Skocz do zawartości

Temat juz nie aktualny.


ComeToDaddy

Rekomendowane odpowiedzi

  • Ojciec Założyciel

Krakowa nie widać - widać nawet "przygórki" w Wćpanskim regionie ... mikre jakieś takie 8)

Z mojego tarasu nie tylko Kraków, ale jak pogoda pozwoli to i Tatry widać :)

Ponadto rajdowców w tych okolicach dużo ... więc gdy adrenalinki potrzeba, to się któregoś o drobną przejażdżkę poprosi i .... rollercoaster niepotrzebny.

Do tego korzenie w ziemię (pod)krakowską wrosły - a sterego drzewa przesadzać nie wypada; po ostatnim przesadzaniu ( prawie 6 lat temu) do dziś część (znaczna) korzeni gdzie indziej sobie rośnie.

Last but not least - sądząc po korespondencji tu odbywanej (przy okazji - to są moje skromne progi: w końcu miejsce akcji to "pytania do dyrekcji :P ), to raczej Pana do Krakowa (czyt: Moniqi) ciągnie :twisted:

Czemu się i dziwić trudno :mrgreen:

 

Pozdrowienia tym na wygnaniu (o czym sami nie wiedzą :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lokal na samym przygórku posiadam... :)

nie dośc że marudny, chitrus..to jeszcze sie przechwala 8)

 

A nie dalej jak wczoraj (??! wczoraj? dzisiaj nad ranem!) przeglądając forum doszedłem do wniosku że w obliczu rosnącej przewagi plemienia Chitrusów

no właśnie..nadal pozostaje w oczekiwaniu na sprawozdanie..czy ten wzrost jest tego właśnie efektem 8)

 

Dyrekcja powinna zacząć już wstępne przymiarki do przeniesienia w najbliższych latach swego krzesełka (wraz z przyległym doń gabinetem i sklepikiem ;)) tam, gdzie powinne one być usytuowane od samego początku... ;)))

a w życiu....własną piersią będziemy Dyrekcji z przyległościami, SIP'u i SIP'anej kawy bronić przed przeniesieniem na obczyzne.. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krakowa nie widać - widać nawet "przygórki" w Wćpanskim regionie ... mikre jakieś takie 8)

:))

Przygórki som całkiem galante, ino ten Kraków jakiś taki mały - albo daleko... ;))

Z mojego tarasu nie tylko Kraków, ale jak pogoda pozwoli to i Tatry widać :)

A u nas porzundek już dawno ze zwałowiskami gruzu porobiono... :) Syćko piknie zrównane, co by beło dzie gruli wincy nasadzić... :))

Do tego korzenie w ziemię (pod)krakowską wrosły - a sterego drzewa przesadzać nie wypada; po ostatnim przesadzaniu ( prawie 6 lat temu) do dziś część (znaczna) korzeni gdzie indziej sobie rośnie.

Co do przesadzania "na stare lata" - ech, ma Ojciec Dyrektor jak najbardziej rację. (Ale na ten temat pomarudzę przy innej okazji :)

 

Last but not least - sądząc po korespondencji tu odbywanej (przy okazji - to są moje skromne progi: w końcu miejsce akcji to "pytania do dyrekcji :P ), to raczej Pana do Krakowa (czyt: Moniqi) ciągnie :twisted:

Czemu się i dziwić trudno :mrgreen:

:))

Ehem. Naturalnie, "progi forumowe" są Dyrekcyjne - "nasze skromne progi" to był tylko taki "figure of speech", znaczy się, parable takie :))

(Znaczy, radości wyraz że Ojciec Dyrektor raczył nas maluczkich swą atencją obdarzyć ;)

 

Ale jak by nie patrzeć, dyskurs Moniqi i mej skromnej osoby jest... nasz (i basta ;))

 

Ciągnie, nie ciągnie... Potargować... eeee... znaczy: POMARZYĆ zawsze można... :))

 

Piknie Was pozdrowiom,

Łubu dubu, łubu dubu... - to byłem ja, Maruda ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lokal na samym przygórku posiadam... :)

nie dośc że marudny, chitrus..to jeszcze sie przechwala 8)

 

Iiii tam.... zara "przechwala" :) Tak tylko napisał.... A Monisia co, w suterenie zamieszkiwuje? :))

 

A nie dalej jak wczoraj (??! wczoraj? dzisiaj nad ranem!) przeglądając forum doszedłem do wniosku że w obliczu rosnącej przewagi plemienia Chitrusów

no właśnie..nadal pozostaje w oczekiwaniu na sprawozdanie..czy ten wzrost jest tego właśnie efektem 8)

"TEGO" efektem? Znaczy, czego? ("Względem TEGO co i owszem" jak napisał poeta?? ;))

 

Dyrekcja powinna zacząć już wstępne przymiarki do przeniesienia w najbliższych latach swego krzesełka (wraz z przyległym doń gabinetem i sklepikiem ;)) tam, gdzie powinne one być usytuowane od samego początku... ;)))

a w życiu....własną piersią będziemy Dyrekcji z przyległościami bronić

Hmmm.... "Przyległości" odnoszą się do przyległości dyrekcyjnych, czy do "przyległości"... eee.... piersi Monisinych? ;))

Jeśli to drugie to zapytuję:

- którą piersią (własną) Monisia ma zamiar bronić Dyrekcji (pytam, co by sobie niepotrzebnie nie wchodzić w paradę - jak w tej przyśpiewce: "hej górole, nie bijta sie, ma górolka dwa warkocze, podzielita sie" ;))

- i która jeszcze "przyległość" przypadnie Dyrekcji ? ;))

... i SIP'anej kawy bronić przed przeniesieniem na obczyzne.. :twisted:

Iiii tam.... Gadacie... Kawy ci u nas dostatek, wam też się naSIPie... :))

Albo jeszcze lepiej, z expressu prawdziwego italiańskiego dostaniecie...

(Przemyślcie jeszcze raz temat strategicznie... Opportunity knocks only once... ;)))

 

Poza tym, Monisia, wy tu o piersiach i, ehem, duperelach :) - a ja wam mówię: tu wiatr historii wieje! Wisły kijkiem nie zawrócisz - sprawdźcie, jak nie wierzycie! (Jeden nie wierzył i spróbował, i do dzisiaj macie pogiętą rzekę w samym środku miasta... Goscie zagramaniczne przyjeżdżają i to widzą... Do dzisiaj nie naprawione... Wstyd normalnie ;)))

 

Pozdrawiam,

Maruda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, i jeszcze jedno:

Ja rozumiem jak ktoś jednorazowo spożywa średnią normę krajową w objętości 0,5 litra. 5 litrów.PIĘĆDZIESIĄT

W kraju jest zapotrzebowanie na Pstrowskiego w nowym stylu.. 8)

 

Policzmy.... Wincenty P. wykonał był 700% normy... To daje: 0,5 l x 700% = 3,5 litra... Nawet przy założeniu że wychodzimy nie od "średniej krajowej", a od "górnych stref stanów średnich" (5,0 l) to mamy ... 35 litrów.

Co i tak jest o litrów piętnaście mniejsze od litrów pięćdziesięciu....

No tak.... rzeczywiście, nowy styl... aż zwala z nóg ;)))

 

(No i nawet nie uchodzi tu wspomnieć że kolega Wincenty po zakończeniu tej szychty poszedł odpocząć... i odpoczywał tak na rencie w sanatoriach aż do nadejścia emerytury... ;))

 

Ja właściwie też nie mam dylematu

dobrze że Mamusia tego nie czyta.. :wink:

Ja bym powiedział raczej: "dobrze żeby Mamusia tego nie czytała"... ;))

 

Kraków jest daleko... ;))

marudzisz..można coś z tym zrobić tylko może być mały problem z taką jedną willą..nad Wisłą..na "W"..trudno będzie ją przesunąć 8)

Moniqa, to jak to właściwie jest: chcesz własną pierś (którą??!) w celach obronnych użyczać Dyrekcji i Sklepikowi, czy idziesz na współpracę?? ;))

Przesuwać? A po co? "Przyjdzie walec i wyrówna".... ;)))

każden kijek da się na siekierkę po korzystnym kursie wymienić!! :))

to ja w ramach tej wymiany poprosze...Bombarynke :wink:

Oczywiście... To teraz ino trzeba stryjka od wspomnianej wymiany znaleźć, i wszystko będzie cacy... :))

(Poszukiwania stryjka proponuję zacząć od podstaw - konkretnie, od podstaw takiego jednego domku co nad Wisłą jeszcze stoi... ;) Namiarów dokładnych nie podaję, ale chyba wiesz gdzie gabinet najważniejszy w tej piwnicy się znajduje... ;))

