Skocz do zawartości

Wypadek Hogiego


Hogi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 684
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

A ja właśnie w czwartek zakończyłem sprawę swojego wypadku z 8.06.2009r. Facet dostał karę taką jak mandat tzn 300zł i 130 zł opłat sądowych . Dwa razy musiał jechać z Kielc do Grójca na sprawę i ponieść koszty . Teraz mam pretensje do HESTII . Wypłacili za małe odszkodowanie za szkody , a na reklamację nie odpowiedzieli przez 2,5 miesiąca . Teraz odzyskają pieniądze z PZU i nic na tym nie byliby stratni - jedynie ja dostałem po kieszeni . To ostatni rok ubezpieczeń w HESTII :!: Sąd wysłał do HESTII prośbę o przesłanie zdjęć i protokołu przed sprawą , ale Hestia nie odpowiedziała . Sąd oparł się na tym co ja dostarczyłem a było na forum w nietegesie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie siedzę i piszę pismo do nich . Rocznie zostawiam w Hestii ponad 8000 zł - stracą klienta . Zostawię tylko polisę firmy , bo mają bardzo tanią , ale też nie wiem czy może wyjadę do Norwegii , a wtedy papa składki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4700zł Zobacz w nietegesie po 8.06.Zdjęcia wrzucała Apal , bo nie działał mi program do pomniejszania zdjęć .

 

[ Dodano: Pon Gru 07, 2009 5:53 pm ]

Hogi Przepraszam za OT w Twoim temacie :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co dalej? Odbyła się rozprawa?

Odbyła się.

 

Nie chciałem za wcześnie, ale ogłoszenie wyroku już dziś czyli 08.12.

Obrońca oskarżonego - warunkowe umorzenie postępowania na dwa lata, 5 tyś. częściowego zadośćuczynienia, 1 tyś, nawiązki + pokrycie kosztów.

Mój prawnik (ja jestem osk. posiłkowym) - dwa lata bez zawiasów, 10 tyś. częściowego zadośćuczynienia, 1 tyś. nawiązki + koszty sądowe.

Pociągniemy jeszcze z powództwa cywilnego, to ja spłacam odsetki od kredytu.

 

 

Hogi Przepraszam za OT w Twoim temacie :oops:

Spoko walczymy z nimi. Chcesz namiary na mojego adwokata?

 

[ Dodano: Wto Gru 08, 2009 2:08 am ]

Aha, po dwóch niezależnych ekspertyzach i rekonstrukcjach wypadku, okazało się, że jechałem z zawrotną prędkością 66 km/h. :twisted::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, po dwóch niezależnych ekspertyzach i rekonstrukcjach wypadku, okazało się, że jechałem z zawrotną prędkością 66 km/h. :twisted::mrgreen:

 

Troche dupa, po przy ew. powodztwie cywilnym PZU moze wykorzystywac ten fakt jako tzw. przyczynienie sie i na tej podstawie chciec zmniejszac odszkodowanie. "Gdyby jechal Pan 50 km/h do zderzenia nie doszlo by, bla bla bla..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, po dwóch niezależnych ekspertyzach i rekonstrukcjach wypadku, okazało się, że jechałem z zawrotną prędkością 66 km/h. :twisted::mrgreen:

 

Troche dupa, po przy ew. powodztwie cywilnym PZU moze wykorzystywac ten fakt jako tzw. przyczynienie sie i na tej podstawie chciec zmniejszac odszkodowanie. "Gdyby jechal Pan 50 km/h do zderzenia nie doszlo by, bla bla bla..."

Ale czy na tamtej drodze było tylko ograniczenie do 50? Bo wydawało mi się, że na zdjciach widziałem jakąś kilkupasmową drogę (jak nie pomyliłem jakiś zdjęć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy na tamtej drodze było tylko ograniczenie do 50? Bo wydawało mi się, że na zdjciach widziałem jakąś kilkupasmową drogę (jak nie pomyliłem jakiś zdjęć).

 

Z tego co kojarze z wypowiediz Hogiego bylo to centrum miasta zabudowane, obstawiam zatem ze bylo ograniczenie do 50. Nie znam Wawy w tamtym miejscu, ale 2 pasmowa szosa na terenie zabudowanym ograniczona jest do 50 km/h, chyba ze znaki stanoiwa inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy na tamtej drodze było tylko ograniczenie do 50? Bo wydawało mi się, że na zdjciach widziałem jakąś kilkupasmową drogę (jak nie pomyliłem jakiś zdjęć).

 

Z tego co kojarze z wypowiediz Hogiego bylo to centrum miasta zabudowane, obstawiam zatem ze bylo ograniczenie do 50. Nie znam Wawy w tamtym miejscu, ale 2 pasmowa szosa na terenie zabudowanym ograniczona jest do 50 km/h, chyba ze znaki stanoiwa inaczej.

