marw007

kupujesz jakąś szeroką taśmę (byle mocna), zdejmiesz listwę, a jak się okaże że z duża to docinasz.

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... PHy17Iu6E#! umarłem!

też się zastanawiałem czy wszystko jest u mnie OK. Podczas jazdy jak zaciągnę ręczny słychać mini huk. A jak na postoju to jeszcze się ciut stoczy. bosko Kolejny wyimaginowany problem z głowy

u mnie jest to samo. do 18-19 st. C zimno, powyżej gorąco. Przed mrozami tego nie było więc zwaliłem na aurę i mam spokój

- Dlaczego diesel jest lepszy w zimie od benzynki ? - Bo jak już ci się go uda odpalić to sam się ze śniegu otrzepie

http://www.sadistic.pl/dabrowa-gornicza ... 101012.htm Dziewczyna mieszkała w moim bloku

pewnie już było: - Co robią mechanicy w subaru? - Rozkręcają impreze!

w łikend to i ja bym się zjawił. Ale czy śnieg będzie jeszcze ?

Panowie szybkie pytanie. Wahacz już zmieniłem ale padło mi łożysko. Czy u mnie w OBK z 2001 roku (2,5l) da się zmienić samo łożysko ? W jednym ze sklepów motoryzacyjnych (duża sieciówka) mają samo łożysko. Mnie się wydawało że całą piastę trza zmienić. pzdr -- 27 gru 2011, o 09:53 -- ok. użyłem szukajki (nie bolało) się okazuje że już kiedyś o to pytałem wybaczcie

wrzucę po świętach pełne osc i wtedy będzie można coś wydumać. dzięki za zainteresowanie Tummi, Wszystkiego Dobrego na Święta.

Ciekawe w co przyrżnie ... Motyw z kartonami już się "zgrał" ... są już szczegóły pobije go "nasza dzisiejsza młodzież" i Rysiek tak się tym umartwi, że padnie na zawał. Jakaś miazga będzie

pierwsza w 4x4, wcześniej miałem Legacy FWD alias "Inwalida". Zaskoczyło mnie jak nic. Za czas jakiś mają dzwonić z warsztatu. Ciekawe ile mnie ten "prezencik" skrobnie.

mam taki filmik Plik *.osc będę miał po świętach, mam też już kogoś kto prawdopodobnie mi pomoże z tym gazem.

Śnieg + parking + ja + krawężnik = skrzywiony wahacz

chciałem odgrzać kotleta w związku z pojawieniem się u nas (na śląsku) śniegu i moim spotkaniem z krawężnikiem. Moja wczorajsza zabawa pod Parkiem Wodnym Nemo skończyła na tym, że przednie prawe koło oberwało i skrzywiłem wahacz (mam nadzieje że nic więcej nie ucierpiało) Mam do kupienia wahacz od Legacy MY'00 za 100 zł, chciałem tylko potwierdzić zanim kupię czy do Outbacka MY'01 będzie pasował ?

też się piszę. najlepiej w nowym roku. Może już coś śnieżkiem posypie

cud :wink: samo się praktycznie "naprawiło". Objaw występuje na tyle sporadycznie, że mu odpuszczam. Wydaje mi się, że po czyszczeniu przepustnicy się poprawiło. Ostatnio podczas regulacji gazu wyszło, że czasy wtrysków mają "skoki" od 1 do 10 prawie (po przełączeniu na benzynę komputer je pokazuje, nie wiem na ile to wiarygodne - sterownik Stag 4+). Wie ktoś jakie powinny być prawidłowe czasy wtrysków na wolnych obrotach (700 obr/min) i jakie mogą mieć wychyłki na różnych cylindrach? Jeżeli ma ktoś takie dane to dla PB i LPG bym prosił. Czy ja aby dobrym tropem idę ? 338LM, I jak po regulacji zaworów ?

a czy da się sprawdzić "jakość" tej regulacji np poprzez pomiar kompresji ? Check Engine świecił się z powodu nieprawidłowej mieszanki paliwa, nie wiem czy zbyt bogata czy uboga gdyż komputer znajomego takich danych nie dostarczył. Sprawdziłem cewkę i trzyma 14,9 kohm, brak przebić do masy. Przy okazji napięcie na aku - prawidłowe nawet pod największym obciążeniem.

