Kupiłem samochód na "S"...

[Witek]

Czy ty kiedyś kupisz auto w jakimś niedziwnym kolorze? Może na żywo wygląda lepiej, bo ogólnie samochód sam z siebie jest całkiem ładny, co mogę stwierdzić po egzemplarzach widzianych "na żywo'. Dziwnym trafem wszystkie były w innym kolorze, ale to na pewno przypadek

 

 

EDIT: Sprostowanie. Przypomniałem sobie, że widziałem jednego srebrnego i wyglądał na żywo jeszcze gorzej niż Twój na zdjęciach.

[gimof]

gruby, jest :cool: :wink:

 

:razz: :wink:

[Hogi]

I jakie wrażenia ?

Podobno nie jeździ :wink:

[Kuba]

WiS, czy moglbys zrobic jakies fotki, na ktorych auto jedzie bokiem? Okolica az zacheca do tego.

[WRC fan]

WiS, czemu to Ty jesteś za kółkiem, jak auto jest podobno małżonki ? ;-)

[Witek]

WRC fan, pamiętasz jak WiS pisał jak to dobrze być gejem, że nie trzeba przerywać oglądania meczu, niema problemów z zajętą łazienką itp.? Może teraz poszedł o krok dalej. Najlepiej być z facetem, ale samym sobą, jest jeszcze niej problemów

[Gal]

WiS, czemu to Ty jesteś za kółkiem, jak auto jest podobno małżonki ? ;-)

Sprawdzał, czy małżonce nic nie grozi w tym aucie.

To się nazywa "dobry mąż".

Howgh.

[kropek]

dajcie WiS'owi czas do latania bokiem po szuterku, na razie się docierają z SX'em

 

btw. świetny kolor, na żywo wygląda ślicznie (w salonie Suzuki oglądałem)

 

no to teraz tylko życzyć bezstresowej jazdy i "szerokości" :smile:

[WiS]

I jakie wrażenia ?

Jak najbardziej pozytywne.

Z wad:

- upiornie czerwone podświetlenie zegarów (wolę inne kolory, tak jakoś) - na szczęście da się (trochę) przygasić;

- fotele bez żadnego trzymania bocznego, co w połączeniu z raczej dużym ugięciem zawieszenia daje niekiedy fajne efekty (wrzaski, piski, zawały serca) u pasażerów.

Z zalet:

- zupełnie przyzwoita dynamika;

- bardzo dobra widoczność i zwrotność;

- bardzo przyjemna i bezstresowa jazda po polnych drogach, koleinach, studzienkach i innych takich;

- instynktowna obsługa przyrządów,

- wydajne chłodzenie;

- sporo miejsca w środku;

- bardzo dobra jakość spasowania elementów i wykończenia.

Generalnie - jak za te pieniądze - kawał bardzo fajnego i przyzwoitego samochodu.

 

No i laski się oglądają.

 

Faceci też, jakby to kogoś interesowało ;-)

 

Czy ty kiedyś kupisz auto w jakimś niedziwnym kolorze?

Wątpię

 

czemu to Ty jesteś za kółkiem, jak auto jest podobno małżonki ?

Dobrze, że nie mam na sobie liberii...

 

Najlepiej być z facetem, ale samym sobą, jest jeszcze niej problemów

Podejrzewam, że to nudne byłoby... acz zależy, jaki facet...

 

bezstresowej jazdy i "szerokości"

Thx :cool:

 

moglbys zrobic jakies fotki, na ktorych auto jedzie bokiem?

Ja...!?

 

Żeby mi się pled z kolan obsunął i kapelutek przekrzywił? Poza tym - w instrukcji nic nie piszą o jeździe bokiem, tylko przodem i tyłem, i żeby sobie kluczyka do oka nie wsadzać i nie jeść bateryjki z pilota... :roll: :wink:

[Witek]

- fotele bez żadnego trzymania bocznego, co w połączeniu z raczej dużym ugięciem zawieszenia daje niekiedy fajne efekty (wrzaski, piski, zawały serca) u pasażerów.

 

Jak jeszcze nie spadają na ciebie pasażerowie przy skrętach w prawo to nie jest źle. Ja mam prawie urwaną "cykor-rączkę".

[WiS]

Jak jeszcze nie spadają na ciebie pasażerowie przy skrętach w prawo to nie jest źle. Ja mam prawie urwaną "cykor-rączkę".

Przewidujący jestem i szanuję zasady BHP. Ostro skręcam tylko w lewo

 

A ponieważ zbliżam się do końca etapu docierania For-Sexa, dorzucam jeszcze kilka uwag i informacji o nim - może się komuś przydadzą przy decyzji.

 

Zużycie średnie z okresu docierania (przy docieraniu takim raczej żywszym, ot, tak... na 10 punktów i cztery stówy ) - 2/3 trasa (drogi powiatowo-wojewódzkie), 1/3 miasto, wyszło 7.3 litra.

 

W środku (poza płaskimi fotelami) doskwiera brak schowków. Poza tym drobiazgiem ergonomia i praktyczność OK. Po pięciu godzinach za kółkiem non-stop wysiada się bez bólu pleców i innych części ciała. Klima daje radę. Za to na wąskiej drodze pełnej górek, ciężarówek i panów w kapeluszach - zacząłem jednak tęsknić za jakimś dodatkowym litrem pojemności cylindrów, albo sprężarką...

 

Hamulce zaskakująco dobre - dwa razy sprawdzone w sytuacjach baaaardzo awaryjnych, acz od takiego nura przodu jakoś ostatnio odwykłem. Gdyby nie duży prześwit, pewnie miska by została na asfalcie...

 

Warto zainwestować w chlapacze. Bez nich burty i lusterka brudzą się błyskawicznie, nawet bez jakiegoś specjalnego błota po drodze.

 

Te duże lusterka, tak przy okazji, to bardzo fajny patent.

[gimof]

Warto zainwestować w chlapacze. Bez nich burty i lusterka brudzą się błyskawicznie, nawet bez jakiegoś specjalnego błota po drodze.

 

O to to, również musze do siebie to ustrojstwo zamontować. To taka ogólna przypadłość widze