romek_l

Robert: 1:50.4 i prowadzi!

Gagacki na prowadzeniu, przed Stecem

Kiepsko to wygląda Niestety chyba coraz mniejsze znaczenie w tych warunkach będą miały wyłącznie umiejętności, a coraz więcej do powiedzenia los i szczęście...

A ja jutro mam nadzieję zjeść gładzicę (nie jadłem jeszcze)

Szebasztien o Kubicy: http://sport.wp.tv/i,Vettel-pod-wrazeniem-wynikow-Kubicy,mid,1289089,index.html?ticaid=611365#m1289089 "Dobrze słyszeć, że teraz jest zmorą innych kierowców i pokazuje im jak się powinno jeździć"

Masz wątpliwości? Obejrzyj materiał z BBC powyżej (4 min)

Zaliczyłem na początku sierpnia

Sugeruję mniej własnych marzeń, a bardziej kierować się priorytetami Roberta On wie doskonale co najbardziej go kręci i gdzie chciałby jeździć. Ja nie mam wątpliwości, że jest to F1 (wystarczy wsłuchać/wczytać się w jego wypowiedzi) i dlatego życzę mu tego F1 z całego serca. Prędzej wróci do WRC za 10lat niż do F1... Poza tym zapominacie o tym co chce Robert...a on chce wrócić do F1. O! To, to właśnie (napisaliśmy podobny post prawie w tym samym momencie)

Jakbyście nie zauważyli, to ogólna tendencja polega na skracaniu, upraszczaniu i intensyfikowaniu. Dotyczy to WSZYSTKIEGO. Nie piszemy listów tylko sms'y i posty, uczniowie nie czytają lektur tylko bryki, wiadomości to intensywne i płytkie newsy itd. Wiele dyscyplin sportowych zmienia swoje reguły tylko dlatego, że telewizja wymaga precyzyjnych ram czasowych i skondensowanego przekazu (od siatkówki po snookera). Dlatego też, jak zauważył Stach, dyscyplina rozciągnięta w czasie i w której jednocześnie nie widać bezpośredniej rywalizacji ma małe szanse na silne telewizyjne wsparcie na miarę naszych, bądź co bądź niszowych jednak) oczekiwań.

Odśnieżony wątek Nie wiem dlaczego, ale nikt (chyba) nie wspomniał tu o "Sześć stóp pod ziemią" (Six Feet Under). Jeden z lepszych seriali, które widziałem. Z aktualnych - "Homeland" (czekam na trzecią serię)

Aż mi się nie chce wierzyć, że mając otwartą drogę do mistrzowskiej klasy WRC i potencjał, którego sam się chyba nie spodziewał, Robert wybrałby "jakąś niemiecką serię wyścigową". Wierzę raczej, że F1 jest jakąś realną opcją

Ciekawe co z Carfitem?

Jeśli chodzi o horrory - Omen obejrzałem w podstawówce i to był pierwszy film w moim życiu, który wywarł na mnie naprawdę duże wrażenie. Niedawno obejrzałem go z perspektywy "paru lat" i uśmiałem się w duchu, choć film bardzo dobrze zrobiony.

U mnie po amerykańsku - burger z frytkami Mięsko oczywiście zmielone i przyprawione własnoręcznie, dipy też swojej roboty i świeże warzywa

Jutro podobno 2 x Dronthal

Przesyłając do YouTube lub zamieszczając w jego witrynach Treści, użytkownik udziela: <...> każdemu użytkownikowi Usług - nieograniczonej terytorialnie, niewyłącznej, bezpłatnej licencji na dostęp do jego Treści za pośrednictwem Usług oraz na korzystanie z takich Treści, ich powielanie i rozpowszechnianie, opracowywanie na ich podstawie utworów zależnych, oraz ich wystawianie bądź wykonywanie w ramach zespołu funkcji oferowanych przez Usługi oraz w granicach dozwolonych na podstawie niniejszych Warunków.

Lat? dobry kierunek, ale zbyt mała różnica Cytowanie się nie wkleiło Oczywiście chodziło o smash light. Wciągająca zabawka

Moj syn 23,7 a jego dziewczyna 20,1!

R.I.P.D. Dawno nie widziałem głupszego filmu.

Też wybrałeś 7karo?

Steaua. Wbrew opiniom, które już twierdzą, że to dobre losowanie, uważam, ze będzie ciężko. "Przed rokiem Steaua wygrała grupę LE, w 1/16 finału przeszła Ajax" Bo trzeba przyznać, że grali dobrą, nowoczesną piłkę i wyglądali w tych meczach zdecydowanie lepiej niż Legia czy Lech

A Ty skąd wiesz, że nie mrugał? Ależ to piękny rajd jest! Musi dawać kierowcom duuuuużo fun'u i adrenaliny na tych szutrowych hopkach i zakrętach. Oglądając te filmiki za każdym razem nasuwa mi się myśl, jak kompletnie różnymi dyscyplinami są takie rajdy w porównaniu do wyścigów!

O ile pamiętam, to Wojtek rzadko wydzwania więc limit pewnie tym razem złapany. Bardzo dobrze, że są cali i to najważniejsze!

O 18.00 (czasu polskiego).

Tego meczu Legii nie da się oglądać. Fatalnie to wygląda tym bardziej, że Norwegowie się dostosowali do poziomu