zapytam mechanika, być może podzieli się ze mną tą wiedzą tajemną - przekażę dalej A poważnie pewnie coś źle zrozumiałem i pletę bzdury. z tymi luzami może być ciężko nakłonić mechanika żeby tam zajrzał jeszcze raz. Muszę go jakoś przekonać... albo ostatecznie za rządać Z drugiej strony regulował u niego zaworki inny forumowicz i wszystko grało jak w zegarku, nie mam więc powodu przypuszczać żeby coś spaprał. W pierwszej kolejności sprawdzę cewke, następnie podskoczę do jakiegoś machora i zbadam ciśnienie paliwa, wie ktoś może jakie powinno być prawidłowe ? Czujnik położenia przepustnicy był strasznie brudny, wyczyściłem ale czy działa prawidłowo nie wiem. Wszystkie dolegliwości występują zarówno na LPG i bezPB, z tym że na LPG są bardziej odczuwalne. EDIT: Dziś zapalił się Check Engine. Jutro postaram się gdzieś wpiąć w kompa, być może się coś wyjaśni. Jest może w mojej okolicy (Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec, Będzin) kierownik podobnego Legacy do mojego (OBK 2,5 '01) z większym doświadczeniem, niech by się moim przewiózł i coś powiedział. Nie mam za bardzo porównania bo to pierwszy mój gacek z silnikiem 2,5 ale wydaje mi się, że mój egzemplarz jakiś taki zmulony :? .

umyłem i zatankowałem

Witam, od jakiegoś czasu moje auto trapią 2 problemy, opiszę je po kolei. 1. Po odpaleniu zimnego silnika obroty skaczą do ok 1500 jednak przy schodzeniu do dolnego zakresu (ok 700-750) silnik się krztusi, dławi i czasami gaśnie (50/50 przypadków). Sprawa na pierwszy rzut oka prosta -> regulacja zaworów i po kłopocie, niestety u mnie po regulacji nie zmieniło się nic. 2. Obojętnie czy silnik ciepły czy zimny ciężko mu się zebrać z dolnych (poniżej 1000) obrotów. Po wciśnięciu pedału gazu silnik się dusi na ułamek sekundy, telepie nim na boki i dopiero wchodzi na obroty. Przy toczeniu się np. na 1 biegu w korku przy dodawaniu gazu strasznie nim szarpie (miota nim jak szatan ). Idzie zima i takie niekontrolowane szarpanie + moja żona za kółkiem mogą się skończyć źle, dlatego też proszę o pomoc. W ramach walki z tymi babolami zrobiłem już: - wymiana filtra powietrza, - wymiana świec (NGK), - wymiana kabli (Beru), - w międzyczasie wymieniono rozrząd (komplet), - regulacja zaworów (nie były podparte podobno a gniazda są zdrowe), - czyszczenie przepustnicy. Niestety przyczyny należy szukać gdzieś indziej bo żadna z tych operacji nie wpłynęła w żaden sposób na stan rzeczy (może delikatna poprawa po wymianie kabli WN i świec). W tej chwili podejrzewam jeszcze układ paliwowy (może pompeczka się kończy) lub cewkę (wolałbym w nią nie inwestować bez potrzeby a sprawdzić czy dobra nie potrafię ) macie jeszcze jakieś pomysły :?:

się do tematu podłącze jeżeli Rafal1984 pozwoli w moim przypadku szumi przy skręcie w lewo (OBK '01 2,5), z tego objawu wnoszę, że to łożysko koła prawego (pewnie przód). Pytanie brzmi: w moim modelu wymieniamy całą piastę czy tylko łożysko?

klikłenem :wink: i od razu lepiej się czuje pozdrowienia dla Krzysztofa.

miałem dziwoląga z Arabii Saudyjskiej (Legacy 2,2 z 96r). Mój był FWD :shock: i też wszędzie szlaczki i wygibasy. + taki że nie pognity

Administratora systemu powołano do wojska. Stoi głuchą nocą na warcie i nagle widzi majacząca w ciemnościach sylwetkę. - Hasło! - woła admin. Odpowiada mu cisza. - Hasło! - woła ponownie admin. Znowu cisza. - Hasło! - woła raz jeszcze. Po trzykrotnym wezwaniu bez odpowiedzi, admin ściąga z ramienia kałasznikowa. Krótka seria, sylwetka upada. - User unknown. Access denied... - mruczy do siebie zadowolony administrator...