fido2001

To jest błąd na stronie sklepu. Znaczki są i to w dużej ilości. Już zainterweniowałem i powinni szybko poprawić stan.

Odwiedziłem Sycylię 2 lata temu jeszcze wolnym ssakiem z ekipą 4 osoby + pies Do tego bagażnik zapakowany odrobinę więcej niż dopuszczalne maksimum Na żadnym etapie podróży, nawet w temperaturze 44 stopnie i podjeżdżając pod Etnę, nie zawiódł mnie. Zresztą przez cały roadtrip po Włoszech sprawował się znakomicie. Samą Sycylię zwiedziłem w każdym możliwym kierunku. Najpierw w około a później na przestrzał przez góry gdzie niektórych dróg nawet google nie znało Uwielbiałem ten samochód... Piszę z czasem przeszłym, bo obecnie mam XT który po za komfortem daje jeszcze dodatkowo przyjemność z dynamiki

O tak, tak tak Następnym razem sam osobiście zagłosuję za "Star Wars" Zdecydowanie !! +zmobilizuję kogo się da do głosowania

@mits - na przyszłość zostawię dowolność. Każdy głos będzie przyjęty. Gdyby ktoś chciał anonimowo to zawsze zostaje mu priv @Michał W. - w sklepiku Subaru jak się pojawią. Dam tutaj znać jak zostaną wyprodukowane.

Otrzymałem odpowiedź od Roberta Kubicy - jest akcept Przed kilkoma minutami zleciłem produkcję. Do osób które jako pierwsze zaproponowały wygrane oznaczenia wyślę na priv wiadomość o adres wysyłki

Witajcie Poniżej przedstawiam wyniki głosowania. Ponieważ drugie miejsce pod względem ilości oddanych głosów zdobyły w identycznej ilości dwa znaczki, będziemy produkować obydwa =D Łącznie więc do produkcji wejdą trzy poniższe oznaczenia 1. Symbol fanów Roberta Kubicy zdobył największą ilość głosów. Jeżeli RK nie wyrazi sprzeciwu znaczek wejdzie do produkcji. W chwili obecnej oczekujemy na odpowiedź z jego strony. 2. Identyczną ilość głosów zdobyły ex aequo: Symbol sportów lotniczych - "szybowiec" oraz "69" Obydwa znaczki wejdą zatem do produkcji. Z osobami które jako pierwsze oddały głos lub propozycję na wyłonione w drodze głosowania znaczki skontaktuję się na priv w celu ustalenia adresu wysyłki nowych znaczków. Na razie czekamy na informację od RK.

Szanowne Koleżeństwo. Chciałbym prosić Was o odrobinę więcej zaangażowania ponieważ jak na razie ilość głosów jakie otrzymałem mogę zliczyć na palcach jednej ręki Przy takiej ilości może być ciężko... Jest jeszcze kilka dni więc zapraszam do głosowania

Szanowne Koleżeństwo Minęły 4 lata od ostatniego konkursu na produkcję nowych znaczków "Badge of Ownership". Postanowiliśmy więc po raz kolejny odświeżyć temat i ponownie ogłosić konkurs na nowe wizerunki małych znaczków. Oficjalnie rozpoczynam głosowanie - swoje propozycje proszę przesyłać do mnie na priv. Jednej osobie przysługuje wystawienie jednej swojej propozycji oraz dodatkowo jest możliwość oddania jednego głosu na inną propozycję. Konkurs trwa do 17 lutego (Niedziela). W kolejnym dniu zliczę wszystkie głosy i 2-3 wizerunki/znaczki (w zależności od ilości głosów) które otrzymają największą ilość głosów zostaną stworzone przy najbliższej produkcji wraz z tegorocznymi znaczkami na najbliższy Zlot Plejad Aby zachęcić Was jeszcze bardziej do wytężenia kreatywności informuję, że osoby które jako pierwsze wyjdą z propozycją znaczka który zostanie wybrany największą ilością głosów, otrzymają te znaczki w prezencie od SIP. Jeżeli zabrakło by Wam pomysłów, zerknijcie na poniższą stronę, może tam znajdziecie inspiracje (Lifestyle icons) https://www.badgeofownership.com/UI/dist/build Pozdrawiam, Rafał.

Mam podobnie (FXT MY18) z obrotami. Ale to całkiem normalne. Komputer steruje "ssaniem" w taki sposób aby jak najszybciej rozgrzać silnik. Może się też wtedy pojawić nierówna praca ponieważ silnik pracuje na zubożonej mieszance (wtrysk bezpośredni). Im szybciej się rozgrzeje tym lepiej dla niego. Trzeba tylko pamiętać że w XT ważniejszym od temperatury wody jest temperatura oleju. Wynika to z konstrukcji jednostki napędowej wraz z turbiną. Najlepiej, najzdrowiej dla silnika jest traktować pedał gazu relatywnie delikatnie do momentu aż olej osiągnie 80 stopni. Co do różnicy między kołem a nadkolem to prawdopodobnie samochód stał pochylony bokiem w tym kierunku gdzie był mniejszy prześwit. Czasami wystarczy delikatne pochylenie a nawet podwyższenie pod jednym kołem.

