Skocz do zawartości

Gwarancja a tune-owanie


Mori

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Jako że miałem być szczęśliwym posiadaczem Imprezy podjechałem do salonu we Wrocławiu i zadałem podstawowe pytanie: Co będzie z gwarancją w przypadku modyfikacji zawieszenie i układu wydechowego (nie wspominałem nawet o silniku).

 

Odpowiedź była: "Automatyczna utrata gwarancji na wszystkie podzespoły samochodu."

 

Moją odpowiedzią była wizyta w salonie Audi i zakup Audi S3, którym już prawie półtora roku jeżdżę. ASO Audi nie pytałem nawet o zgodę na modyfikację, gdyż pierwszym pytaniem po wyjechaniu po odbiorze auta było: "Kiedy w końcu coś z nim zrobisz?"

 

Ogólnie rzecz biorąc w Audi pozwalają mi na wszystko a nawet służą radą, natomiast ASO Subaru było jak najbardziej negatywnie nastawione do tego.

 

 

Czy planowane są jakieś zmiany tej polityki (możliwe że już się zmieniły?). Umówmy się że mało który entuzjasta nie będzie modyfikował tego auta, tak podatnego na to.

 

 

A drugie moje pytanie: Czemu 3 zegary (ciśnienie turbo, itp.) w opcji kosztują 7K PLN?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Polityka firm motoryzacyjnych w zakresie tuningu jest b.zbliżona.

Sa oczywiście w tym zakresie wyjątki, gdy producent sciśle współpracuje z producentem, oraz w jego imieniu dokonuje zmian w samochodzie (przykłady to choćby AMG - Mercedes, czy ...... Subaru Technica International - Fuji Heavy Industries) :D

Tuningowanie we własnym zakresie (lub używając bardziej ogólnej nazwy "zmiany techniczne wykonywane bez zgody producenta) prowadzą automatycznie do likwidacji gwarancji. Oczywiście większość firm postępuje tutaj dość pragmatycznie i dopóki w samochodzie nie pojawi się problem mogący mieć związek ze zmienionymi elementami, przymykają na to oczy. Ponadto niektórzy dealerzy, tak w Polsce, jak i w innych państwach sami proponują wręcz klientom (czy to pod ich naciskiem, czy z chęci zysku) "poprawianie" samochodów.

A w wypadku gdy jednak problemy się pojawią, próbują rozliczyc gwarancję z producentem/importerem skrzętnie unikając jakichkolwiek informacji na temat dokonanych zmian (nie jest to absolutnie regułą, lecz zdarza się - tak tu, jak i w innych państwach). Trzeba także uwzględnić fakt, że zakupione Audi i tak nie ma juz gwarancji (1,5 roku), więc ten temat jest nieco "po czasie".

Podsumowując - polityka naszej firmy nie jest wcale inna. Uważamy jednak, że nie ma sensu postępować na zasadzie "rób, rób ..... a teraz patrz coś narobił !", tylko otwarcie informować o tym co jest nze strony producenta dozwolone, a co nie. Zachęcanie to tuningu przez dealera prowadzi ponadto (np. w przypadku podwyższenia mocy silnika) do wygaśnięcia homologacji samochodu. Czyli jest sprzeczne z obowiązującym prawem (max tolerancja w górę to 5%) i grozi odpowiednimi konsekwencjami (a mnie jest b.dobrze na wolności 8) )

 

Co do ceny dod. liczników do Imprezy - cena jest istotnie wysoka. Przyczyną są po części koszty logistyczne (transport z Japonii), a po części kwestie celne i podatkowe w Polsce. mamy nadzieję, że po wejściu do UE będziemy mogli dokonać korekty w dół.

 

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź.

 

Chciałem tylko dodać że ASO Audi nie zachęca do zmian u nich, tylko w ogóle. :) Poza tym np. zawieszenie (normalnie utrata w Audi gwarancji na zawieszenie + rzeczy z tym związane) wymieniłem już blisko rok temu.

 

Jeśli mnie pamięć nie myli to Subaru oferuje 3 lata lub 100K km gwarancji. Nie wytrzymałbym tego okresu bez chociaż zawieszenia, nie wspominając już o całej reszcie. :) Mam nadzieję że ludzi robiących to z głową mimo wszystko importerzy/ASO zaczną promować kiedyś.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupisz sobie Impreze WRX (albo jakbys kupil) i na prawde nie mogl wytrzymac bez tuningu, to preciez, o ile sie orientuje, SIP ma w ofercie sportowe zawieszenie. Nie widze problemu 8)

 

 

Pozdrawiam i przepraszam, ze sie wtracilem,

ThanJu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SIP? :oops: ASO Subaru wyraźnie mi dało w nieprzyjemny sposób do zrozumienia że jeżeli cokolwiek zmienię to nie będą mili.

