raczej mój błąd, pojechałam z taką osłoną jaka była fabrycznie - czyli pewnie plastikową (nie dopłacałem / nie zlecałem jej wymiany, nawet pojęcia nie miałem że tak trzeba zrobić , wymieniłem tylko koła na felgi stalowe + opony AT - jak to było podane w poradniku Miłosza dotyczącym aut.
a grzały się te auta, które miały osłonę metalową - więc chyba jednak coś w tym jednak jest, bo brudziły się wszystkie jednakowo