnie radzi. Po bardzo przyczepnym, jak np. skaly/kamienie jest odwrotnie - b. powolutku i b. duzy reduktor albo wlasnie automat. Ci, ktorzy jezdza po skalistych pustyniach (argentynskie skaliste pustynie, czy w poludniowych USA) maja prawie same automaty.

A nie jest przypadkiem tak, że diesel ma więcej momentu na spodzie ???? :roll:

Niby tak, ale, jak widac na zalaczonych wyzej postach, ten diesel cos ma b. malo momentu na dole, potem spory pik i nagle b. duzo, wiec ciezko jezdzic pomiedzy. Jak za niskie obroty, to zgasnie, a jak za duze, to spali sprzeglo/wyrwie do przodu. Benzyna ma lagodny przyrost momentu i to pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź "ostateczna" na temat działania VDC:

[OFF Mode]

This model turns the engine torque down control off (the antilock, brake LSD and lateral traction loss

brake control are still controlled). This mode is useful for driving out of slushy roads (snow, gravel).

 

Inymi słowy system w pozycji wyłączonej nie ogranicza tylko momentu obrotowego. Korzystne przy jeździe w terenie po piasku, śniegu etc.

Próbom ślizgania się po lodzie istotnie nie pomaga.

 

Pozdrowienia

 

Rozumiem. Czyli wbrew temu co przed zakupem wyczytałem na forum i wbrew temu, co usłyszałem w salonie, VDC wyłączyć się nie da. Mówiąc krótko, zostałem wprowadzony w błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyznaje się do wrzucania 5 biegu od prędkości 60km/h oczywście po tym jak silnik sie rozgrzeje, no i staram się jeżdzić na tyle płynnie na ile się da tzn jak najmniej hamować. Trasa to zupełnie inna historia.

 

w dieslu przy 80 idzie spokojnie 6 bieg ale lepiej wtedy nie brać się za wyprzedzanie :)

po po dotarciu jak dam mu w palnik to zobaczymy ile spali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast mój problem polega na tym że identyczne auta kolegów palą zasadniczo mniej niż mój (średnio 1-3 litrów mniej.

 

Twój problem to jest taki,

 

że narzekasz jak baba. Mnie i tak już już z dostatecznie umiliłeś forka. Nie mam zamiaru więcej odpowiadać na Twoje zaczepne cytaty, więc pierwszy pasuje. Ktoś musi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak z czystej ciekawości ile naprawdę palą wam te diesle w mieście i na trasie ale przy normalnej jeździe "po polsku" :wink:

 

Najwyższy wynik z jednego dnia jaki miałem, to 10.4 na komputerze, czyli około 11.5 w rzeczywistości. Taki wynik dało około 30 kilometrów po Warszawie plus wieczorne próby ślizgania na śniegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój problem to jest taki,

że narzekasz jak baba.

 

Mój problem, to moja sprawa i nic tobie do tego :twisted:

 

Mnie i tak już już z dostatecznie umiliłeś forka. Nie mam zamiaru więcej odpowiadać na Twoje zaczepne cytaty,

 

nie dodałeś że to cytaty z twoich niezbyt lotnych uwag o które wcale nikt nie prosi.

 

więc pierwszy pasuje. Ktoś musi.

to hasło przewija się w większości wątków gdzie zabierasz głos :shock:

 

Kup tego forestera zrób pierwsze kilometry i później komentuj, bo na razie to zabierając głos podważasz opinie innych w tematach w których Ty masz teoretyczne i "Auto Światowe" tylko pojęcie.

 

Bez urazy :wink:

 

Nietoperz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...