Wg mnie "złotym środkiem" jest Outback. Jak zajdzie potrzeba zjechania z asfaltu, to nie będziesz miał stracha na polnej czy leśnej drodze. Co do silnika to oczywiście H6, a czy 3.0 czy 3,6 to już twój wybór. H6 polift np. z 2006 z SI-Drive pali sporo mniej niż starszy model z 2004. Przejedź się jakimś i sprawdź, koniecznie, ale to naprawdę koniecznie musisz zrobić jazdę H6 - banan na gębie murowany uwierz mi .