Skocz do zawartości

spawalniczy

Użytkownik
  • Postów

    3 182
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi opublikowane przez spawalniczy

  1. W dniu 12.11.2021 o 10:39, Christoph napisał:

    @spawalniczy, logika jest prosta: Takie mamy mozliwosci, wiecej nie damy rady, ale klientowi wmowimy, ze wiecej nie potrzebuje ;) 

     

    W sumie nie powinno nas to dziwić -  kontynuacja obecnego trendu.

     

    W dniu 12.11.2021 o 10:39, Christoph napisał:

    Z drugiej strony chodzi mi po glowie takie pytanie: Jaki parametry chcialbym miec w elektryku? 

     

    W dniu 12.11.2021 o 10:39, Christoph napisał:

    500 KM, 300 km i 4 s. 0-100, to chyba wolalbym 300 KM, 500 km i 6 sek 0-100, a jesli zasieg bylby jeszcze lepszy, to nawet i 250 PS, 600-700 km i to nawet i te 8 sek bym strawil, bo w koncu to lepiej jak nic. 

     

    Pełna zgoda. Tak naprawdę nie liczą się cyferki 0-100 km/h, tylko to jak spontanicznie i responsywnie samochód reaguje na ruchy prawej stopy w normalnym użytkowaniu. Jeżdżę teraz elektrykiem zbudowanym na bazie zwykłej platformy spalinowej - czyli "przedpotopowym" z punktu widzenia aktualnie budowanych konstrukcji i jeździ się naprawdę fantastycznie. Właśnie dzięki bardzo dużemu momentowi i możliwości jego precyzyjnego kontrolowania.

     

    Ale jak zestawiam papierowe parametry nowoczesnej konstrukcji Toyoty / Subaru z dużo starszą technologicznie konstrukcją koreańską, to zastanawiam się gdzie ten postęp? Poniżej porównanie kluczowych parametrów dla samochodów z napędem na jedną oś - Solterra vs e-Niro

     

    Max prąd ładowania AC 6,6 kW vs 11 kW

    Moment napędowy 265 Nm vs 395 Nm

    Masa własna 1930 kg vs 1737 kg

    Ładowność 275 kg vs 493 kg

     

    Pytanie, czy przy wyższej masie i niższym momencie Japończyk będzie jeździł równie spontanicznie jak Koreańczyk?

    Nawet wersja 4x4 ma o 60 Nm mniej od e-Niro przy masie własnej wyższej o 300 kg.

     

    Chyba, że specyfikacje na Europę będą inne.

     

    A gdzie inne patenty znane z nowoczesnych elektryków - np. możliwość zasilania sprzętów domowych w czasie blackout'u?

     

     

     

  2. 14 godzin temu, aflinta napisał:

    Jak chcą to wiedzą, ale Japończycy mają swój sposób myślenia i filozofię działania. W sumie fajnie byłoby posłuchać czemu takie a nie inne założenia konstrukcji/parametrów układu elektrycznego przyjęto. Może wynika to z ograniczeń akumulatora, może są jakieś plusy w zamian.


    Tyle, że projektowanie powinno  się odbywać w drugą stronę - zakładamy cele (załóżmy, że takie jakie już dawno osiągnęła konkurencja albo lepsze i do tego dążymy).

    A nie robimy coś, co było standardem kilka lat temu. 
    Oczywiście zaraz do akcji wkroczą marketingowcy i ubiorą to w jakąś zgrabną teorię - ale nie o to chodzi. Świadomy klient to zweryfikuje.

     

    Co do ładowania AC czyli głównie w domu, gdzie jest i będzie najtaniej.

    Przy ładowarce 6 kW i tak dużej baterii będzie trwało długo. Ok, możesz się ładować całą noc ale są sytuacje kiedy trzeba to zrobić szybciej. 

    Nawet „przedpotopowa” konkurencja ma ładowarki 11 albo 22 kW. Miejskie „budżetowe” Renault Zoe ma ładowarkę pokładową 22 kW.

    Mając w domu odpowiednie przyłącze można go naładować  w 2 h.

     

    Solterra - to miał być nowoczesny na wskroś samochód EV. Wrzucili parę nowinek a inne kluczowe elementy są mocno z tylu za konkurencją już w momencie premiery.

     

    Jestem ciekaw tej ładowności. Patrząc na statystycznych Amerykanów, to będzie samochód dwuosobowy?

  3. W dniu 29.10.2021 o 06:08, Mikebambo napisał:

    Właśnie byłem zaskoczony jaki tragiczny jest w obsłudze ten system. Nawet zgłosiłem to w ASO podczas przeglądu, ale 'zapomnieli' to sprawdzic.


    To prawda, miałem OBK MY 12 i elegancko mówiąc, ten „system” to był po prostu syf. Najgorszy, najmniej intuicyjny i niedopracowany patent z jakim się spotkałem.