 

hi, "degustację" napisała... degustacja to się kończy na pięćdziesiątce :))

przecież cały czas o tym litrażu mówimy , kwestia gdzie postawisz przecinek 8)

A ja głupi myślał że to kwestia gdzie postawisz flaszkę.... :)))

 

pomyślała o tym, aaa?... ;))

nie..o czym innym 8)

Mmmmm.... :))

 

W oczekiwaniu na zbliżenie

pozostaje w oczekiwaniu na relacje jak było :wink:

:))

Ja nie tak napisał... Widać, głodnemu chłop na myśli... ;))))

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Monisia co, w suterenie zamieszkiwuje? :))

nieee...ja nasze imprezy są na wysokim poziomie..znaczy sie na trzecim piętrze :wink:

 

którą piersią (własną) Monisia ma zamiar bronić Dyrekcji (pytam, co by sobie niepotrzebnie nie wchodzić w paradę - jak w tej przyśpiewce: "hej górole, nie bijta sie, ma górolka dwa warkocze, podzielita sie" ;))

zaznacza sie że jestem niepodzielna..tzn moge sie ew. rozklonić..ale to nie jest dobry pomysł..z jedną tyrudno wytrzymac a z dwoma to... 8)

 

Iiii tam.... Gadacie... Kawy ci u nas dostatek, wam też się naSIPie... :))

Albo jeszcze lepiej, z expressu prawdziwego italiańskiego dostaniecie...

eeeeeeeeee...SIP'anej kawy zadna włoszczyzna nie zastąpi 8)

 

Goscie zagramaniczne przyjeżdżają i to widzą... Do dzisiaj nie naprawione... Wstyd normalnie ;)))

osobiście...tymi ręcyma nad tym pracuje..ale ciiii 8)

 

Moniqa, to jak to właściwie jest: chcesz własną pierś (którą??!) w celach obronnych użyczać Dyrekcji i Sklepikowi, czy idziesz na współpracę?? ;))

yyyyyyyyy..prowadze negocjacje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaznacza sie że jestem niepodzielna..tzn moge sie ew. rozklonić..ale to nie jest dobry pomysł..z jedną trudno wytrzymac a z dwoma to... 8)

A z dwoma to będzie sympatyczny.... eee.... no.... ten.... suma kątów równa się 180 stopni ;))

Trudno z wami wytrzymać, mówicie? He he... No to wyście jeszcze Marudy "na żywo" nie widzieli... :))

 

eeeeeeeeee...SIP'anej kawy zadna włoszczyzna nie zastąpi 8)

:))

Kiedyś znajoma opowiadała mi o takim jednym kałamarzu* co to wolał ziemniaki od pomarańczy... ;))

(*kałamarz = inaczy, znaczy "niekurturarnie", to bedzie "gówniarz" :)

 

Goscie zagramaniczne przyjeżdżają i to widzą... Do dzisiaj nie naprawione... Wstyd normalnie ;)))

osobiście...tymi ręcyma nad tym pracuje..ale ciiii 8)

Osobiście.... :) Tymi rencyma... :) Aaaa, to jeszcze -nomen omen- wiele wody w Wiśle upłynie... :))

 

Moniqa, to jak to właściwie jest: chcesz własną pierś (którą??!) w celach obronnych użyczać Dyrekcji i Sklepikowi, czy idziesz na współpracę?? ;))

yyyyyyyyy..prowadze negocjacje :wink:

 

Ech, kobiety.... Podstępne, przewrotne i zdradzieckie, jak to kiedyś jedna pani śpiewała... ;))

Zobaczymy co z tych negocjacji wyniknie... :))

 

Moniqa, a może byś tak kiedy zajrzała do Pyrlandii.... poszukalibyśmy razem jakiego ładnego miejsca na nową siedzibę.... SIPu, naturalnie... :)

 

Pozdrawiam,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno z wami wytrzymać, mówicie? He he... No to wyście jeszcze Marudy "na żywo" nie widzieli... :))

no niby nie..ale ja mam swiadkow ktorzy doswiadczyli ze jest jak poswiadczylam :wink: sama siebie ledwo znosze :roll:

 

o takim jednym kałamarzu* co to wolał ziemniaki od pomarańczy... ;))

(*kałamarz = inaczy, znaczy "niekurturarnie", to bedzie "gówniarz" :)

normalnie bym Ci pokazala ...ten..no...jezyk..ale w "Pytaniach do Szanownej" nie wypada...masz farta :wink:

