Skocz do zawartości

dirkdiggler

Użytkownik
  • Postów

    2170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez dirkdiggler

  1. Ok 6 godzin drzwi ale kolejne pójdą szybciej bo już jest wprawa. Ja lubię generalnie takie układanki, hobby nie męczące a ciekawi.
  2. Teraz jeszcze przechodząc do boczka. Boczek jest zbudowany z różnych materiałów, które łączone są ze sobą na zatrzaski i wkręty. Postawiłem sobie za cel przepatrzyć wszystkie połączenia i tak gdzie była taka możliwość zastosować specjalną cieńką taśmę. Poza tym wszystkie połączenia na wkręty dostały również podkładkę z takiej tasiemki. Kaseta klamki też dostała otulinkę Poza tym boczek dostał standardowe wygłuszenie tj. Dynamat na płąskich powierzchniach by trochę usztywnić boczek oraz piankę zamkniętokomórkową oraz na to piankę otwartokomórkową. By się dostać do plastiku trzeba było podnieść fabryczne poduszeczki.
  3. Kilka słów nt głośnika. W sumie nie wiadomo do końca co to jest i jakie ma parametry. Fakt jest taki że jest dość masywny i ciężki i sprawia dość solidne wrażenie jak na oem.
  4. No więc wracając do drzwi. Jak widać zewnętrzne poszycie drzwi nie ma żadnych fabrycznych mat wygłuszających. Przy okazji można ocenić fabryczną konserwację (tę zieloną) oraz pozafabryczną którą zleciłem na początku na nowe auto. Drzwi wewnątrz przed przyklejeniem mat trzeba było dokładnie umyć i odtłuścić. Na zewnętrzne poszycie zaaplikowałem 3 pasy Dynamat o szerokości ok 12 cm a więc nie przykryłem całych drzwi tylko przestrzenie pomiędzy wzmocnieniami. To bardzo mocno zmienia zachowanie blachy. Według materiałów które kiedyś czytałem ok 30% pokrycie powierzhni blachy materiałem absorbującym wibracje (matą) eliminuje ok 95% wibracji. Pytanie zasadnicze czy bawić się w 100% i jakim nakładem i komplikajcami techczninymi. Według mojego doświadczenia bardzo dobre efekty daje wyklejanie dużych płąskich powierzchni, natomiast tam gdzie blacha jest profilowana, są jakieś wzmocnienia to efekt nie jest już tak spektaktularny, a czasem nie ma go prawie wcale. U mnie drzwi po wyklejeniu wyglądały następująco: Dodatkowo za głośnikiem zastosowałem taką dedykowaną kilkuwarstwową płytkę. Finalnie po ponownym zainstalowaniu głośnika sprawy wyglądały następująco: Opukując drzwi pałeczką od bębenka można było jeszcze zidentyfikować kilka miejsc gdzie małe kawałki maty pomogły uspokoić blachę. Po powrocie folii (dałem nową ścieżkę z uszczelniacza butylowego tak by była pewność żę foolia wszędzie dolega i nie będzie przeciekać. Drzwi były gotowe na montaż boczka.
  5. W tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę na fajną rzecz która mi się bardzo podobała. Mianowicie gąbkowe otuliny kabli i linek. Praktycznie wszyskie kable mają w newralgiczych miejscach gąbkę. Naprawdę producent zadbał by to nie latało w drzwiach i pukało.
  6. Jak widać wszystko czyściutkie i suchutkie po prawie dwóch latach. Folia przyklejona jest do drzwi paskiem uszczelniacza butylowego. Nakładane to chyba jest ręcznie bo takich nierównych szlaczków maszyny nie robią. Każda wtyczka wygląda inaczej więc nie sposób ich pomylić. Boczek natomiast wygląda tak. Wracając do drzwi. Po delikatnym odklejeniu folii - da sie to zrobić ale trzeba naprawdę ostrożnie by jej nie uszkodzić. Tu pomogła temperatura bo mieliśmy ponad 30 stopni i butyl był mięciutki. Odsłaniają się drzwi. Na wszelki wypadek zrobiłem sobie szablon z grubej folii ogrodniczej tak by w razie co zastąpić oryginalną folię nową. Ale nie było takiej potrzeby. Na drzwiach są dwie białe plastikowe zaślepki. One zamykają komorę drzwi. Są montowane na spinki. O ile górna zaślepka jest niewielka o tyle dolna jest spora, płaska i jak popuka się w nią palcami brzmi jak bębenek. Ta zaślepka może powodowac wibracje pod wpływem basu głośnika. Wzmocniłem ją nieco dynamatem oraz specjalną pianką po obwodzie gdzie styka się z drzwiami. Po zabiegu stukanie stało sie głuche i niewrażliwe na bas. CDN
  7. Akcja wygłuszanie rozpoczęta. Lato nam sie przedłuża więc trzeba to wykorzystać. I tak oto wymyśliłem że uczynię mojego outbacka miejscem jeszcze przytulniejszym i jeszcze bardziej komfortowym. W aucie siedzą drobne chochliki: - skrzypiącą konsolę środkową - ramka wybieraka biegów, pod naciskiem np. kolanem - skrzypiącą ramkę licznika -tę srebną - nieco skrzypiace boczki drzwi- wynika to z połączenia różnych materiałów które łączone są na zatrzaski i wkręty - przy muzyce obfitszej w bas potrafią pojawić sie drobne rezonanse w drzwiach - czasami na drodze "tarce" panele wpradają w rezonans - szum toczenia opon przednich jest coraz bardziej słyszalny - w miarę zużywania się opon jest coraz głośniej Każdy z tematów wymaga innego działania, część z nich można ograniczyć a część pewnie nie. Ale to nie oznacza by nie próbować. Moje poprzednie auta również wygłuszałem i byłem zawsze zadowolony z efektów bo samochód po takiej operacji (jaki by nie był) wchodzi na wyższy poziom komfortu. Kto jedno auto wygłuszył chece też następne wygłuszać. Trzeba sobie zastrzec że pewnych rzeczy się nie przeskoczy - jak np słabe uszczelki (tu nie jest to problem) , szumy opływającego powietrza wynikające z aerodynamiki. Ale z innymi można natomiast spróbować coś pokombinować. Projekt będzie długotrwały bo robię go samodzielnie i robię go etapami w zależności od własnych chęci, motywacji i czasu. Może w rok uda się skończyć, a może nie. Zobaczymy. Założenia są następujące: - zrobić tak by nie było śladów rozbierania - absolutnie nie toleruję śladów rozbiórki w swoim samochodzie, każdy zarysowany plastik czy zaślepka z śladem od wkrętaka doprowadza mnie do szału więc trzeba robić tak by nie było nic widać. A da się to zrobić, tylko nie można się spieszyć i robić zbyt pochopnie - zrobić tak by w przyszłości był dostęp do mechanizmów, wiązek, itp czyli by serwisowalność auta była tak łatwa jak auta fabrycznego ( piszę o tym bo jak czasami firmy pokazują komplesowo oklejone matami auta gdzie wszystko przykryte jest nowym materiałem to strach pomyśleć co będzie gdy coś trzeba będzie wymienić. - zrobić estetycznie, czysto, optymalnie tak by materiały wygłuszające robiły co trzeba i były niewidoczne - wszystkie panele, dywany po montażach muszą wyglądać jakby były zamontowane fabrycznie - wszystko musi pasować tak jak wcześniej, nic nie powinno odstawać i prężyć - usunąć powody skrzypienia elementów plastikowych wnętrza - w tych obszarach w których jest to możliwe do przeprowadzenia - nie ruszać głośników systemu Harman Kardon - nie jestem w stanie samodzielnie dobrać "lepszych" głośników bo to system z DSP który jest optymalnie sparowany z głośnikami - zakładam natomiast że wygłuszone drzwi grają dużo lepiej również na fabrycznych głośnikach, Czyli generalnie celem jest auto lepiej wyciszone, mniej skrzypiące i bardziej komfortowe. I ma tego nie być widać . Dobra wiadomośc jest taka że każde aktualnie produkowane auto jest montowana głównie na zatrzaski i wkręty. A cała trudoność demontaży polega na właściwym określeniu kolejności odkręcania i odpinania spinek. Na YT i forach amerykańskich ludzie już robili takie rzeczy z naszą generacją OBK więc sa materiały referencyjne i jest z czego się uczyć. Rozdział 1 Drzwi kierowcy: Czas pracy - 2 x kilka godzin - łącznie ok 6h Demontaż panelu drzwiowego polega na odkręceniu dwóch wkrętów Po odkręceniu tych dwóch śrub pozostaje nam palcami delikatnie odchylić boczek u dołu drzwi - wsunąć palce pomiędzy boczek i drzwi i delikatnie odciągać boczek tak by wszystkie spinki się rozłączyły. Po kolei i wolno jedna po drugiej. Czuć jak delilatnie wyskakują. Po rozłączeniu wszystkich spinek boczek należy delikatnie podnieść do góry i wyskakuje z listwy ustalającej. Teraz trzeba rozłączyć wszystkie wtyczki - a trochę ich jest oraz rozłączyć cięgna klamki i rygla. Po całej operacji powinniśmy zobaczyć coś takiego. Widzimy barierę foliową przeciwilgociową oraz cieńką piankę wygłuszającą. Z tego co udało mi sie zaobserwować. Wersje bez Harman Kardon mają tylko samą folię przezroczystą bez tej pianki. CDn...
