radnor

Kiedy radziecki prog-rock wejdzie mocno..

"Kochanie to nie tak jak myślisz, kliknąłem w odnośnik na forum subaru!"

Albo grzebalec. Znalazłem też maskę "małż". https://www.aliexpress.com/item/Funny-Halloween-Cosplay-Costume-Accessory-Latex-Masquerade-Clam-Shell-Prank-Ball-Party-Mask-Dress-Costume/32918654201.html?spm=2114.search0604.3.9.3c056ddf6dHPD7&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_4_10065_10068_10130_10547_319_317_10548_10696_10192_10190_453_10084_454_10083_10618_10307_10820_10301_10821_538_10303_537_536_10059_10884_10887_100031_321_322_10103,searchweb201603_51,ppcSwitch_0&algo_expid=dc9c13f8-7470-43fc-ae0f-a9454d2cb8ce-1&algo_pvid=dc9c13f8-7470-43fc-ae0f-a9454d2cb8ce

Nie jestem pewny, czy to jest "palec": https://www.ebay.co.uk/itm/Bloody-Horror-Scary-Halloween-Prop-Fake-Severed-Finger-Lung-Party-Decor-2018/283218831364?hash=item41f1286804:m:mUwrtTc1XDx-SAiTl9txpPA:rk:9:pf:0

Cały film jest super, można kupić w google play czy youtube, szczerze polecam w zalewie kolejnych disneyowskich księżniczek.

Fala rewolucji dotarła już do Polski!

Niby dużo jak na APS-C, ale wciąż tylko 2/3 ceny pełnej klatki. 4k 60 klatek i 10-bitowy log 400mbps na kartę żadna konkurencja nie ma jeśli kogoś filmowanie interesuje. No i mega dobre obiektywy, kitowy 18-55 2.8-4 to jedno z najlepszych szkieł jakie miałem w rękach, optycznie i jakościowo, a kosztuje tyle co plastikowe mydło od sony czy canona. Tak naprawdę to tylko w niektórych warunkach i widać to jedynie przy podglądzie 100%, wydruk na A3 wychodzi super.

Mnie trochę irytuje ten "watercolour effect" w Fuji, niestety jest widoczny w zielonym, z zoomam i stałkami. Niby nie drukuję tego na plakaty ale jednak. Od paru dni przeglądam testy X-T3 do video i gdyby nie te małe baterie, wziął bym bez zastanowienia.

Warto jeszcze dodać, że AF dzisiaj to nie ten sam oparty na kontraście co kilka lat temu. W matrycy masz zaszyste kilkaset pikseli detekcji fazy, działają dokładnie jak w lustrzance, więc jest szybko i precyzyjnie. Przez to, że matryca i aparat cały czas widzą scenę, a nie tylko podczas robienia zdjęcia, masz własnie takie bajery jak AF na twarz/oko albo przewidywanie ruchu. Aparat rozpoznaje, że niebieskie subaru na którym masz AF porusza się z prędkością X w kierunku Y i ustawia ostrość tak żeby przy następnym zdjęciu w serii była dokładnie tam gdzie powinna. Na YT jest sporo testów z biegaczami czy rowerami, generalnie 28/30 z serii zdjęć trafionych z ostrością to standard.

Bezlusterkowiec będzie zdecydowanie lepszy do zdjęć w ruchu, większość obecnie dostępnych ma tryb zero blackout z migawką elektroniczną. Nawet z mechaniczną tracisz widok na znacznie krótszy czas niż w lustrze, bo odpada czas na klapnięcie całym mechanizmem w tę i z powrotem, więc możesz dokładniej śledzić obiekt. Tu znaczenie będzie miało opóźnienie wizjera, ale w nowych aparatach to są jakieś niezauważalne milisekundy, chyba że próbujesz złapać pocisk armatni w locie. Znalazłem film akurat z Sony, ale X-T3 ma podobnie. 20 klatek na sekundę, cały czas masz podgląd akcji, plus cały czas masz autofocus z detekcją twarzy i oczu. Szkodza, że takich cudów nie było kiedy moje dziecko było w wieku bardziej ruchliwym. Żadne lustro ci tego nie da. Jest i Fuji, 30 klatek na sekunde, stały podgląd i AF:

Drugi działał cały czas, nawet z kartami których w pierwszym aparat nie czytał. Slot 1 to UHS-II, slot 2 to UHS-I jakby co. Jedyne czego mi brakuje to te słynne "kolory fuji". Niby RAW i można dużo zdziałać, ale trzeba potrafići mieć czas, obydwu mam deficyt. Symulacja filmu Classic Chrome w aparacie to poezja.. Powoli skłaniam się ku Sony na grubsze foty i może X100f na jakieś najbliższe urodziny do focenia spacerowo-wakacyjno-rodzinnego, ten aparat jest po prostu piękny. <3

Prawdziwe do bólu.

Skoro drugi slot działa, to wziąłem go do lasu na spacer. Bestia! Ostatnie zdjęcie to crop 100%. Forum subaru kompresuje chyba przesyłane zdjęcia, bo u mnie ostatnie jest wyraźnie ostrzejsze.

Kurczę, z jednej strony szkoda biznesów które przez amazona upadają. Z drugiej strony... Zgłosiłem problem na czacie na ich stronie z godzinę minut temu, nowy aparat dojdzie w poniedziałek, na odesłanie starego mam 2 tygodnie od odebrania paczki. Już nieraz coś im zwracałem typu buty bo za małe, ale nigdy sprzętu za tyle pieniędzy. Zero pytań, zero odsyłania do rzeczoznawców, przepraszamy za kłopot i już wysyłamy nowy.

Fajny jest też tryb super35, korzystałeś? Robi z matrycy crop ze środka, więc można jedną stałką mieć pseudo zoom do video, przydatna opcja. Jakość minimalnie spada, ale mniej niż gdyby rozciągnąć taki wycinek ekranu z powrotem do 4K w postprodukcji.

Jedna z kart lexara działa OK, identyczna już nie, chociaż przez kilka dni wszystkie były w porządku. Nie będę ryzykował że rozsypie się gdzieś w terenie, skoro mogę dostać nowy.

1.01, jeszcze nie aktualizowałem. Karty próbowałem Lexara 64GB UHS-II, jakieś zwykłe Sandiski 32 i 64GB i Sandisk Extreme Pro 128GB. Te same karty śmigają w 2 slocie i innym aparacie, w 1 też działały przez kilka dni. Na szczęście kupiłem z Amazona, oni zawsze bez szemrania przyjmują zwrot albo wymieniają na nowy w ciągu 30 dni od zakupu, więc wymienię na inny. Jedno w czym Soniak dzisiaj mnie zachwycił to wideo w słabym świetle, szczęka mi opadła na widok różnicy zaszumionego materiału z fuji i tego co A7III wypluł przy małej lampce w sypialni. Jedna wada - mój mikrofon (Movo VXR10) trochę bardziej szumi w sony niż fuji, kwestia wzmacniacza. Da się usunąć już w samym premiere denoiserem więc niewielki problem,.

Całe 5 dni używania, wraca do sklepu.

A to fakt, burza jakby autofocusa zapomnieli dodać, a potem i tak ludzie kupują aparaty za 4000$ do zdjęć kwiatków na stronie Imię Nazwisko Photography.

Kurz jest bardzo upierdliwy niestety, zwłaszcza że matryca jest zawsze pod jakimś tam minimalnym napięciem więc przyciąga, te ultrasoniczne czyszczenie działa 1 na 5 razy. Tak naprawdę można to załatwić w firmware, może jak Canon pokaże że to działa to i reszta producentów zmieni zdanie. Dwa sloty dla mnie są rewelacyjne. Na pierdoły ustawiam jeden do foto drugi do video i mam porządek, a do tego mogę oszczędzić na szybkich kartach bo do zdjęć nie potrzebuję 150x. W styczniu np. jedziemy filmować coś w Czarnobylu. Netflix tego nie kupi, ale jednak szkoda by było stracić taki materiał przez głupi pad karty, zwłaszcza że od paru lat kombinuję z wyjazdem zimowym i w końcu udało się zebrać znajomych, , zbieramy rekwizyty po bazarach i tak dalej. Drugi slot podnosi cenę aparatu o pół dolca w fabryce, więc nawet jak ktoś nie żyje ze ślubów to i tak woli mieć, niż nie mieć.

