WiS

Pieprzycie, wójcie Noooo... i dobrze :wink: To raz. A dwa - w wypadku innych branż mam ambicję wspierania tego, co "dobre, bo polskie" - no i miejsc pracy, oczywiście. I tego proponuję się trzymać

Owoc, wydrukowałem i powiesiłem w widocznym miejscu... Ja Cię lubię - ale czy moja żona też, to nie jestem taki pewien PS> A propos żony: Kropek, ale za to bym pewnie wyrwał Dodę! 8)

OGS, kliknąłem Ci na 10, a znaj pana... Pamiętaj, że jakby co - masz złotego malca dla druhen i białe kombi do straszenia teściów... domestos666, niezły ten komentarzyk :wink: * * * * * A teraz parę mocnych kawałków z mejla: -Słyszałeś? Małysz nie żyje! > - Chyba Miłosz? > - Uffff. > > > * * * > > > - Co robi bocian jak przyniesie dziecko? > - Odwraca się na bok i śpi... > > > * * * > > > - Dlaczego słonie tyle piją? > - Bo chcą zapomnieć... > > > * * * > > > Chodź ze mną pogratulować Stefanowi. Dziecko się mu urodziło. > - Tak? A co ma? > - Wyborową. > > > * * * > > > Szaleje pożar. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku. Żona mówi do > męża: > - Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od 15 lat wychodzimy gdzieś > razem..... > > > * * * > > > Żona nie czuje się najlepiej, mówi do męża: > - Kochany, chyba umieram. > - Nic nie mów, skup się ... > > > * * * > > > Dzień po nocy poślubnej pan młody powszechnie uchodzący za ostatnią > fujarę i nieudacznika spotyka się z kumplami: > - I jak dałeś rade stary? Fajnie było? > - No ba.... jakbym tylko chciał byłaby moja! > > > * * * > > > Przychodzi narzeczony do rzeżnika: > - Chciałbym prosić o rękę pana córki > - Z kością czy bez ? > > > * * * > > > - Co takiego w powietrzu sprawia, że kobieta może zajść w ciążę? > - . . . > - Jej nogi > > > * * * > > Kiedy kobieta podczas gry wstępnej dostaje gęsiej skórki...To > oznacza, że jej organizm Braillem sygnalizuje swoją gotowość.. > > > > a na koniec z przytupem. > > > > - To, że przychodziłeś do mojej żony, gdy byłem w pracy, mogę ci > wybaczyć. Ale za to, że pokazałeś jej, że można dwa razy to obije ci > gębę. > > :wink:

Pozdrawiam wszystkich normalnych, w miarę inteligentnych, obdarzonych poczuciem humoru, nie używających wulgaryzmów zamiast przecinka, przyjaznych dla bliźnich i w dodatku wyluzowanych. A reszta...? Może niech sobie założą własne forum - myślę, że adres www.buc.pl byłby całkiem adekwatny... :wink: EDIT: jak ktoś nie za bardzo rozumie o co biega w tym poście, to niech pyta WRC Fana - on wie, w końcu tępi tu i wycina różne rzeczy... :wink:

Kurde, tu dyskusje o Evo by se człek po robocie poczytał, a nie o jakichś lodach i pstrykaniu aparatem!!! Tfffu! Bydlęta wydojone, z pola zwiezione, wystąpienie do Sejmu na jutro wyrychtowane... to kultury by się trochę liznęło, a nie jakichś takich świństew. No!!!

...ale mogą nie chcieć ujawniać wieku tak łatwo, jak Alex :wink:

Ja wiem. ... :roll: Ma!

Też słyszałem, że się ładnie rozwinęli - i dobrze... 8) :wink: Zasługiwali na sukces

Bingo!!! Krzysiek chyba, nie...? :roll:

Może. Może mnie chyci... na razie jakoś nie chyta. Podchodzę do tego tak samo, jak do Ch.League - rzekłbym, "z zaciekawieniem". I nic więcej. A więc popatrzę, ale jak przypadkiem wypadnie mi coś innego, to się nie pochlastam z żalu. Fajnie będzie, jak nasi trafią tą skórzaną kulką między rusztowanie o jeden raz więcej niż jacyś tam obcy... ale jak nie, to świat mi się też nie zawali. A tak w ogóle, to pewnie będę kibicować bramkarzom. Stary sentyment. Jakbym kiedyś bardziej urósł, mniej pił i palił, to pewnie na Mistrzostwach w 94 i 98 bym łapał... :wink: Jeszcze nie wybrałem swojego faworyta. :roll:

10 lat temu z hakiem omal nie zostałem jego klientem - wtedy jeszcze chyba nie było firmy w dzisiejszej formie, PK z kumplem coś tam dłubali za stodołą... Ostatecznie ja nabyłem co innego, a odbudowanego przez chłopaków Range'a kupił mój ówczesny szef - ale co się przy okazji naupalaliśmy po okolicy, to nasze Nawet jakąś kryptoreklamę do telewizora im przy okazji nakręciliśmy :wink: Własnie wtedy i tam złapałem terenowego bakcyla - zostało mi na długo...

owoc666, czyżby Ci się skojarzyło z klimatami krakowskiej "Truskawki"...? Nie, nie, w Bielinach można się schylać - bez obaw 8)

8) a dokładniej:...Piotr Kowal... :wink:

Pod Krakowem znajomy z lat dawnych ma takie coś, zrobione na bazie Range... Kiedyś nawet był opisywany w AMiS :roll: - straszliwie to zapieprza...