  8. Czasami coś tam skrzypnie, ale podjęłem szereg działań by to ograniczyć i wkrótce coś na ten temat naskrobię.
  9. U mnie na każdym przeglądzie ASO czyści wszystkie zaciski z własnej inicjatywy. Nawet trochę mnie to zaskoczyło na początku, ale pozytywnie. Przy okazji przerotują koła więc wszystko gra. Odgłosów dziwnych brak.
  10. Tez trochę kilometrów nawijasz Kolego. Niedługo czeka Cię 60-ka a mnie wymiana świec przy 105tys. Nie jestem pewny ale chyba pisałeś kiedyś o najazdach do wymiany oleju. Możesz coś zaproponować z praktyki?
  11. Krótkie odświeżenie dzienniczka uzytkownika. Jestem po kolejnej wymianie oleju, a niedługo czeka mnie pewnie ostatni przegląd gwarancyjny (na 90kkm). Zastanawiam się czy przedłużać gwarancję do 150 tys km czy też nie (dla mnie to będzie ok 8 miesięcy. Jeszcze nie zdecydowałem jak działać. Z tymi przedłużonymi gwarancjami jest tak że ten kto przedłużył i skorzystał to powie: Warto, inny natomiast : nie warto. Z autem nic się nie dzieje, wygląda świeżo, jeździ super. Czego więcej chcieć? Z natręctw Korzystajac z apki paliwowej można szybko wyciagnąć różne dane. I tak to pewnego popołudnia powstało oto arcyopracowanie dotyczące zależności spalania od specyfikacji lepkościowej oleju. Arcypojedynek 0W20 vs 5W30. Sami wyciągnijcie wnioski czy olej 0W20 ma wpływ na spalanie w porównaniu z 5W30. Porównuję tu olej ENEOS SUSTINA (X-PRIME) w dwóch różnych specyfikacjach. Spalanie liczone z pompy więc realne. Jedno auto, jeden kierowca, powtarzalne trasy. Oczywiście zmienne to pory, roku, opony itp więc rozważania laboratoryjne to nie są ale dają pewne pojęcie. Obecnie wyjeżdzam ostatnią flaszkę 0W20 i wracam potem do 5W30.
  12. Polecam folię. Mam na obku od prawie 100kkm i mega chroni dziub pojazdu. U mnie cała maska, grill, zderzak, lampy i lusterka.
  13. Połowa zamawiających GRy tuż przed odbiorem zaczyna mieć nagle opcję innego wydania pieniędzy i za "drobne" odstępne chce przedilować swój slot.
  14. Obiektywnie rzecz biorąc trochę przyzwoitych wozów jednak wypuścili... ...i mają dobre finansowania dla firm A to firmy robią obrót.
  15. Tak, ok 23 st w najzimniejsze dni bo jest połączony z kotłownią.
  16. Fju fju, jest rozmach Golfina za ćwiartkę
  17. W międzyczasie w rozważaniach jaguara zastąpił drób grzebiący
×
×
  • Dodaj nową pozycję...