Moim skromnym zdaniem się mylisz , bo mam full elektryka. Mało tego następne auto na miasto i wokół trzepaka też będzie elektryk i nikt mnie nie przekona już do paliwa . Pomijając groszowe koszty eksploatacji , dla mnie to idealne rozwiązanie. Do pracy mam 1,5 km, po dziecko do szkoły drugie 2km, do sklepu, zakupy max 15km , i ładuję raz w tygodniu z gniazdka domowego lub w firmie. Praktycznie nie korzystam z ładowarek publicznych, Czego chcieć wiecej ?