jaszyn

nie wiem czy coś dodają, kawa w maku jest kiepska - dla mnie tez kwaśna, z żabki nie piłem. Natomiast moja mama ma eskspres automatyczny jakiś Siemens i jest wyraźnie kwaśna nawet jak przywoże swoją sprawdzoną kawe efekty są slabe. Normalnie kawa kwaśna być nie powinna, nawet espresso bez cukru nie powinno tak smakować. Przyczyn może być wiele: zła kawa, zły proces parzenia, mielenia, złe ubicie, zła doza, woda, ciśnienienie, temperatura, czas ekstrakcji - generalnie ciężko coś doradzić tym bardziej że nie napisłaś nawet czym zaparzasz kolbą czy automatem.

Ja oczywiście miałem na myśli ciśnieninie ekstkakcji i tu pozadana wartość to około 9 bar i nie powinno być raczej więcej bo sie pojawia skłoność do kanałowania i zmiana smaku itd. Ile jest na pompie to już ma drugorzędne znaczenie, temat jest złożony zależy od rodzaju pompy -czy rotacyjna czy wibracyjna (te ostatnie są stosowane w ekspresach tzw sieciówkowych de longhi, siemens itd ... i sa zdecydowanie mniej stabilne). Może w takich budżetowych ekspresach pompa z racji niestabilności porodukuje wyższe ciśnienie a nadmiar jest regulowany przez zawór tzw OPV tak sie domyślam ale aż tak głębokow w szczegóły nie wchodziłem. W profesjonalnych lub półprofesionalnych ekspresach pompy rotacyjne są ustawianie na niskich ciśnieniach i są w stanie zagwarantować stabilne 9 bar na grupie. Także nie jest tak że im więcej bar ma pompa w ekspresie tym lepiej jest to taki chwyt marketingowy, niestety widze że na stronach de longi piszą w podobnym sensie ale nie ma się co dziwić - oni chcą sprzedać produkt. ponizej link, w którym jest to opisane https://www.bestcoffeemachine.co.uk/what-does-espresso-bar-pressure-mean/

Kiedyś chyba nie było innej możliwości, obecnie się zmieniło. Ja kilka lat jeździłem na takich "lewych " blachach i nikt się nie czepił, byłem też kilka razy za granicą - ale może miałem szczęście

ja mam w domu i działa na indikcji natomiast mam wrażenie że kawa jest jakby jakaś inna niż te z tej gazowej to samo miałem z elektryczną zawsze powracało wspomnienie że smak tej robionej na gazie był inny, lepszy. A propos zrobić kawe z makinety też trezba umieć pozdrawiam i życzę udanych poszukiwań

tak wiem ale mowa była o cisnieniu , nie chce już drożyć tematu nie wiem co doradzić, trzeba wejsć na fora kawowe i poczytać. Ale trzeba też wiedzieć sam eskpres dobrej kawy nie robi, nawet najlpeszy i najdroższy do tego trzeba jeszcze umiejętności -co widać w większości polskich kawiarni niestety... Może nie koniecznie kolba ? a makinetta? jakieś metody alternatywne spróbować? a może jakiś w miare ogarnięty automat? dużo zależu od oczekiwan , budżetu itd. Na w miare dobrą kolbe w domu + młynek to kilka tysięcu złotych trzeba wydać niestety, mówię o nowych -i nie są to profesjonalne maszyny żeby było jasne tylko dobrej jakości domowe ekspresy. J

Nie chce kontynować tematu bo nie mam sensu ,ja 10 lat się tym zajmuje a Ty masz znajomego i pokazujesz jakieś marketowe zabawki, które nawet nie stały przy porządnych ekspresach. Większość szanujących sie firma nawet nie podaje cisnienia pompy w skrótowych parametrach technicznych ... ale koncze ten temat bo nie widze sensu chyba ze doczytaswz coś wicej poza folderami Media Markt czy Euro RTGAGD

Troche to nie eleganckie zarzucać komuś pisanie głupot tym bardziej jak się nie ma wiedzy . Poczytaj troszke a nie opieraj sie na opiniach znajomych. Ja sie hobbistycznie zajmuje espresso od 10 lat, użytkowałem już kilka ekspresów w tym dwie pólproefsionalne maszyny dwubrojlerowe. Obecnie mam Hi-Endowy legendarny wsród baristów GS3 sprzęt w domu i i ciśnienie ekstrakcji wynosi w nim ciut poniżej 9 bar (jest możliwość regulacji) , ciśnienie wyjściowe na pompie jest ustawione na 12 bar i schodzi podczas esktrakcji do 9 bar. Także nie jest tak że 9 to minimum 9 to otpimum nie słyszałem żeby bariści dokonywali ekstrakcji przy np 12 barach

Ludzie co wy z tym ciśnieniem ??? Popytajcie każdego kto ma choć odrobine pojęcia o espresso że ciśnienie wystarczające do zaparzenia około 9 barów, i takie tam gadki o 20 barach to na prawde jest jakiś bełkot marketingowy. No i kolejna rzecz młynek -najważniesza rzecz , bez dobrego młynka nie ma epresso, i kolejny mit, że żarna ceramiczne najlepsze to też nie do końca tak, najważniejsza jest możliwość płynnej zmiany gradacji zmielenia i powtarzalność. Raczej nie mają tego młynki z PRLu ani z Media Markt. Niestety żeby w domu robić dobre espresso to trzeba dużo czasu na na naukę i jako taki sprzęt , przy czym ważniejszy zdecydowanie jest młynek !!! Nie zniechęcam ale droga nie jest łatwa. Wystarczy ze jeden element nie działa a jest ich wiele i pijemy jakies pomyje mimo że pozostałe są odpowiednio dobrane. Większosći ludzi cieżko polecić kolbe do domu, bo to na prawde wymaga nakładów finasnowych i czasu. Nie zniechęcam ale to nie takie proste jak się wydaje. Nie znam cen używek, ale 1000 zł to chyba dużo za mało , a możesz się wpakować w niezłe koszty,

W nawiązaniu takie coś znalazłem. Niby o gustach sie nie gada ale nie wiem czym można bardziej zeszpecić Stelvio.

no ja to bardzo podobnie postrzegam, co nie oznacza że niektore gadzety nie są przydatne np cisiniene w oponach czy poziom oleju albo jego temp.

Ja się starzeje odwrotnie to znaczy nie mam już głowy i nie nadążam z obsługą tych wszystkich nowości jak mam coś podłączyć , sciągnąć jakąś aplikacje, nauczyć się czegoś nowego to białej gorączki dostaje i bluzgam na około . Te wszystkie systemy, bajery po dopracowaniu na pewno się przydają, zwłaszcza jak się człowiek przyzwyczai to trudno mu się bez nich obejść. Przy czym u mnie w porownaniu do poprzedniego mojego samochodu forka z 2014 ze słynną szmatką przesiadka do stelvio to jak bym się przesiadł do promu kosmicznego, a jeszcze nie tak dawno bo w 2009 miałem legacy gdzie poziom płynu w sprywiskiwaczu sprawdzało się stalką plastikową . Chociaż w alfie sa też elementy regresu bo nie mam panelu dotykowego (a jest w forku) i foteli elektrycznych, podgrzewanych (bo wybrałem karbonowe kubły sparco). Kilka rzczy na pewno by się przydało ale ogólnie przy tym jak Stelvio wspaniale jeździ i brzmi cała reszta ma na prawdę trzeciorzędne znaczenie

a to widzisz gusta są rożne, mnie się właśnie w alfie wnętrze podoba w odróżnieniu od niemieckich konkurentów -przed wszystkim nie ma sterczacego tabletu no i stylistka ogólnie mi bardziej odpowiada. Obecne wnętrza BMW do mnie nie specjalnie nie przemawiają. W Mercedesie i Audi jak dla mnie troche za odpustowo/luksusowo, zwłaszcza w ostatnich wersjach Mercedesach tymi z tym dużym wyświetlaczem. W Mercedesach ludzie się skarzą że trzeszcza plastiki w nowych, znajomy ma nowego GLE i też coś tam mu trzeszczy u mnie w Alfie na razie nic nie skrzypi albo głuchy jestem Co do mediów to mi nic nie brakuje, ale ja nie jestem wymagający pod tym wzgledem i przesiadłem się z (Forka XT 2014 r). Jest Android/Aple car, w miare dobre audio HarmanCardon i nic wiecej nie potrzebuje, chciaz przydałoby się może możliwośc większej konfiguracji trybów jazdy. Sa pomiary ciśnienia w oponach , poziomu oleju na wyswietlaczu, szkoda że nie ma ciśnienia doładowania i temperatury oleju -tego brakuje. Natomiast to zdecydowanie poządane by były światła ledowe lub laserowe chociaż te co są oswietlają wystarczającą No i największy mankament pewnie do ogarnięcia to kamera cofania tutaj jakośc obrazu - DRAMAT !!! Jest aktywny tempomat i asystent pasa ruchu nie ma asystenta parkowania i innych tego typu systemów autonomicznej jazdy (przynajmniej w przedliftach) ja nigdy nie miałem wiec może nie wiem co tracę). Tak z ciekawości czego Ci brakuje w Alfach jeśli chodzi o multimedia ?

Przydało by się ale firma zapewnia naukę obsługi i montaż a baristyczne szkolenia już we własnym zakresie. Na razie szkole się sam, już troszke sie tym parzeniem kawy zajmuje i jakoś daje radę a jak znajde czas i podreperuje budżet to na jakies szkolenie sie może wybiorę. Podobno w Bydgoszczy jest jakiś Maestro

jak będzie w Lublinie to czemu nie , jednak najpierw musze opanowac maszyne i potestować kawy żeby wstydu nie było

dzięki , jak sie naucze i bede sie miał czym powchwalić to wrzuce filmik z ekstrakcji

U mnie Święta pod znakiem espresso w piątek gs3 wjechał na blat, pierwsze wrażenia - mam barowa profesjonalna maszynę w domu. Poprawne espresso nauczyłem się szybko ale szykuje się długa nauka i długie poszukiwania. Spienianie mleka rewelacja w porównaniu z R58 nie spodziewałemm się ze tak szybko można spieniać dobrze mleko. Kontrola pełna temperatur na bojlerach, z PIDEm, dziwne jest to ze ekstrakcja schodzi z wysokiego ciśnienia a nie od niskiego do wysokiego, podobno LM tylko tak maja patent. Nie testowałem jeszcze preinfuzji . Zobaczymy co dalej fajna opcja sterowania ekspresem z apki. No i woda do herbaty może mieć ustawiana temperaturę, tylevpierwszych wrażeń. I kilka zdjęć

Może kogoś zainteresuje, wrzucam jako ciekawoste subiektywną ocenę byłego wlascicielia Gulia Q który obecnie jeździ M3 comp, zaczerpnięta z grupy facebokowej quadrifoglio i zdjęcie jego wozów. Yes I sold my QV a few months ago and switched to a C43 AMG and that was also short lived. Decided to get an M3 comp cos I always loved the way it looks with its wide arches and big brakes. Anyway, I just took the car out for a mountain run and I’m super duper disappointed. Okey let’s start with some positives Positive It’s quick and possibly as quick as a QV DCT gear shifts are really quick Handles decently well. Negatives It sounds horrible! Sounds like an NA engine with muted exhaust and no pops or bangs on upshifts and very minimal on downshifts. 2. The car seems more nervous compared to the QV maybe because of it’s old design pilot SS 3. Gearbox is quick but I would say only marginally quicker than a QV ZF gearbox 4. Uninspiring engine note and must I say again the engine and exhaust just lacks theatre. If I would to blind fold you and took you for a drive, you would probably mistaken it for a Vtec turbo. Sigh... I miss my QV and I guess it’s time to sell the awful M3. Pictures to compare my old beauty and my new slut

no jak tak póki co mam ze swoją koniczynką, ale dopiero 6 miesiący użytkowania zobaczymy jak dalej ale czuje że to zauroczenie szybko nie minie

jak pisałem miałem korby specialized s works karbonowe i dostawały kamieniami regularnie, nic się z nimi nie działo. Ale nie wiem jak inne , takie korby to nie wydmuszki

ja tam przerobiłem już kilka korb karbonowych, w tym w góralach i nigdy nic się działo. Fakt że może torche bardziej się rysuje ale można karbon. polerować jak to komuś przeszkadza tyle że góral tak czy inaczej się niszczy. Komfort jazdy na tamie karbonowej zdecydowanie lepszy w szosie i szywniaku MTB w fulu może jest to mniej odczuwalne. Ile ja sie nie nasłuchałem o kołach karbonowych a miałem takie do XC rovale dwa komlety i nigdy nic się nie działo a lekko nie miały. W szosie to samo koła wytrzymują kilka sezonów no chyba ze dzwon lub wjazd w mega dziury. Natomiast raz mi upadł rower na kraweżniki uderzył ramą -było to wycieniowane alu i rama do wymiany

Rozumiem, ja z kolei kupowałem dla siebie, miałbyć najszybszy i najbardziej sportowy w zakładanym budżecie. Na Porsche też patrzyłem ale Macan Turbo był znacznie droższy, to samo Mercdedes GLC AMG 63 a ten baby AMG już nie dawał takich doznań. No i na słuchałem sie o cenach przeglądów Porsche . Trafiła się koniczynka taką jaką chciałem, w dobrej cenie to wzialem i mam na nadzieje że przez ten rabat wstępny aż tak źle nie bedzie z utratą wartości ale się zobaczy. A w przyszłości mam nadzieje że kiedyś będzie też jakieś szybkie Porsche

wiadomo, że to należy z przymróżeniem oka traktować ale konkurencja raczej z wysokiej półki

Masz 100 % racji, ale chyba troche źle odbierasz to co napisałem, Nie chodzło mi o utrate wartości, ledy, czy jakość materiałów tylko jak Stelvio Q jeździ na tle konkurencji. Nikogo na siłę do Stelvio ani Alfy nie przekonuje, tym bardziej że mam ją krótko i nie mam wielkiego porównania . Jestem za to ciekawy jak Stelvio Q, wypada na tle konkurencji jeśli chodzi o jazdę , w oczach ludzi którzy mają większe porównanie. A co do potrzeb to wiadomo każdy ma inne... tez uwazam że ledy by się przydały i lepsza kamera cofania. Z kolei fotele sparco są dla mnie idealne, wnętrze mi sie badziej podoba stylistycznie w Alfie niż w BMW i Mercedesach czy Audi ale to są dla mnie duperele

na pocieszenie można dodac że jest znazcnie lepiej niż w forku XT. Ja jeżdżę na fotelu max, obniżonym a mam 178 cm i faktycznie nie siedzi się na podłodze, mogłoby być troszke niżej , chociaż przy moim wzroście mógłbym nie widzieć drogi bo widoczność w alfie nie jest najlepsza. Ogólnie dla mnie jest do zaakceptowania po przesiadce z forka, no i nie wiem ale może być róźnica w pozycji w zależnosci od foteli-ja mam sparco a jak siedziałem w salonie na tych zwykłych to to są troszke inne odczucia. A Ty jeździłeś z fotelami sparco ?