vert Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 Apal co to jest szynka puńska :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
T8LEK Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 co to jest szynka puńska mniej wiecej, to: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 24 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 Szynka puńska, producent Lech z Białegostoku: Szynka produkowana wg dawnej receptury. Peklowana metodą zalewową bez nastrzyku z dodatkiem aromatycznych ziół. Wędzona w tradycyjnej wędzarni, dwa dni co daje silny aromat dymu, oraz ciemny kolor. Produkowana w dwóch asortymentach ze skórką i warstwą tłuszczu oraz bez skóry. Na zdjęciu Szynka Puńska bez skóry. Szynka nagrodzona I wyróżnieniem w konkursie Podlaska Marka Roku 2007. http://www.lech.bialystok.pl To wygląda trochę lepiej niż na zdjęciu wklejonym przez T8LKA :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vert Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 uff. myslalem ze to jakis specjal uzywany w kuchniach swiata a ja o nim nie wiem. te szynke zmieszlas z ziemniakami czy posypalas gotowe juz placki ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imgw Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 Szynka nagrodzona I wyróżnieniem w konkursie Podlaska Marka Roku 2007. http://www.lech.bialystok.pl apal, ja Cie prosze bez takich linkow :!: bo sie glodny zrobilem :razz: musze znalezc sklep w wawie gdzie maja takie cuda :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 24 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 Kilogram ziemniaków utarłam, dodałam jajko (używam klasy 0 lub 1, to też jest ważne), około 2 łyżki mąki i łyżkę oleju; wymieszałam i dodałam kilka ząbków czosnku, pokrojoną szynkę i rukolę. Smaczne i proste. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filester Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 To mi wygląda na nieco zmodyfikowane placki ziemniaczane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 24 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 To mi wygląda na nieco zmodyfikowane placki ziemniaczane No przeca wczora napisalam, że zrobiłam placki ziemniaczane :roll: :razz: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filester Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 Od wczoraj zapomniałem :razz: A dziś tylko posty oznaczone jako nieczytane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vert Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 Apal git.thx. rukole mam nadzieje ze dalas na gotowe placki nie do surowych ? jaja kupuje u mnie na wsi wiec sa klasy numer 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 24 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 rukole mam nadzieje ze dalas na gotowe placki nie do surowych ? tym razem dałam do surowych, ale rukola traci przez to swój aromat zdecydowanie, mimo że placki były zielone :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKKI Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 Quiz: Kuchnia Michaela jest zdecydowanie przereklamowana. Zupa niesłona, drugie spalone. W dodatku od 17tej nie opuszczam kibla. Teraz jest trochę lepiej, ale i tak nici z imprezki. Serdecznie dziękuję ty, ty... Tęczowy Kucharzu :wink: Zupa była super. Generalnie nie jadam zup... taka zabarwiona ciepła woda :roll: , ale ta Michaelowa jest po prostu genialna Nawet moja babcia takiej nie robi :wink: Grzanki extra. Ziemniaki, mięso i sałatka, jak i poprzednie dania, znikały w oczach. Przychodząc od Michała wydawało mi się, że nie jestem głodny, ale takiej uczty nie mogłem sobie odmówić. Serdecznie dziękuję i pozdrawiam biesiadników. ,która wersja jest prawdziwa? :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 24 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 Wybieram bramkę numer 2 . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKKI Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 To nie jest takie proste... jak to w quzie, odpowiedź nie musi być jednoznaczna :wink: ojoj, muszę uciekać :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 24 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 ojoj, muszę uciekać MIKKI, ciesz się, że Cię nie zjedli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKKI Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 Co by zrobili? Co najwyżej kości poobgryzali :???: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michael Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 No to ja jak przystało na gejsztora --> Zobaczymy jakie mądrości będziesz opowiadał za cztery godziny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKKI Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 Nic nie powiem... oddam Ci obiad Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michael Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 Nic nie powiem... oddam Ci obiad Fuj... weź idź pan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 15 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 Michael, weź coś skrobnij smacznego, bo Przemeq i MIKKI narobili dzisiaj apetytu na Twoje jedzonko :wink: UP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michael Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Michael, weź coś skrobnij smacznego, bo Przemeq i MIKKI narobili dzisiaj apetytu na Twoje jedzonko :wink: UP Ale co? gdzie? jak? Ja tam nie nie wiem, nie umiem gotować, nie znam się :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKKI Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Dobra z Ciebie żona Michał… ugotuje, zadzwoni, obudzi, przypomni, a po wszystkim posprząta , ale nie licz na oświadczyny, ok? :wink: Wszyscy wpierdzielaliśmy, tak że "aż się nam uszy trzęsły" :wink: … , a skrzydełek nawet nie powąchałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 16 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Michael, no nie daj się prosić, bo naprawdę przyjadę na obiad do Ciebie :razz: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michael Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 No dobra. ucyhlę "rompka" Jak zrobić polędwicę: Idziemy do sklepu i tam ona powinna być. Wybieramy ładny kawałek i jedziemy z nim do domu. 1. Będąc w domu kroimy tę polędwicę na małe kotleciczki (zanim zaczniecie kroic pamiętajcie wyjąć polędwicę z siatki!). 2. Bierzemy małą miseczkę, taką aby po ułożeniu w niej kotleciczki miały ciasno. A będziem ja układać piętrowo. 3. Na spód naczynia wylewamy cienką warstwę oliwy z oliwek, a następnie posypujemy ją równomiernie przyprawą o nazwie Grill Mates. Jest ona dostępna we wszystkich porządnych sklepach w Stanach Zjednoczonych Ameryki (jakby to napisał nasz prezydent - Półncocnej). Jeśli nie macie tej przyprawy postarajcie się ją zatąpić mieszaniną soli, pieprzu, czosnku, papryki i na co tam jeszcze możecie mieć ochotę. 4. Ułóżcie mięsko tak aby ciasniutko leżało jedno na drugim. 5. Polejcie pierwsze piętro kolejno: oliwą z oliwek, znowu posypcie przyprawą, wlejcie sos ostrygowy (można kupić np w leclercu) i natrzyjcie nim równomiernie wszystkie kotlety. Na koniec polejcie całość rumem, tak aby każdy kotlet był przynajmniej trochę skropiony 0 nie bawimy się w rozpylacze tylko lejemy śmialo z kieliszka. 6. Nakładamy kolejne piętro powtarzając czynności z punktu piątego. Odkładamy kotlety do lodówki, gdzie będę siedzieć w marynacie. Generalnie im dłużej tym lepiej. Jest dobre już po kilku godzinach, ale perfekcję osiąga po 24h. Smażymy mięso: jak kto lubi. Chociaż po wizycie w tej marynacie ono jest takie fajne i kruche, że można je minimalnie podsmażyć zostawiając środek prawie surowy - pyyyyychaaaa. Tyle w dzisiejszym odcinku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 O tej zupie lepiej napisz. Ona była MISTRZOWSKA! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się