Paweł C - z całym szacunkiem, ale normalny człowiek, nie chorujący na manię prześladowczą nie ma tendencji do składania pewnych faktów w całość, dopóki coś się nie stanie i nie zacznie ich składać retrospektywnie. Oni nie stanęli u verta pod domem i nie siedzieli cały dzień w czarnych kapeluszach i ciemnych okluarach, ani tym bardziej nie zapukali do drzwi i się nie zapytali, cze se mogą postać i popatrzeć... :roll:
Przemeq, nie mówię tu o manii prześladowczej (choć być może mam małe skrzywienie zawodowe) ale o tym, że vert MUSIAŁ wcześniej zauważyć coś niepokojącego (samochody, ludzi widzianych niby przypadkiem kilka razy dziennie) Fakty te skojarzył dopiero jak mu podprowadzili samochodzik, czyli odrobinę za późno. Stąd moje zdziwienie (ale jak już napisałem wyżej - chyba nie jestem do końca normalny )
PS
Kobiety, które chowają swoje torebki pod fotel zamiast kłaść je na fotelu pasażera, moim zdaniem nie mają manii prześladowczej ani schizy że zaraz ktoś, gdy staną na światłach wybije szybkę i podprowadzi portmonetkę - tylko po prostu są ostrożne... Ja również ze zwykłej ostrożności nie daję kluczyków np. w myjni i czasem, tak dla funu oglądam się czy ktoś za mną zbyt długo nie jedzie