No to i ja może w ramach ciekawostki, odrobinę odbiegając od tematu zamieszczę swój, amatorsko kręcony smartphonem film z przejazdu przez przełęcz Stelvio 2 lata temu. Odbiegając - ponieważ temat dotyczy XT a ja przeskoczyłem przez alpy wolnossącym MY15 z CVT. Z jednej strony zwykły asfalt ale z drugie po za mną trzy niewiasty, a każda z nich z ilością bagażu jak by to była wyprawa na 2 miesiące a nie 2 tygodnie. Dodatkowo to już był powrót z wakacji więc gdzieś pomiędzy ciuchami zachomikowane było około 40-50 butelek różnych trunków procentowych (głównie wina). Mimo że to wolnossący Forczysław, uważam że całkiem nieźle dał sobie radę... Dzisiaj, od kilku tygodni jestem właścicielem XT i bardzo mocno korci mnie powtórzenie tego przejazdu dla porównania https://youtu.be/ciIpWmMhniA Pozdrawiam

Koledzy, takie sytuacje jak przedstawił Karenz zapewne się zdarzają dość często (oglądam "Będzie Pan zadowolony" na TVN Turbo). Jednak nie wrzucając wszystkich do jednego worka prędzej można znaleźć takich oszustów w prywatnych warsztatach typu "Serwis Gienka w czwartym garażu od lewej" niż w autoryzowanym punkcie. Uwierzcie mi że w ASO takie rzeczy się nie zdarzają. Znam temat od drugiej strony i uwierzcie mi że w serwisach Subaru tylko RAZ. Dosłownie J E D E N R A Z by ktoś zrobił taki numer i miałby kolokwialnie mówiąc pozamiatane. Nie macie pojęcia do ilu, serwisy Subaru (nie wiem jak innych marek) rzeczy się zobowiązują, ale uwierzcie po pierwsze mają zbyt dużo do stracenia żeby tak kombinować a po drugie to nie jest tak że SIP podpisuje z pierwszym lepszym chętnym na otwarcie ASO umowę. Ludzie są starannie sprawdzani. SIP nie może sobie pozwolić na wpadki z swoimi serwisami. Zresztą jak każda marka która ceni sobie swój image. Co do kwestii cen w serwisie. Płacicie nie tylko za usługę ale za fachowość serwisanta. Ci ludzie naprawdę wiele czasu poświęcają na szkolenia i doskonalenie zawodowe. Kilka razy w ciągu roku wyjazdy z dala od domu aby zostać przeszkolonym w ważnych kwestiach dotyczących nowych rozwiązań. Płacicie za pewność że usługa będzie wykonana na najwyższym poziomie. I błagam, nie piszcie mi znowu że komuś do tyłka wchodzę. Ja po prostu jak czytam niektóre wypowiedzi to zastanawiam się ........... (przyzwoitość nie pozwala mi dokończyć zdania)....

Przy 18 calach profil jest 55. 60tka jest przy 17stkach... Tak czy siak jest sporo "mięsa"...

Tak, dokładnie tam serwisuję swoje samochody. Mam do tego serwisu 3 minuty samochodem lub 12 minut na piechotę Poprzednimi subarakami tam się opiekowali zawsze a z obecnym jeszcze nie byłem bo mam go od tygodnia i ma przebieg dopiero ~350km =D Jeżeli chodzi o filtr kabinowy nie bawił bym się w jakieś wynalazki tylko kupił oryginalny taki jak jest montowany fabrycznie. Oczywiście gdzie go kupisz to bez znaczenia byle oryginał. Ja osobiście przeciwpyłkowy wymieniam co 6 miesięcy, czyli 2x częściej niż zaleca producent a to właśnie ze względu na powietrze... Przy wymianie po 6 miesiącach widać po nim że prosi o wymianę Pozostałe filtry, czyli oleju i powietrza (do silnika) zgodnie z zaleceniem producenta, czyli co 15.000km lub co roku - czyli przy co rocznych przeglądach. Do filtra oleju zawsze też trzeba zakupić uszczelkę pod korek. Ten typ uszczelki jest miażdżony przy dokręcaniu i do kolejnego zakręcania nie bardzo się nadaje. taka uszczelka to koszt 3-5zł. Natomiast w kwestii wymiany oleju przekładniowego w skrzyni CVT, producent nie przewiduje takiej konieczności. Jednak warto to zrobić przy przebiegu 60.000km aby zadbać o mechanizmy w skrzyni oraz znacznie przedłużyć jej żywot 800zł raz na 60.000 to nie jest jakiś ogromny koszt a na pewno skrzynia to doceni. Nie wiem czy w każdy ASO, ale na Conrada w Emil Frey mycie i sprzątanie samochodu jest obligatoryjne. Samochód zaraz po skończonej pracy na serwisie, jest sprawdzany przez doradcę w celu poprawności wykonania pracy przez serwis, po czym przekazywany jest od razu pracownikom myjni. W tym ASO to jest standard. W sumie mógłbym pogratulować 3 lat bez usterki ale w subarakach normalnie, "cywilnie" użytkowanych to raczej norma Ja ze swojej strony co mogę polecić jeżeli nie było robione to na pewno odgrzybianie i dezynfekcja klimatyzacji wraz z myciem parownika - mają bardzo dobrej jakości chemię do tego celu.