W mojej okolicy więszkość jest z ograniczeniem do 70km/h.

 

Hogi tu zajrzy to napisze dokładnie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche dupa, po przy ew. powodztwie cywilnym PZU moze wykorzystywac ten fakt jako tzw. przyczynienie sie i na tej podstawie chciec zmniejszac odszkodowanie. "Gdyby jechal Pan 50 km/h do zderzenia nie doszlo by, bla bla bla..."

:roll:

Zaczyna się...

 

 

 

 

Trochę dupa, skoro machnę im prawomocnym wyrokiem Sądu.

 

Ale czy na tamtej drodze było tylko ograniczenie do 50

 

50 :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę dupa, skoro machnę im prawomocnym wyrokiem Sądu.

 

Hogi, owszem , Sąd Cywilny jest związany prawomocnym wyrokiem Sądu Karnego, ale w żadnym wypadku nie zwolni to Sądu z ew. uwzględnienia przyczynienia się, jeżeli po drugiej stronie będzie ktoś, kto to zauwazy i bedzie chcial wykorzystac - ale jak na razie po drugiej stornie masz samych takich szukajacych

 

ale kciukasy trzymam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Sprawa z PZU wygrana. Do forestera dopłacili brakującą kwotę zgodnie z wyceną rzeczoznawcy, która pokryła się z wyceną w ASO. Czyli prawie drugie tyle. :P

 

 

Wypadek.

Wyrok prawomocny, pieniądze wypłacone.

Chociaż akta sprawy zaginęły. :shock:

 

Odwołuję się od niekorzystnej wyceny pojazdu, walczę o odsetki ustawowe.

 

Uniqa wyceniła mojego GTka na 21.000 w dniu szkody. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa z PZU wygrana. Do forestera dopłacili brakującą kwotę zgodnie z wyceną rzeczoznawcy, która pokryła się z wyceną w ASO. Czyli prawie drugie tyle. :P

 

Hogi - nie śledziłem wątku regularnie, czy mógłbyś szybko przybliżyć sprawę? Rozumiem, że za naprawę forestera zaproponowano Ci kwotę x, która była niewspółmierna do kosztów naprawy - tak? O co pozywałeś PZU - o zaniżenie odszkodowania? I na jaki paragraf trzeba się powoływać, by odzyskać odszkodowanie w realnej kwocie, a nie takiej, jaką ubezpieczyciel sobie policzył?

 

Ile wyniosły Cię koszty sądzenia się z PZU?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko.

 

Gość mi wjechał w forka, uszkodził prawy narożnik, napisał oświadczenie. PZU po kilku dniach wypłaciło mi 3.700 PLN wg swojej kalkulacji, zrobiłem jeszcze dodatkową (po rozebraniu auta u blacharza) i dorzucili 600 czy 700 zł.

 

Wg ich wyceny, zrobiłem drugą w ASO. Koszt naprawy wyszedł ponad 8.000 PLN. Wziąłem swojego papugę, napisaliśmy wezwanie przedsądowe do wypłaty a w efekcie poszedł pozew. Sąd nas przesłuchał. Wyjaśniłem, że za te pieniądze nie mogłem naprawić auta. Zlecono wycenę przez biegłego sądowego. Zapłaciłem ok. 180 zł za pozew i ok 500 za biegłego. (po sprawie PZU zwróciło mi wszystko, pozostałe ok. 3.700 + koszty). Biegły wycenił szkodę tak jak ASO i po sprawie.

 

Mój adwokat odwołał się w mowie końcowej do jakiegoś zapisu, że ubezpieczyciel jest zobowiązany wypłacić odszkodowanie w takiej samej wysokości, bez względu na to czy naprawię auto w ASO czy sam wyklepię młotkiem. Prawo jest takie samo dla wszystkich, to jest mój samochód i ja decyduję jak go mam naprawić. Sprawa ciągnęła się niecały rok.

Mój adwokat bierze od wygranej kwoty 15-20%

 

Nie mogę znaleźć tego "świstka" z Sądu. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje.

Szkoda, że moja sprawa z GT-kiem nie jest taka prosta :/

Póki co odwołanie odrzucili, więc dałem dokumenty prawnikowi, żeby się określił, co dalej. Najpewniej rzeczoznawca + sąd.

A rozbity GT-uś z rozbitym serduszkiem stoi i rdzewieje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko.

 

Mój adwokat bierze od wygranej kwoty 15-20%

 

 

fiu fiu

 

 

też się zdziwiłem tym poziomem prowizji, ale w sumie najważniejsze, że wygrał/

 

 

Hogi, czy to znaczy, że sprawa za Forka już się zakończyła, a GT się jeszcze ciągnie :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...