Ryby w sklepie rybnym Orka, mięso w zaprzyjaźnionym sklepie mięsnym, chyba że mowa o dobrej wołowinie to wtedy jadę do sklepu Befsztyk, warzywa i owoce na targu od sprawdzonych sprzedawców, tych samych od lat, jaja od jednej pani która ma własne kury. W marketach świeżych produktów praktycznie nie kupujemy, jeśli już to awaryjnie jak czegoś zabraknie, wtedy zazwyczaj lidl, bo da się coś z tego zrobić.