heheheheh, spodziewałem się komentarzy typu "jarząbek" bo tak już niestety jest że jak się hejtuje to często ma się poklask, ale jak człowiek coś pozytywnego napisze to już się szuka drugiego dna. Niestety nic na to nie poradzę po za tym że mogę się uśmiechnąć Ci którzy mnie znają (nie tylko z Zlotów Plejad) wiedzą, że nie ma kszty przesady w tym co napisałem A co do Dzierżoniowa, to będąc w realnej do pokonania odległości sam bym tam pojechał, szczególnie w razie problemów z silnikiem Ale Marka i MTS chyba nie trzeba reklamować. Sam sobie wyrobił opinie na najwyższym, możliwym poziomie (...) łubu dubu, łubu dubu....

Polityka obsługi technicznej w polskich ASO Subaru stoi naprawdę na wysokim poziomie. Po za wizytami "tajemniczego klienta" spreparowanymi autentycznymi usterkami, koncern bardzo wysoko trzyma wymagania odnośnie obsługi posprzedażnej. Począwszy od podejścia początkowego do klienta przez doradców technicznych, skończywszy na specjalnych, opatentowanych kluczach charakterystycznych dla prac serwisowych naszej marki. Abstrahując od czynnika ludzkiego, sam ASO wyposażony jest w w/w klucze i narzędzia, elektronikę dostarczaną przez koncern wraz z oprogramowaniem diagnostycznym które w obecnej formie licencjonowania i weryfikacji nie daje możliwości uruchomienia na "byle" czym (czyt. serwisie nie-ASO). Pracownicy serwisów ASO są wysyłani systematycznie na szkolenia organizowane przez SIP zakończone egzaminami po których mogą uzyskać odpowiednie certyfikaty. Nieocenioną też wartość dodaną daje fakt że w ASO naprawiane są tylko (lub prawie tylko) samochody jednej marki. To akurat daje doświadczenie które w każdej branży jest niezastąpione. Natomiast wielu negatywnych zjawisk które można spotkać w serwisach typu "Garaż Kazka" w ASO nie doświadczysz. Oczywiście znam tylko kilka serwisów ASO Subaru osobiście i opieram się na doświadczeniu z nimi. Zdaje sobie sprawę że mogą mieć miejsce pojedyncze incydenty co akurat jest oczywiste bo SIP jest w Krakowie a serwisy rozsiane po całej Polsce. Jednak uwierzcie mi ze mimo tego wszystko jest kontrolowane najlepiej jak można za pomocą różnych metod - od audytów po tajemniczego klienta, itp. Na koniec dodam jeszcze że znam kilku pracowników serwisów Subaru i za każdego z nich ręczę. Za ich fachowość i uczciwość. Nie będę hipokrytą i nie będę ukrywał że jestem "ciężkim" klientem serwisu. Dla mnie byle stuk który wydaje się że nie powinien mieć miejsca powoduje że natychmiast samochód ląduje w serwisie. I choć wiem że jest to na granicy przesady to zawsze chłopaki podchodzą do tego z przymrużeniem oka i na zasadzie zagadki szukają jak to "coś" wyeliminować Ostatnio karteczka na której jest zapisane info o zmianie oleju, zamontowana za pomocą trytytki pod maską była tak niefortunnie umieszczona że przy hamowaniu kantem uderzała w plastikową obudowę bezpieczników Dla większości prawie niesłyszalne, ale dla mnie (...) Pisze o tym żeby mniej więcej zobrazować jakim klientem jestem i jakie mam wymagania. Życzył bym sobie takiego serwisu w każdej marce jaki jest w Subaru. Oczywiście że zawsze znajdzie się coś co trzeba poprawiać, ale dokąd SIP będzie stosował filozofię "Kaizen" w stosunku do swoich ASO, dotąd będę ręcami i nogami popierał wizyty w ASO