JED Opublikowano 18 Listopada 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 przyklady czego ? Z ktorych wyniknie, dlaczego Sti jest 1.5 - 2x drozsze w utrzymaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam. Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 np paliwo (sti pali mi 5 litrow wiecej przy bardzo podobnym stylu jazdy, a przy upalaniu znaczenie wiecej), hamulce: sti tarcza przod: http://www.nie-ASO.pl/kata...products_id=344 do wrx kupisz komplet za tyle. klocki sti: http://www.nie-ASO.pl/kata...products_id=342 do wrx polowe kosztuja polowe albo mniej. oraz inne czesci, ktore do sti sa drozsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 I montujac te wydechy + pompa + remap, da sie zmiescic w tej kwocie, ktora podales wczesniej? Kupując tani wydech, tak. Możesz kupić droższy. Remap 3k, pompa bodajże 650, jaki sobie wybierzesz wydech to już zależy od budżetu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 nie-ASO=Devil Tutaj też zależy od klienta nie rozumiem dlaczego postawiłeś teze że tylko DEVIL :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 Bart, OK, domyśłnie Devil. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Woszkowaty Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 Jed - naturalną droga ewolucji jest po WRX --> STI. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samochodzik Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 tez mam podobny dylemat co kupic na co dzien: wrx sti i cos skrajnie innego Leon TDI FR przebieg ok 30 000km / rok, 75% po naszym pieknym kraju decyzja zaje ciezka i tak dwa razy dziennie zmienia mi sie idea.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JED Opublikowano 18 Listopada 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 decyzja zaje ciezka i tak dwa razy dziennie zmienia mi sie idea.... Hehe, mam tak samo! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
burzum Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 Jed, mialem taki dylemat z foresterem, odnosnie silnika (i czy w ogole forester). Kupilem 2.0XT. Teraz chce 2.5T. Argumenty byly podobne - koszty utrzymania. Teraz wiem, ze wolalbym mniej jezdzic, jesc, wydawac na pierdoly, sprzedac nerke, migdalki, zlote zeby ale jezdzic 2.5. Kompromisy sa do dupy, zycie jest krotkie. Tracisz czas na zastanawianie sie, juz moglbys jezdzic. Moze to i niemerytoryczne, ale od serca :] To tylko moje zdanie, bez urazy. pzdr, Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samochodzik Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 u mnie problem jest w jednym nie lubie podjezdzac na stacje czesto, schodzi duzo czasu... itd znowu kupujac WRX, powstaje pytanie po co isc w polsrodki i jesli subaru to STI, ale .... i cale przemyslenia od nowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samochodzik Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 Jed, mialem taki dylemat z foresterem, odnosnie silnika (i czy w ogole forester). Kupilem 2.0XT. Teraz chce 2.5T. Argumenty byly podobne - koszty utrzymania. Teraz wiem, ze wolalbym mniej jezdzic, jesc, wydawac na pierdoly, sprzedac nerke, migdalki, zlote zeby ale jezdzic 2.5. Kompromisy sa do dupy, zycie jest krotkie. Tracisz czas na zastanawianie sie, juz moglbys jezdzic. Moze to i niemerytoryczne, ale od serca :] To tylko moje zdanie, bez urazy. pzdr, Piotr o i tu mnie chyba przekonales :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kajek Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 Burzum - chyba niechcący rozwiałeś moje dylematy :-) Do forka jeszcze dorosnę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_P Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 Dobrze powiedziane burzum, jestem podobnego zdania dlatego chcę pójść na maxa i od razu kupić Evo IX niż żałować później zakupu jakiegoś wozidełka moja żonka póki co jest przerażona wizją 350 KM pod maską, ale jakoś ją przekonam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
burzum Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 Kajek, Samochodzik Ciesze sie, ze troche pomoglo, ale ja moge nie byc miarodajny, lepiej niech sie wypowiedza starsi stazem userzy. Podkreslam, to tylko moje zdanie. Kompromisy sa do dupy. Edit: Pawel P - powodzenia ! Dla mnie samochod to takze hobby i pasja, to zawsze troche kosztuje. A to dodatkowo uzyteczne hobby :]. Mi sie udalo przekonac, chociaz i tak bym kupil. Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JED Opublikowano 18 Listopada 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 u mnie problem jest w jednym nie lubie podjezdzac na stacje czesto, schodzi duzo czasu... itd Jeep palil 24l/100, a zbiornik ma 70 - co 2 dni stacja! Teraz smigalem golfem - pali 6, a zbiornik ma 60 (55?) - mozna pomyslec, ze wskazowka sie zepsula! zlote zeby Nie mam jeszcze! bez urazy No pewnie! Otake opinie chodzi! moja żonka póki co jest przerażona wizją 350 KM pod maską, ale jakoś ją przekonam Nie bedziesz musial - sama sie przekona i nie bedzie chciala wysiadac! Zobaczysz! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_P Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 Nie bedziesz musial - sama sie przekona i nie bedzie chciala wysiadac!Zobaczysz! Mam taką nadzieję :grin: moc silnika bardzo ją podjarała bo lubi depnąć - chyba bardziej lubi killowanie niż ja dziwnie będzie wyglądało jak w temacie "kopania leżącego" będę pisał kogo dzisiaj moja żonka skillowała Ale problem może być w zimie, żonka się boi że każde naciśnięcie gazu np. w zakręcie po śniegu spowoduje wypadnięcie z drogi a póki co ma małe doświadczenie w zimie, teraz się za nią wziąłem i ostro szkolę ją na śniegu, na wiosnę wyślę ją do jakiejś szkoły (pewnie ALSDS I-stopień) żeby jeszcze lepiej obyła się z samochodem :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 tez mam podobny dylemat co kupic na co dzien: wrx sti i cos skrajnie innego Leon TDI FR przebieg ok 30 000km / rok, 75% po naszym pieknym kraju decyzja zaje ciezka i tak dwa razy dziennie zmienia mi sie idea.... Czekaj czekaj... a to nie Ty chciałeś jakieś 2 tygodnie temu kupić imprezę N/A? Faktycznie często Ci się idea zmienia :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beben Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 JED brałbym Sti, po ostatnich jazdach przekonalem sie ze wrx dzieli przepasc i nie chodzi o moc ale cala reszte. Mam nadzieje ze moim kolejnym samochodem tez bedzie Sti, ale na pewno nie jako podstawowy transport na 40 tys km/rok, tak jak teraz wrx bo zjadoby mnie zywcem . Jesli masz mniejsze roczne przebiegi to wzrost kosztow utrzymania do zaakceptowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JED Opublikowano 18 Listopada 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 Ale problem może być w zimie, żonka się boi że każde naciśnięcie gazu np. w zakręcie po śniegu spowoduje wypadnięcie z drogi A ja zawsze myslalem, ze wlasnie takie auto gwarantuje lepsze zachowanie w zimie. Pewniejsze... Jesli masz mniejsze roczne przebiegi to wzrost kosztow utrzymania do zaakceptowania No mam duzo mniejsze...Dla mnie dramatem nie jest paliwo (po Jeepie), a czesci eksploatacyjne....Klocki, tarcze, itd. Ale juz prawie podjalem decyzje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_P Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 beben_wrc, jak tam malowanie Twojej furki? miałeś też zapodać jakieś foty :wink: A ja zawsze myslalem, ze wlasnie takie auto gwarantuje lepsze zachowanie w zimie. Pewniejsze... Zgadza się, ale jak ktoś zupełnie nie ogarnia auta w zimie to z taką mocą może sobie zrobić krzywdę. A na suchym asfalcie to w ogóle się nie boję o żonkę, bo na 100% dużo wcześniej zabraknie jej odwagi w zakręcie niż Evo straci przyczepność Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samochodzik Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 tez mam podobny dylemat co kupic na co dzien: wrx sti i cos skrajnie innego Leon TDI FR przebieg ok 30 000km / rok, 75% po naszym pieknym kraju decyzja zaje ciezka i tak dwa razy dziennie zmienia mi sie idea.... Czekaj czekaj... a to nie Ty chciałeś jakieś 2 tygodnie temu kupić imprezę N/A? Faktycznie często Ci się idea zmienia :razz: 2 miesiace temu potrzebowalem na szybko jakiegos dupowoza no i kupilem civica TDI, dowiedzialem sie jednego nie jestem w stanie jezdzic takim autem na codzien, a w GT wlasnie jest wkladana klatka, takze nie bede nim jezdzil do biura (czesto ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IWAN Opublikowano 19 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2007 JED, Jak stawiasz na przyjemność z jazdy i bezpieczeństwo to musisz postawić na STI. Jak dobrze czułeś się w WRX to tym bardziej odczujesz to w STI i tym samym musisz postawić na STI. Jak chcesz nie mieć kłopotu ze sprzedażą i za dużo nie stracić to musisz postawić na STI. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
burzum Opublikowano 19 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2007 ...a tankowania nie traktuj jak wymiany prawnych srodkow platniczych na efekt rektyfikacji ropy naftowej, tylko jak ofiare skladana trzem demonom: szybkosci, przyczepnosci i radosci z jazdy. Po stowce na demona. Wiem, chory jestem. I nie do konca trzezwy. Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek Opublikowano 19 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2007 ...a tankowania nie traktuj jak wymiany prawnych srodkow platniczych na efekt rektyfikacji ropy naftowej, tylko jak ofiare skladana trzem demonom: szybkosci, przyczepnosci i radosci z jazdy. Po stowce na demona.Wiem, chory jestem. I nie do konca trzezwy. może i jesteś chory ale od dzisiaj tak sobie powtarzam za każdym razem na stacji... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 19 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2007 JED, bierz STI. Chociaż nie - WRX-a. Tj. nie: weź jednak STI. Sam już nie wiem... :roll: PS A tak na poważnie: STI. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się