 

wiele wody w Wiśle upłynie... :))

Ty nie wiesz ze gdzie diabel nie moze tam...Monidlo posle.. :twisted:

 

Moniqa, to jak to właściwie jest: chcesz własną pierś (którą??!) w celach obronnych użyczać Dyrekcji i Sklepikowi, czy idziesz na współpracę?? ;))

yyyyyyyyy..prowadze negocjacje :wink:

 

kobiety.... Podstępne, przewrotne i zdradzieckie

ze niby ja :?: :?: eeeeeeeeeee 8)

 

Zobaczymy co z tych negocjacji wyniknie... :))

kwatery i tak nie oddam..chocby szejk arabski padal razem ze stadem garbusow na kolana

 

Moniqa, a może byś tak kiedy zajrzała do Pyrlandii....

obawiam sie ze Pyrlandia moze nie wytrzymac takiego kataklizmu.. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

normalnie bym Ci pokazala ...ten..no...jezyk..ale w "Pytaniach do Szanownej" nie wypada...masz farta :wink:

Zawsze możesz pokazać mi język na privie... I wszystko co tam jeszcze masz do pokazania... ;)))

 

wiele wody w Wiśle upłynie... :))

Ty nie wiesz ze gdzie diabel nie moze tam...Monidlo posle.. :twisted:

Znaczy, jak pośle to efekt będzie dokładnie taki sam, ale się przynajmniej diablisko uśmieje co niemiara jak se popatrzy na działania p/o Diabła... Diablicy?? ;)))

 

kobiety.... Podstępne, przewrotne i zdradzieckie

ze niby ja :?: :?: eeeeeeeeeee 8)

Monia.... To ty JESTEŚ kobieta czy nie.... Bo raz już mię kolega wsadził na minę gdy na wycieczce w Bangkoku podsunął mi pod łapska taką cycatą shemale... ;))

Brechtali się przy tym jak smoki (znaczy koleś i jego wspólas), a ja nieświadom niczego międliłem te silikony - na szczęście tylko na międleniu się skończyło... Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć że byłem ABSOLUTNIE trzeźwy - ale.... jakieś dwie godziny wcześniej... :((

Tak więc: jak to z Monisiną przynależnością płciową wygląda??... Drugi raz nie chciałbym przeżywać takiego wstydu... ;))

 

Moniqa, a może byś tak kiedy zajrzała do Pyrlandii....
obawiam sie ze Pyrlandia moze nie wytrzymac takiego kataklizmu.. :wink:

Iiii tam... pyry już z pól pozbierane dawno, to co się może stać? ;))

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze możesz pokazać mi język na privie... I wszystko co tam jeszcze masz do pokazania... ;)))

taaa..a potem dostane poczta rachunek od psychiatry :wink:

 

przynajmniej diablisko uśmieje co niemiara jak se popatrzy

 

popatrzy ??ze niby ja drobna kobietka sama..o nie...razem ze mn..popatrzy..patrzec to by kazdy chcial :twisted:

 

Bo raz już mię kolega wsadził na minę gdy na wycieczce w Bangkoku

taaa...wiesz..czasem Mamcia wola "o Jazu" zamiast "o Monia" jak ja rano wychodzac do zakladu pracy budze..ale..to taki drobiazg 8)

 

Tak więc: jak to z Monisiną przynależnością płciową wygląda??...

 

wyglda..jak trzeba, w sam raz :wink:

 

, to co się może stać? ;))

Oooooooooo :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc: jak to z Monisiną przynależnością płciową wygląda??...

wyglda..jak trzeba, w sam raz :wink:

 

Odpowiedź jest trochę.... wymijająca. Coś mi się zdaje że trzeba będzie zastosować "sprawdzian apostolski*"... ;)))

 

, to co się może stać? ;))

Oooooooooo :roll:

 

Łoł! Aż usiadłem z wrażenia! No no.... :)))

 

pzdr,

M.

__________

*sprawdzian apostolski - objaśnienia w następnym odcinku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź jest trochę.... wymijająca.