    W popularnych europejskich i koreańskich samochodach parowało się telefon w dwóch ruchach a w OBK trzeba było przeprowadzać jakieś szamańskie procedury i to bez gwarancji powodzenia.

    Na szczęście od MY 15 Subaru przestało stosować w multimediach radziecką technologię z początku lat 80-tych.
     

  4. W dniu 3.11.2021 o 09:56, Kris3k napisał:

    Mam pytanie do użytkowników Forka eBoxera - też Wam tak kopci z rury przy niskich temperaturach zanim się nie nagrzeje?


    A to przypadkiem nie jest para wodna - czyli naturalne zjawisko? Bo jeśli faktycznie dym, to nie szukaj porady na forum tylko jedź czym prędzej do ASO. W nowoczesnym silniku benzynowy dym wydobywający się z wydechu świadczy o poważnej usterce.

    • Super! 1
  5. 21 minut temu, eurojanek napisał:

    ktoś coś może w temacie lodówek Liebherr'a?


    Mam od kilku lat i polecam. Szerokość 75 cm. To jest niesamowite jak bardzo wzrastają możliwości załadunku w stosunku do standardowej „sześćdziesiątki” o tej samej wysokości.

  6. 4 godziny temu, Adi napisał:

    W mojej ocenie świetne rozwiązanie, dziwne że nie praktykowane dotąd w innych markach.

     

    Myślę, że trzeba je traktować bardziej w kategoriach marketingowych. W samochodzie mogą być źródłem potencjalnych problemów (grad, nisko przelatujące kamienie itd). A uzysk energii raczej niewielki. Za mała powierzchnia.

     

    Duży panel fotowoltaiczny o rozmiarach około 120 x 190 cm daje w idealnych warunkach moc około 450W. Pracujący na płasko około 30% mniej. Myślę, że realna moc tego w samochodzie, to około 250W.

     

    4 godziny temu, Adi napisał:

    w tym wypadku lepiej pod słoneczkiem ;) kilka dni. Wtedy to już dobije do pełna.

     

    Nierealne. żeby uzyskać 1 kWh potrzeba 4 h nasłonecznienia w idealnych warunkach. Żeby naładować baterię o pojemności 60kWh potrzeba 240h idealnego nasłonecznienia.

    • Lajk 2
  7. 28 minut temu, Jaca68 napisał:

    I baterie słoneczne na dachu. Bardzo przydatne jak auto stoi w garażu / hali garażowej. :yahoo:

     

    Ciekawe rozwiązanie. W słoneczne dni zawsze coś tam doładuje baterię. A już na pewno w pełnym słońcu pokryje w całości  zapotrzebowanie na klimatyzowanie wnętrza na postoju.

     

    52 minuty temu, coocer napisał:

    W Toyocie napęd awd za pomocą 2 silników.
    Zasięg 450 km i ładowanie 150kw
    Nawet mówią o xmode do jazdy terenowej

     

    Jeśli faktycznie tak będzie - to całkiem fajne parametry.

    Tylko to wnętrze...

  8. 32 minuty temu, rysiek napisał:

    Gdyby nie duza ilość opinii, że OBK to straszny muł to juz bym brał. Naprawde jest taki problem z wyprzedzaniem tego nieszczęsnego tira? 


    Brałbyś albo nie na  podstawie subiektywnych opinii z forum? 
    Pojeździj testówką- najlepiej przez dzień w różnych warunkach i podejmij świadomą decyzję adekwatną do Twoich oczekiwań i stylu jazdy.

    • Lajk 1
  9. 9 godzin temu, kriskristoffers napisał:

    W moim Forku można zapisać 2 ustawienia pod przyciski na drzwiach + 5 profili kierowców, których mordy skanuje kamera i przywraca ustawienia lusterek, foteli i klimy do każdej zapisanej mordy :)


    Lusterek też? Brawo Subaru! Wreszcie - 2 dekady po innych markach.

  10. 9 godzin temu, radekk napisał:

    a ktoś kto ma elektryka może to potwierdzić, bo że koszty przeglądu będą niższe nie musi znaczyć że sam przegląd będzie tańszy. Nie zdziwiłbym się jakby niektóre marki koszt tych przeglądów miały na podobnym poziomie, albo nawet wyższy


    Wszystko co napisałem w poście powyżej, łącznie z kosztami za prąd i paliwo oparte jest na moich doświadczeniach.

    Za przegląd gwarancyjny elektryka po roku /15000km zapłaciłem w ASO 486 zł.

    W XV analogiczny przegląd kosztuje prawie 1000 zł więcej.

  11. W dniu 14.10.2021 o 13:05, Mikebambo napisał:

    Zauwazylem niestety pewien defekt, ktory bardzo mnie niepokoi i drazni, otoz podczas spokojnej jazdy w zakresie 1500-2000 obrotow sluchac klekotanie.