 

Subaru Import Polska

 

 

Hmm w ofercie w sklepie internetowym jest chyba nawet "sportowe zawieszenie" (swoją drogą o ile pamiętam za chore pieniądze). Pewnie też SIP zgodziłoby się przełozyć np. do zwykłego WRXa zawias z STI, ale to już nie wiem - Dyrekcja powie ;-)

 

 

Azrael

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie też SIP zgodziłoby się przełozyć np. do zwykłego WRXa zawias z STI, ale to już nie wiem - Dyrekcja powie ;-)

 

Jakim cudem? Przeciez w zawieszeniu STi wszystko jest inne lacznie z gornym lozyskiem McPhersona, wahaczami i generalnie wszystkim. Bez sensu taki swap. Wyjdzie koszmarnie drogo, gwarancji na to i tak nie bedzie (STi ma punkty mocowania o innej geometrii niz WRX), auto bedzie sie prowadzic jak za przeproszeniem swinia po miedzy.

Juz lepiej stracic gwarancje i zalozyc Whiteline'a - o niebo lepsze zawieszenie mozna wtedy miec w WRX niz ma oryginalne STi, a wyjdzie taniej. Albo Ledę - jak kto wygrał w totka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę 3 słowa...

 

Kiedy przyjechałem do ASO na pierwszy przegląd WRXa to na dzień dobry dowiedziałem się, że mając taki wydech (Devil, kompletny) to tracę gwarancję na silnik. Kurcze myślę sobie.... przeszedłem się w międzyczasie po placu przed serwisem i zauważyłem, że WSZYSTKIE WRXy jakie tam stały i miały logo SJS czy SIP mają dokładnie taki sam wydech, a do tego w poczekalni (no przynajmniej w czymś co chyba ma nią być) można dokładnie zapoznać się z katalogiem firmy... Devil ;)

 

Może warto by było pomyśleć nad pewnym rozgraniczeniem możliwości modyfikacji tzn. na modyfikacje przeprowadzane ze pomocą cześci od uznanych producentów (i tutaj można określić dokładnie producent/model)i kontroli ich montażu (ewentualnie, że montaż musi być w ASO) np. podczas przeglądu (chociaż wymieniając wydech dedytkowany dla konkretnego modelu samochodu to raczej ciężko coś zepsuć) i gwarancji na silnik nie likwidować.

 

Chyba nikt mi nie powie, że SIP założyła sobie wydechy, o których wie że działają niewłaściwie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to co mówisz to prawda to jedyne co mogę powiedzieć to to że takie rzeczy są praktykowane na całym świecie. Z jednej strony to rozumiem - ASO wie co założyło i jak to założyło. Druga strona medalu to wyższa cena.

 

Jako przykład pośredni, pozytywny i zaprzeczający w/w tezie mogę podać gwint u siebie. ASO oferowało się że chętnie założy, i wiedziałem że zrobia to dobrze, natomiast wiedziałem też że nie mają kluczy do regulacji. Dlatego zrobiła to firma która sprzedała mi gwint, mająca doświadczenie w montażu + odpowiednie narzędzia. Fakt że montaż + geometria była w cenie też mnie do tego zachęcił. ;) Ale wiem że mało jest stacji obsługi które pozwalają na taki luz klientom. Podejrzewam, że to iż syn właściciela non-stop grzebie przy swoim aucie nie pozostaje bez znaczenia. :)

 

Za 2 lata, może trzy będzie czas na zmianę auta. Narazie wiem że to będzie na 100% z napędem na 4 koła. Czas pokaże ...

 

Pozdrowienia dla wszystkch.

 

Chciałem dodać że czytając niejedno forum samochodowe, to jest jednyne dotychczas przezentujące tak wysoki poziom kultury. Mam nadzieję że to się utrzyma. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Dla wyjaśnienia - w żadnym samochodzie SIP nie ma układu Devil'a.

Oferowane są tylko tłumiki końcowe (Prodrive lub Scooby) - wraz z pełną gwarancją. A że Scooby nie jest cichy - to całkiem co innego :D

 

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to bardzo dziwne logo jest na tych tłumikach.. Devil... no ale to może przez pomyłkę tak się im wytłoczyło :shock: . Impreza, o której mówię miała ten nibyczerwony kolor, soczewki i spoiler od STI. Samochód można dokładnie obejrzeć w poprzednim numerze GT (ten sam numer rejestracyjny KR 1533A), więc proszę mi tutaj nie ściemniać. Do tego jak zagadnąłem jednego z mechaników, że to chyba niezły wydech do WRXa, skoro nawet służbowe samochody na nim jeżdzą, przyznał mi rację.

Nie rozumiem po co ta maskarada? :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to bardzo dziwne logo jest na tych tłumikach.. Devil... no ale to może przez pomyłkę tak się im wytłoczyło :shock: . Impreza, o której mówię miała ten nibyczerwony kolor, soczewki i spoiler od STI

 

Ten zmasakrowany przez dziennikarzy samochod z prasowki? To on jeszcze jest we flocie prasowej SIP? Nieeee... Ten nieszczesny chyba sie sprzedal u Dawoja w koncu... A serce sie krajalo na widok pierwszych kontaktow kolegów żurnalistów z Subaru... (przepraszam za słowo "krajało").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Nie mamy zwyczaju prowadzenia "maskarady" :shock:

W czerwonym WRX testowany był przez pewien czas tłumik Devil - w międzyczasie został zdemontowany, a samochód sprzedany.

Pozwolę sobie zaznaczyć, że był to tylko tłumik końcowy.

Proponuję także w przyszłości - w przypadku wątpliwości - zadawać pytania, zamiast jednoznacznej sugestii, że mamy coś do ukrycia :twisted:

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...