Skocz do zawartości

Triathlon - porady, wskazówki w drodze do IRONMANA


FilipeK

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, jaszyn napisał:

Ja mam prędkości z treningów w zakresie 28-40 km/godz, a moce też mają duży roztsrzał ,

no tu akurat wiatr, ale fakt, że ja nogi mocnej nie mam. Jeżdze na wysokiej kadencji, i nadrabiam płucami ;) Szosę mam od 3 tyg:biglol: Poniżej dwa odcinki z dziś. Ten wolniejszy był na świeżości, tyle że pod wiatr :)

 

 

FC8DE2C0-4875-4EC2-A99B-E9DF3B026C4E.jpeg

125B9808-EAC3-404B-B6FE-C647492794AA.jpeg

 

F0CD3343-191C-4A98-91AD-51E5DB3DA1A2.jpeg

D28AC520-0CDA-4D1C-B5CA-29B818A2B890.jpeg

Edytowane przez FilipeK
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, FilipeK napisał:

no tu akurat wiatr, ale fakt, że ja nogi mocnej nie mam. Jeżdze na wysokiej kadencji, i nadrabiam płucami ;) Szosę mam od 3 tyg:biglol: Poniżej dwa odcinki z dziś. Ten wolniejszy był na świeżości, tyle że pod wiatr :)

 

 

FC8DE2C0-4875-4EC2-A99B-E9DF3B026C4E.jpeg

125B9808-EAC3-404B-B6FE-C647492794AA.jpeg

 

F0CD3343-191C-4A98-91AD-51E5DB3DA1A2.jpeg

D28AC520-0CDA-4D1C-B5CA-29B818A2B890.jpeg

Rower zawsze jest "pod wiatr" :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie ostatnio naszła taka refleksja, czy mi się jeszcze chce?

czy nie szkoda życia na to ciągłe trenowanie,

praca do 16 potem jakiś obiad i trening nie ma kiedy na supa pójść

40 triathlonów zrobiłem w ciągu 5 lat, do sprintu czy 1/8 podchodzę bez żadnego treningu chyba przerwę sobie zrobię

zostawię sobie bieganie 2-3 razy na tydzień co by brzucha nie złapać:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, przemo76 napisał:

a mnie ostatnio naszła taka refleksja, czy mi się jeszcze chce?

czy nie szkoda życia na to ciągłe trenowanie,

praca do 16 potem jakiś obiad i trening nie ma kiedy na supa pójść

40 triathlonów zrobiłem w ciągu 5 lat, do sprintu czy 1/8 podchodzę bez żadnego treningu chyba przerwę sobie zrobię

zostawię sobie bieganie 2-3 razy na tydzień co by brzucha nie złapać:rolleyes:

 też mnie nachodzły takie refleksje że życie ucieka ;)  paradoskalnie  "na szczęście "przyszła kontuzja , która po 3 miesiacach przerwy chyba sie zaczeła odnawiać  ale tak na prawde to był tylko pretekst, na który czekałem. Chciałem pożyc normalnie i teraz trenuje kolarstwo ( podszkalam jazdę na czas, coś tam startuje w zawodach) , przy odpowiednim planie wystarczy 5 dni w tygodniu, około 7-10 godz. tygodniowo i jest gitara. Mega mnie to odciążyło psychicznie, ale jakos nie wyobrażam sobie odejsicia całkowitego od adrenaliny, zawodów , rywalizacji... kolarstwo tzw romantycze chyba nie dla mnie  na razie, wole patrzeć w Garmina :D

Edytowane przez jaszyn
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, jaszyn napisał:

kolarstwo tzw romantycze chyba nie dla mnie  na razie, wole patrzeć w Garmina

Hehe, znam to. Opis zawodów mówił o pięknych widokach, jeziorach, łąkach, itp a ja z 6ciu godzin najbardziej zapamiętałem przednie koło :)

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...