Than_Junior, Trudno. No tak, to jest rozstrzygający argument... Podobnie delikatne są kwestie Iranu, Kuby, północnej Korei i Białorusi. Lepiej nie tykać, podobnie jak Al-Kaidy, bo można dostać po nosie... Lepiej zająć się poezją współczesną, modą albo czymś innym miłym, lekkim i przyjemnym. Pewnie, że tak. Na szczęście zdarzają się na świecie ludzie, którzy zupełnie bez sensu zajmują się własnie tak delikatnymi rzeczami, jak np. prawa człowieka. I dzięki nim jesteśmy dziś tu, gdzie jesteśmy. Mamy net i otwarte granice, a nie obozy pracy i kartki na buty. Może właśnie dlatego my, tu i teraz, jesteśmy coś winni innym? Than, o ile mnie skleroza nie myli, to studiujesz stosunki międzynarodowe? To jeśli tak, to nie rozśmieszaj mnie, pisząc: Gdybyś chciał - to po kwadransie przy komputerze wiedziałbyś z przynajmniej trzech niezależnych źródeł, co i jak. Urok internetu :wink: - trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać... Podpowiadam na początek: może Google? A może od razu Amnesty International? A może...? I tak dalej... :wink: :shock: To żart, prawda...? :wink: A teraz sedno. Ten apel nie ma na celu obalania władzy chińskich komunistów, bo to nierealne. Ma na celu skłonienie zachodnich koncernów, by w imię geszeftu nie przesadzały z robieniem świństw. Yahoo przekroczyło próg. Bo np. google "tylko" blokuje na użytek chiński niektóre wyniki w wyszukiwarkach... natomiast Y. ujawnia chińskiej bezpiece teoretycznie tajne dane o swoich klientach (zawartość skrzynek mailowych, itp.) Jest różnica? PS. Staram się nie kupować taniej chińszczyzny, ale z zupełnie innych powodów, niż te, o których piszesz wyżej.

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=108047831 Bym przygarnął - na terenową trasę Plejad autko jak znalazł. Do wygrania, albo do wyciągania Foresterów z opresji . Mam tylko nadzieję, że stan wozu jest lepszy, niż ortografia autora oferty. :wink:

Wykoleił się pociąg wiozący polskich posłów. Na miejsce pędzą ekipy ratownicze, karetki i śmigłowce. Gdy przybyli okazało się, że nie ma żadnych ciał. Szef ratowników pyta okolicznych mieszkańców: - Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu? - Pochowalim. - Wszyscy zginęli, co do jednego? - No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam, panie, politykom wierzył... Koniec na dziś - skrzynka pocztowa uprzątnięta...

I znów trochę tekstu: Kontrola Legalnosci Pracy wypytuje w Holandii Polaka: - Mowi pan po holendersku? - Tak, troche. - A ma pan pozwolenie na prace? - Oczywiscie mam. - A pana kolega tam w pomidorach tez ma? - Naturalnie tez ma. - Moglby pan go zawolac? - Oczywiscie. JOZEEEEK!!! SPI**DALAJ!!! Wrocily dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada: - Mamusiu, widzielismy taaaka gruba swinie, jeszcze grubsza niz ty! Matka posmutniala i zaczela poplakiwac. Widzac to podeszlo mlodsze z nich, coreczka, i mowi: - Nie placz mamusiu, to nie prawda - nie ma grubszej swini od ciebie... - Co sie tak cieszysz, stara? - Leszek od wojska sie wywinal. - Super. Zaplaciliscie lekarzowi? - Nie, do wiezienia idzie. - Pijesz albo prowadzisz, wybor nalezy do Ciebie. - Nie mam prawka, nie mam wyboru. Monopolowy. Zul do zula: - Patrz, wodka - 120 zlotych za flaszke!!! - To dla abstynentow. News dnia: Grupa naukowcow z Podlasia zdobywa rynek nowa usluga - "Tani internet poczta lotnicza". Dosyc mam zycia w przeciagu. Znow dostalem pismo: - w przeciagu 7 dni... Byl Hamlet, byl Makbet ale przy Kuszczaku to wszystko nic. To dopiero byl dramat W zyciu kazdego mezczyzny przychodzi czas, gdy trzeba kupic czyste skarpetki. - Dlaczego na trybunach pilkarskich zakazano robienia "meksykanskiej fali"? - Bo trzy blondynki utonely.

No i jeszcze na koniec:

Wełniacz, wyrazy współczucia - ale ciesz się, że nie było na drodze Twojego lotu koszącego nic ostrego na przykład (gałąź, parasolka spacerowiczki, itp.) - byłoby gorzej. Przypomniałeś mi, jak - szczenięciem będąc - podczas szybkiego zjazdu bardzo stromą, długą i żwirową drogą zahamowałem sobie... ot, tak... tylko przednim hamulcem. Leciało się nawet fajnie, tylko lądowanie było gorsze na tym żwirku. Za to lądowanie kolarzówki na mnie, chwilę potem, to już był tylko pryszcz i deser...

ciąg dalszy ciągu dalszego:

(...)

c.d.

...i jeszcze trochę:

No to teraz obrazkowo: