Skocz do zawartości

Wolny bugeye


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, Barthezz napisał:

Ogólnie na tych felach ta Świnka wygląda zajebiście, ale o ten jeden zwój to bym przyciął boschem te sprężyny :P

No z felg jestem mega zadowolony. Są w idealnym stanie, idealnym. Rajdowy klasyk, niezmiernie cieszę się, że zdecydowałem się na ich zakup.

 

W ogóle na żywo auto wygląda zupełnie inaczej moim zdaniem. Aparat jakoś wyciąga w bugu ryja, auto wygląda jak naleśnik, jak multipla czy daewoo.

 

A co do zawieszenia nie chcę glebić. Mi się bardzo podoba SZUTROWY look samochodów rajdowych. W ogóle szutry to esencja rajdów samochodowych. Zastanawiałem się nad oponami szutrowymi na lato, żeby wjechać gdzieś na polne drogi. Gdybym chciał streetowego glebowca to bym w hondach siedział i dupę po ziemi ciągał :P

 

PS. Tak wiem, że jedno ze zdjęć to model :P

4luty.jpg

9ea954c28776fc43.jpg

 

 

4b6afc98-6f4c-46ba-8a28-d433c130c619.jpg

images.jpg

news20180825_87230.jpg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słabo to wygląda, może nadal się odpowietrza. Korek jest dokręcony? 

Kiedyś tak mi bąblował jak kołnierz korka w zbiorniczku zaczął się odrywać od zbiorniczka. 

Co do wilgoci w wydechu.. Subaru rzadko wali biały dym jak ma UPG, chyba że naprawdę coś nie pykło. Po prostu na przelocie tak jest. Jak miałem kat w forku to nigdy nie dymił, a teraz wybiera papieża bardzo długo. Auto stoi na zewnątrz. 

 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, 133699 napisał:

Słabo to wygląda, może nadal się odpowietrza. Korek jest dokręcony? 

Kiedyś tak mi bąblował jak kołnierz korka w zbiorniczku zaczął się odrywać od zbiorniczka. 

Co do wilgoci w wydechu.. Subaru rzadko wali biały dym jak ma UPG, chyba że naprawdę coś nie pykło. Po prostu na przelocie tak jest. Jak miałem kat w forku to nigdy nie dymił, a teraz wybiera papieża bardzo długo. Auto stoi na zewnątrz. 

 

Korek założyłem nowiutki, temperaturę trzyma dobrze, chociaż jeżdżę na włączonym nawiewie bo dalej nie jestem pewny czy odpowietrzony. Generalnie to dolane jest sporo płynu. Z litr może bo dużo mi uleciało. Mam nadzieję że to może być efekt odpowietrzania auta ale no zaskoczony jestem tym obrazem. Olej po przejażdżkach jak był tak jest. Korek od oleju czysty. Będę obserwował ile i czego dolewam no i w przyszłym tygodniu może podjadę gdzieś zrobić test UPG to mi jednoznacznie powie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW jak jeżdżę jak emeryt nawet obłoczka nie puści, ale jak z dwójki schodzę na dochamowaniu z 5-6 tys obrotów to potrafi białego bąka strzelić z hukiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzień dzisiejszy, nadal trzeba było dolać płynu do zbiorniczka, było ze 2-3 cm mniej niż FULL pod korek;

- brak masła pod korkiem oleju;

- czysty korek zbiorniczka wyrównawczego;

- gorące powietrze w nawiewie;

- nie grzeje się;

- chodzi równo, ma moc, ładuje 0,9 bara, przyspiesza w [moderator czuwa] dobrze

- bąbelki w zbiorniczku przelewowym nie śmierdzą olejem, spalinami też raczej nie

- oleju nie przybywa

 

z minusów:

- na dohamowaniu zwłaszcza białe obłoki, niebieskiego już raczej nie widzę, podczas normalnej spokojnej jazdy nie ma obłoków dymu, białego jest nie więcej niż powinno.