    Te silniki są podatne na odkładanie depozytów na wtryskiwaczach. Miałem dwa SBD i w każdym po pewnym przebiegu konieczne było czyszczenie wtryskiwaczy w warsztacie (spokojnie - bez wyjmowania).

    Zabrudzone wtryski powodują metaliczną pracę jednostki i w dłuższej perspektywie mogą doprowadzić do poważnej awarii silnika.

    Podjedź do ASO niech sprawdzą korekty czasu wtrysku - jeśli są poza normą, konieczne jest czyszczenie. 

    • Dzięki! 1
    • Lajk 1
  12. 3 godziny temu, niebieski708 napisał:

    Wcześniej żadna z tych wad mnie nie odstaraszała, ale aktualnie ceny prądu idą w górę i niedługo naładowanie elektryka będzie kosztowało tyle samo co auta spaliowego... dla mnie to jest największą wada.


    Wszystko zależy od tego gdzie ładujesz. Jeśli tylko na publicznych ładowarkach, to faktycznie tak może być.

    Jeśli w domu, to jeszcze długo ładowanie będzie tańsze od tankowania.


    Przejechanie 1000 km XV (tylko paliwo) kosztowało mnie przy dzisiejszych cenach 510 zł.

    Przejechanie tego samego dystansu elektrykiem ładowany m w domu kosztuje 91 zł. Nawet jak prąd zdrożeje 200% i tak będzie taniej niż na paliwie.

    Wszystko przy założeniu jednej taryfy. Na tańszym prądzie w taryfie nocnej wyliczenie dla elektryka będzie jeszcze niższe o jakieś 40%.

     

    Do tego trzeba uwzględnić tańsze przeglądy i duuuużo mniej materiałów eksploatacyjnych do wymiany.

     

    Tak naprawdę w elektryku zmienia się olej w przekładni (coś koło litra), płyn chłodniczy i hamulce od wielkiego dzwonu.

     

    • Super! 2
  13. 35 minut temu, piotruś napisał:

    Jeszcze, z różnych powodów, nie mamy elektryka. Wręcz, powodowani trendami "wygaszania prawdziwej motoryzacji" kupiliśmy coś co wkrótce pewnie będzie zabronione ;-), ale na elektryczny samochód wkrótce przyjdzie czas. Moi znajomi mają Konę electric i Mazdę MX30 i obaj mówią, że te auta stały się ich podstawowymi samochodami. Po prostu nie mają ochoty jeździć innymi. Twierdzą, że w przypadku gdy masz możliwość ładowania w domu i głównie jeździsz po mieście i okolicach nie ma nic lepszego. :mrgreen:

     

    Prawda.  U mnie też to tak to wygląda.

     

  14. 53 minuty temu, Lisek napisał:

    Dziwnie miales doswiadczeniam. U mnie bylo totalnie odwrotnie.

    Mam 5-te Subaru kupione w JM Auto. Nigdy nie potrzebowalem kompetentego sprzedawcy zeby kupic auto. Wiedzialem co chce kupic i po dogadaniu ceny (dostalem rabat na kazde auto) poprostu je kupowalem.


    Ano dziwne. Ale to już problem SIP. Ja w sumie też nie potrzebowałem sprzedawcy, żeby dokonać wyboru. Ale żeby dokonać zakupu potrzebny jest samochód i cennik a z tym lokalny dealer miał problem.

    Raju auto ściągnął dla mnie w kilka dni, cennik też nie był tajemnicą a rabat tematem tabu.

    Dlaczego u jednego dealera można normalnie kupić samochód a u innego słucha się tylko dziwnych opowieści - nie wiem. 
    Wiem jedno - jeśli dziwnym trafem trafi do takiego dealera Kowalski z ulicy, to odbije się raz i więcej nie wróci - psiocząc na markę. Ja znałem samochody doskonale i byłem na tyle zdeterminowany,  żeby zakupu dokonać 300 km dalej.

     

    P.S. Dziś, patrząc z perspektywy już by mi się nie chciało. Jeśli oficjalny dystrybutor marki nie chce ze mną poważnie rozmawiać, to niech cała marka szuka sobie innego klienta.

    • Lajk 1
  15. Tym co zwykle - niemocą, niechęcią i niekompetencją działu sprzedaży. Trzeba uprawiać turystykę zakupową, bo w miejscu zamieszkania standard odstaje od średniej wszystkich marek razem wziętych. 
    Kupiłem 6 nowych Subaru i po 5 jechałem do @Raju, bo tylko on miał „moc”, kompetencje, umiejętności i wiedzę. I najzwyczajniej w świecie mu się chciało. Miał nawet cennik, który ponoć u lokalnego dealera miał dotrzeć dopiero za miesiąc. Cudotwórca normalnie.

     

    • Super! 1
    • Lajk 5
×
×
  • Dodaj nową pozycję...