Skocz do zawartości

pawlaswrc

Użytkownik
  • Postów

    1613
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez pawlaswrc

  1. Narazie nie/udało się zdiagnozować:

    - błędów na przenośnym komputerze, bo nie chciał się łączyć z moim ECU

    - pomierzyliśmy za to voltomierzem pobory na akumulatorze i alternatorze w rożnych konfiguracjach włączania i wyłączania urządzeń w aucie i jest pewien trop, bo w miarę wyłączania kolejnych rzeczy, falowanie ustawało. Niby prosta rzecz - w czasie jazdy, kiedy prąd idzie z alternatora, wszystko jest OK, a na postoju i podczas wolnego toczenia, kiedy większość prądu idzie z akumulatora, falowanie zaczyna się od nowa. Zaczęliśmy włączać jak najwięcej urządzeń, żeby pobór prądu był większy i alternator zaczął pracować i wtedy falowanie ustawało. Wstępnie celujemy w słaby akumulator. Podłączyłem dziada na noc. Rano się okaże, czy teoria się sprawdzi.

  2. Prawdopodobnie dziś uda się sprawdzić błędy, więc trzymajcie kciuki, żeby to było "coś prostego"

    ......nie rozumiem tylko jednego. Zawoziłem auto, wszystko było OK, przyjechałem po odbiór i jest dupa. Jeśli to rzepływka, to by padła tak sama z siebie od razu? Czy mogło by jej zaszkodzić zapylone środowisko w lakierni?

  3. Wyczyściłem krokowiec, odłączyłem akumulator na ok.3 godziny. Dalej to samo.

    Odłączyłem przepływkę w czasie pracy silnika i zgasł, więc według sugestii Prema, przepływka jest OK.

    Falowanie dalej jest.

    Wężyki raczej wszystkie są na miejscu, bo też ruszane nie były.

  4. Filtr był pierwszą rzeczą, którą sprawdziłem. Nic nie było. Spawania też nie.

     

     

    jest sprawdzac go w dloni

    To jak go sprawdzić jak nie w dłoni :huh::P ?

    Obecnie w garażu mam tylko am nitro i WD40. Wystarczą do wyczyszczenia?

    Aha, tak dla pewności - który to krokowiec, a który czujnik położenia przepustnicy?

  5. Wczoraj odebrałem auto od lakiernika i od samego początku mi się nie podoba praca silnika. Auto na wolnych obrotach po odpaleniu, zamiast ustabilizować obroty, zaczyna falować do tego stopnia, że mam czasem wrażenie, że zaraz zgaśnie.

    Ogólnie lakiernicy nic nie demontowali, jedynie pewnie odłączali akumulator. Była malowana m.in. maska, zdjęte wyloty powietrza i kurnik. IC i osprzęt pod wylotami były przykryte papierem. Papier był mokry bo oczywiście ostatnio "popadywało".

    Po tym, co widziałem, jak pracownicy odpalali na pych Audi 90 cabrio, mógłbym przypuszczać, że z moim autem mogło być podobnie, choć szef, do którego mam pewne zaufanie, zapewnia mnie, że nie ma takiej opcji, ale wiadomo - kota nie ma, myszy harcują :wacko: .

    Jeśli odpalali na pych, jest taka możliwość, żeby przestawili rozrząd? Co ewentualnie innego mogło się stać - wilgoć, woda, zapylone czujniki, przepływka???

  6. A no właśnie - te konkretne z Turbodziadka pasowały do GC. Coś tam delikatnie trzeba było skrobnąć, ale bez tragedii.

     

    Wiem, ze ludziska wkładają pedały z GD do GC, więc się da.

    O ile dobrze też zrozumiałem, ostatnio kraftpol włożył do GC pedały z GH (Lanos). Szczegółow nie znam, ale chyba nie było zbytniej rzeźby, bo by coś powiedział.

  7.  

     

    Tu też jest taki schowek, co w tym niesamowitego :question:

    No właśnie to jest rzadkość. TypeR i RA, w których ten schowek jest serią, były sprzedawane tylko jako RHD. W Europie oficjalnie były tylko GTki, w których była poduszka i tylko kilka wersji limitowanych, tak jak ta Nardi Torino, w których był schowek. Jakoś tak dziwnie FHI zaczęło wkładać schowki do niektórych wolnossaków bez poduszek, więc czasem się trafiają, ale ogólnie są bardzo trudno dostępne.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...