 

 

Powiem wam, że dziada przestałem traktować jak relikwię. Wczoraj dałem mu w p..... trochę bo mnie wkurzył :) Może ja się pierdzielę za bardzo z tym autem. Był na zlocie koleś imprezą ze zdjęcia niżej to jak jeździł to za nim kłęby białego dymu. Powiedział mi że jak go katuje to pije po litr oleju na 100 km :) I mimo wszystko cały go nie oszczędza, po prostu inna filozofia. Koleś ma rajdówkę i się nią bawi i zapieprza a ja przez fakt, ze tak długo tego auta nie miałem i tak wiele mnie to wyniosło nerwów i poświęceń to obesrany jestem i traktuje ten samochód jak graaala co to go szukałem pół życia. Prawda jest taka, że trzeba zresetować mózg i zacząć jeździć i chromolić te awarie i inne rzeczy bo to normalne, że się wszystko psuje. Mi tylko wyjątkowo więcej, ale idealnie już nigdyu nie będzie. Cały czas coś trzeba będzie przy nim robić i muszę na to przestawić głowę bo to nie obraz matejki co to konserwatorów zabytku trzeba mieć. Kij w ten dym, jak trzeba będzie będę dolewał oleju, płynu do chłodnic czy coś i muszę więcej naczyć się cieszyć tym autem a nie martwić. Jak padnie silnik to się chwilówkę u bociana weźmie i wymieni.

 

PS> wydech H&S na przelocie robi mega robotę, jest tak twardy i głośny że sieje popłoch na ulicach. Obraca się 8 na 10 osób. A jeszcze genialnie słychać w tej kwasówce jak się dopala coś w wydechu, brzmienie tego auta tak pieści moje uszy że wszystko inne odchodzi na dalszy plan. Jak jadę nim ulicą czuję się królem życia mimo, że jest to swapowany szrot z 22 letnią historią :) Obok mnie może stać nowe s6 nardo gray i tak ludzie jarają się bardziej Subaru. Magia, której nie kupisz za 300 000 zł (jedynie za 30 hehe)

 

FB_IMG_1645970152238.jpg.6d391213c81fae994c5750cf00af0c56.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, lelenbp napisał:

Czyli trzeba zrobić to, co zawsze powiadają mechanicy gdy pali się "czek". Trzeba jeździć i obserwować :-) 

Check to styl życia

 

Plusy, po zmianie korka zbiorniczek przelewowy zaczął reagować i wymieniać płyny! Po nagrzaniu i ostygnięcia zassał do minimum, dolałem przed chwilą do przelewowego na środek i  dosłownie 3 milimetry płynu w wyrównawczym. Temp cieczy w normie, temperatura oleju już na wykresie powyżej połowy. Przejechane 300-400 metrów po parkingu, nawiew na full cały czas gorąco i w zbiorniczku przelewowym takie coś ... Uffff?

 

https://youtu.be/AR-vwbvZe3Y

 

 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety UPG ..... dziś robiłem test, poza pozytywnym testem objawy;

- spaliny czuć w nawiewie na postoju,

- mocno nagrzany bąbelkuje, bąbelek co 2-3 sec,

- pod korkiem wyrównawczym po nagrzaniu i ostudzeniu jest ciśnienie, syczy

- spocony filtr oleju

- oleju przybyło pod górną kreskę,

- na dohamowaniu i na boost kopci na biało, po mocnym przyśpieszeniu i odpuszczeniu gazu puszcza białego bąka ze strzałem,

- opóźniony start, odpalam jakbym miał 3 cylindry, bije się z myślami, podbija obroty, strzela i zanim załapie normalnie pracować to z minutę takiego rozpiździaju,

- z wydechu ciepłe mocno wilgotne spaliny, po 20 sekundach mokra ręka

Brak jedynie nalotu na korku czy masła, ale może dlatego, że nie robię nim dużo.

 

Najgorsze, że ..... nie stać mnie teraz na remonty, mam awarię 2 aut służbowych i trzecie czekające na mniejsze lecz liczne naprawy. Bejbi w drodze i do zrobienia cały dziecięcy pokój, plus zakamarek na pranie gdzie muszę zrobić kafelki etc,

 

Branżę spożywczą w ogóle szlag trafia, od kwietnia idą takie podwyżki cen żywności, że ludzie już chyba tylko w biedronkach będą siedzieć, czasy niepewne, branża niepewna a ja po epidemii mam firmę na granicy rentowności, dość powiedzieć, że podatek dochodowy płacę pierwszy raz od sierpnia ubiegłego roku a to tylko dlatego, że skorzystałem na zmianie VAT ...

 

Dramat goni dramat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo się poddało przez zbyt duże ciśnienie (spowodowane UPG), albo tam właśnie zaciąga powietrze.

 

Może wąż może opaska, wątpie by nowa chłodnica (bo miała z rok?) pękła na plastikowej komorze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sickness napisał:

Mokry cały lewy dół chłodnicy (patrząc od przodu pojazdu)

IMG_20220330_163722.jpg

16486511705005529235356221686310.jpg

Wyrzucił przez zbiorniczek przelewowy na 99proc i spłynęło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Sickness napisał:

Brak jedynie nalotu na korku czy masła, ale może dlatego, że nie robię nim dużo.

Przy upg w Subaru nie robi się masło bo nie ma jak, jedynie spaliny łączą się z płynem i temu jest smród w układzie chłodzenia i tłusty osad. 

Musiałby być srogo przegrzany żeby uszczelka puściła na tyle aby dostał się płyn do spływu oleju, to prawie niemożliwe :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Sickness napisał:

Kolejny raz Piotrek... Gdyby nie fakt, że jestem już po ślubie to bym go wziął na świadka. A czekajcie.. temat przyszłego chrzestnego jest do obsadzenia :p

Screenshot_20220331-163140.png


To teraz już wiem że na pewno ją widziałem w Tuławkach :D. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.03.2022 o 17:56, Sickness napisał:

Niestety UPG ..... dziś robiłem test, poza pozytywnym testem objawy;

- spaliny czuć w nawiewie na postoju,

- mocno nagrzany bąbelkuje, bąbelek co 2-3 sec,

- pod korkiem wyrównawczym po nagrzaniu i ostudzeniu jest ciśnienie, syczy

- spocony filtr oleju

- oleju przybyło pod górną kreskę,

- na dohamowaniu i na boost kopci na biało, po mocnym przyśpieszeniu i odpuszczeniu gazu puszcza białego bąka ze strzałem,

- opóźniony start, odpalam jakbym miał 3 cylindry, bije się z myślami, podbija obroty, strzela i zanim załapie normalnie pracować to z minutę takiego rozpiździaju,

- z wydechu ciepłe mocno wilgotne spaliny, po 20 sekundach mokra ręka

Brak jedynie nalotu na korku czy masła, ale może dlatego, że nie robię nim dużo.

 

Najgorsze, że ..... nie stać mnie teraz na remonty, mam awarię 2 aut służbowych i trzecie czekające na mniejsze lecz liczne naprawy. Bejbi w drodze i do zrobienia cały dziecięcy pokój, plus zakamarek na pranie gdzie muszę zrobić kafelki etc,

 

Branżę spożywczą w ogóle szlag trafia, od kwietnia idą takie podwyżki cen żywności, że ludzie już chyba tylko w biedronkach będą siedzieć, czasy niepewne, branża niepewna a ja po epidemii mam firmę na granicy rentowności, dość powiedzieć, że podatek dochodowy płacę pierwszy raz od sierpnia ubiegłego roku a to tylko dlatego, że skorzystałem na zmianie VAT ...

 

Dramat goni dramat


Łączę się z Tobą w bólu :(
Mój Robal od miesiąca stoi w garażu i czeka na zebranie środków finansowych na UPG i pewnie parę innych rzeczy które zawsze wychodzą przy nie wiadomo jak użytkowanym silniku z 15-tych rąk :facepalm:
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.04.2022 o 13:51, ToGeR napisał:


To teraz już wiem że na pewno ją widziałem w Tuławkach :D. 

No swego czasu tam urzędowała :)

 

22 godziny temu, Barthezz napisał:


Łączę się z Tobą w bólu :(
Mój Robal od miesiąca stoi w garażu i czeka na zebranie środków finansowych na UPG i pewnie parę innych rzeczy które zawsze wychodzą przy nie wiadomo jak użytkowanym silniku z 15-tych rąk :facepalm:
 

Też masz UPG? [moderator czuwa] sake ... no cóż, przerabiałem panewkę czas i UPG :) Taka zabawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.04.2022 o 17:34, Sickness napisał:

No swego czasu tam urzędowała :)

 

Też masz UPG? [moderator czuwa] sake ... no cóż, przerabiałem panewkę czas i UPG :) Taka zabawa

To przy panewce nie robiłeś wszystkiego ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auta już nawet nie odpalam, robię sobie w środku jeszcze detaling czyli wypinam klipsy i bebeszę do końca co popadnie :P

 

I powoli zaczynamy myśleć o zakupie części i chciałbym złożyć już na dobrych uszczelkach i dobrych szpilkach. Jak już zrobić to na długo. Przy okazji wymienimy uszczelniacze zaworowe. Prosiłbym forumową brać o sugestie co kupić ... Nadmieniam, że auto nie będzie modzone na podniesienie mocy. Planowana jest korekta mapy żeby równo dmuchało, mocy mi starczy w zupełności.

 

Zrobiłem w końcu jedna rzecz która od dawna mnie już denerwowała ale jakoś nie było czasu zrobić, przeskoczyłem nabą o jeden ząbek dzięki czemu kierownica jest idealnie prosto w momencie jazdy tudzież jak teraz postoju na wprost :) a Audica stoi i zazdrości że w Subaru siedzę, oby się tylko nie mściła :)

IMG_20220408_145106.jpg

IMG_20220408_150554.jpg

IMG_20220408_150957.jpg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby było porządnie i rozsądnie 

 

UPG tylko OEM

Szpilki tylko OEM

Uszczelniacze wałków Corteco OEM (zamiennikowi brakuje 0.5mm szerokości i dzieją się cuda)

Uszczelniacze zaworowe Corteco zwykłe zamienniki (mogę Ci podać numery jakie kupowałem, chyba po 15zł na głowice)

 

Płytki zaworowe musi szlifować ktoś kumaty co wie co robi, bo łatwo to zrobić źle i potem silnik cyka. Osiowanie wałków można sobie darować, obróbka zaworów pewnie będzie wskazana, sprawdzenie ciśnieniowo szczelności głowicy i jej planowanie. 

 

Trzeba będzie przyjrzeć się tym głowicą i blokowi, wszak ten silnik był złożony całkiem nie dawno i bez powodu nie padło.. 

 

A na koniec i tak jestem za otworzeniem bloku i zobaczenie jakie są panewki. Koszt to robocizna + 100zł uszczelki (4 oringi i jeden simmering) a chociaż spokój z najważniejszym. Nie trzeba do tego wyciągać tłoków więc pierścienie itp zostają na swoim miejscu. 

 

Edytowane przez 133699
  • Super! 1
  • Lajk 2
  • Facepalm 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info, wirtualne piwerko

 

Tymczasem podlubane, usunięty mechanizm wycieraczki z tyłu, górne światło stop, boczki tylnych drzwi, jakiś wzmacniacz od anteny, wywalone zbędne kable, są tylko elektryki od świateł i zasilania pompy paliwa. 

 

Już mi się podoba, już jest po mojemu.

 

Zrobiło się fajne miejsce pod spoiler na klapę bagażnika

IMG_20220408_161920.jpg

IMG_20220408_163622.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...