EOS R zapowiada się jako niezły system, z tym bagnetem wypuszczą szkła dające głębię ostrości włosa. Body zawsze można zmienić, obiektywy zostają, widać że na tym się Canon skupia. Chociaż szczerze powiem że właśnie przez to sprzedałem moje Canony parę lat temu. Miałem ich sprzęty od lat, najpierw jakiegoś IXUSa kupionego za studencką pracę, D30, potem pierwszy 5D, po latach zamieniłem na 6D i niestety miałem wrażenie że trochę sobie z klientów zdzierają za pakowanie w te same body technologii, którą konkurencja miała 3 lata wcześniej. Z EOS R to samo, 1.6 crop przy filmowaniu 4K? Rok 2013 dzwonił, chcą aparat z powrotem... Bezsprzecznie dobry sprzęt, ale nie chcę finansować takiego podejścia do klienta po prostu. Za to obiektywy pancerne, te Soniakowe niby fajne bo metal, ale farba obija się od samego patrzenia na nie, Canony wrzucałem luzem do plecaka i tyle. Fajna opcja z tym przymykaniem migawki przy zmianie obiektywu, ale czytałem kiedyś wywiad w którym jakiś inżynier od aparatów mówił że inni celowo tego nie robią. Wbrew pozorom matrycę ciężko porysować, sam miałem już na mojej ziarnka piasku przy zmianie w wietrze, nie raz przetarłem ją delikatnie koszulką i jest jak nowa. Migawkę za to bardzo łatwo uszkodzić, delikatny mechanizm itp itd. Ile w tym prawdy diabli wiedzą.

Artykuł trochę już leciwy, sporo się pozmieniało. Nowy Lightroom CC po aktualizacjach to dzień a noc z plikami Fuji, chociaż niestety zawsze będą nieco "woskowe" w szczegółach, nawet jpgi z aparatu takie wychodzą, urok tej matrycy i dekodera w aparacie. Gdzieś czytałem, że to przez ogromny udział Fuji na rynkach azjatyckich. Chińczycy lubią selfiki z idealną cerą więc Fuji już na etapie aparatu im to serwuje. Efekt uboczny jest taki, że powiększając nawet RAW na 100% szczegóły jak skały czy drzewa w oddali wydają się rozmazane jakby ktoś je malował akwarelami. Pytanie na ile to ważne dla użytkownika, jeśli nie drukujesz zdjęć lasu na A0 to będzie OK, niektórzy nawet preferują takie instagramowe foty. No i Fuji ma naprawdę dobre kolory, ciul z jpgami ale RAW w lightroomie to poezja, balans bieli praktycznie zawsze idealny, nakładasz profile kolorów od fuji i gotowe. Porównuję X-T2 do Sony A7 III od tygodnia i naprawdę robi wrażenie. Sony w mieszanym świetle typu okno + żółtawa lampa w pomieszczeniu odstawia dziwne cyrki, Fuji w 95% trafi z barwami idealnie. Muszę się w końcu zdecydować czy zatrzymać A7 czy odesłać i wziąć X-T3. Irytuje mnie słaba bateria w Fuji, ergonomia po jakimś czasie też zaczyna doskwierać (zmiana z priorytetu czasu na przesłonę to dwie wajchy do kręcenia zamiast przełącznika trybów pamiętającego ustawienia między nimi). Fuji ma rewelacyjny 10-bitowy flog do wideo, ogarnia balans bieli, 60 klatek w 4K.. Z drugiej strony wysokie ISO słabsze no i ten woskowy efekt.. Ciężka decyzja.

Oj, BHPowiec ktory podpisal odbiór montażu tych regałów pewnie już na zasiłku dla bezrobotnych.