 

znów marudzi.. 8)

 

Coś mi się zdaje że trzeba będzie zastosować "sprawdzian apostolski*"... ;)))

spooko..zawsze bylam prymasem...prymusem 8)

 

__________

*sprawdzian apostolski - objaśnienia w następnym odcinku :)

poprawka..nie zawsze..poczekam na pytania :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*sprawdzian apostolski - objaśnienia w następnym odcinku :)

poprawka..nie zawsze..poczekam na pytania :wink:

 

Tu nie ma pytań... ów sprawdzian pochodzi od jednego z apostołów (Św. Tomasz, ps. "Niewierny"), który powiedział (przepraszam za wyrażenia nieprzywoite, ale tak jest w Ewangelii) że "nie uwierzy, dopóki palca Jezusowi nie wsadzi...." (w bok, ma się rozumieć ;))

 

Hmmm....ciekawe kto pierwszy odpuści ...że użyje słowa - wymięknie? Bo widze, że powoli się temat wyczerpuje co? hihihi

No cóż.... Kobiety, jakby to powiedzieć, raczej "nie wymiękają"... :))

Wniosek sam się nasuwa.... :))

 

Ja na ten przykład, jak ten głupek siedzę cały dzień przed monitorem - zacząłem jeszcze przy porannej kawie; potem pojechałem "do roboty" żeby "ućciwie" popracować.... i dalej siedzę jak ten matoł przy kompie - tyle że "w robocie"...

:))

 

....a robota leży.... :((

 

Pozdrawiam,

Maruda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

palca ...." (w bok, ma się rozumieć ;))

nooo..moge wyslac Ci zdjecie..rentgenowskie 8)

 

 

No cóż.... Kobiety, jakby to powiedzieć, raczej "nie wymiękają"... :))

Wniosek sam się nasuwa.... :))

potwierdzam :wink:

 

Ja na ten przykład, jak ten głupek siedzę cały dzień przed monitorem - zacząłem jeszcze przy porannej kawie; potem pojechałem "do roboty" żeby "ućciwie" popracować.... i dalej siedzę jak ten matoł przy kompie - tyle że "w robocie"...

znaczy sie co..ze Ty tez kobieta?? :shock:

 

....a robota leży.... :((

jakbys pomogl wstac..to moze by sobie poszla :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nooo..moge wyslac Ci zdjecie..rentgenowskie 8)

Hmmm.... Czego to kobiety nie zrobią żeby wyglądać na zdjęciu szczuplej... ;))

 

No cóż.... Kobiety, jakby to powiedzieć, raczej "nie wymiękają"... :))

Wniosek sam się nasuwa.... :))

potwierdzam :wink:

Znaczy, bierzesz mnie "na przetrzymanie", tak? :)

 

Ja na ten przykład, jak ten głupek siedzę cały dzień przed monitorem (...)

znaczy sie co..ze Ty tez kobieta?? :shock:

No nie.... Mizerny bo mizerny, marudny jak cholera, ale facet... ;))

Monia, przepraszam że pytam, ale które właściwie sformułowanie ("głupek" czy "cały dzień przy kompie") sprawiło że zapytałaś o to czy jestem kobietą?... ;)))

 

:)

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego to kobiety nie zrobią żeby wyglądać na zdjęciu szczuplej... ;))

eee..zaraz szczuplej...zeby nie bylo ze cos ukrywam..znasz Miriam 8) :lol:

 

Znaczy, bierzesz mnie "na przetrzymanie", tak? :)

jaaa :?: nie :twisted:

 

które właściwie sformułowanie ("głupek" czy "cały dzień przy kompie") sprawiło że zapytałaś o to czy jestem kobietą?... ;)))

to ;)

 

Kobiety, jakby to powiedzieć, raczej "nie wymiękają"... :))

Wniosek sam się nasuwa.... :))

 

Ja na ten przykład, jak ten głupek siedzę cały dzień przed monitorem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee..zaraz szczuplej...zeby nie bylo ze cos ukrywam..znasz Miriam 8) :lol:

Miram?? Nieee.... :(

 

Znaczy, bierzesz mnie "na przetrzymanie", tak? :)

jaaa :?: nie :twisted:

Czyli, jak nie ty, to Dyrekcja razem z Wielkopolaninem? :))

 

 

Kobiety, jakby to powiedzieć, raczej "nie wymiękają"... :))

Wniosek sam się nasuwa.... :))

(....)

Ja na ten przykład, jak ten głupek siedzę cały dzień przed monitorem

 

No tak.... Ale ja już wymiękam.... :))

 

:)

Coraz Bardziej Wymiękły Maruda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...