Coraz bardziej jestem przerażony
Po odpaleniu auta na dworze wali okrutnie benzyną, pali coraz więcej. /tu doczytałem ze sonda jest bez podgrzewania i musi sie rozgrzac wiec przez pierwsze 20-30 sekund ma prawo walić , prawda to?/
Zmienił się także ubytek oleju.
Płynu chłodniczego nie przybywa ani nie ubywa.
Auto odpala w sumie normalnie, pracuje płynnie i kopa też ma.
Przy ostatniej kontroli zjadł mi ok 0,8l/5000 km - czyli nie przejmowałem się.
Od tamtego momentu przejechałem ~1500 km i też poszło ~0,8l :shock:
Czyli coś się stało w bardzo krótkim czasie.
W MTSie silnik został pochwalony że bardzo dobrze chodzi i parametry ma ok, a byłem tam z miesiąc temu czyli w czsie tych ostatnich 1000 km.
Co jest kurde grane?
/Jedyne co zrobiłem w ostatnim czasie to znalazłem i usunąłem dużą nieszczelność w dolocie ale nie sądze żeby miało to wpływ na zżarcie oleju/