Tokio34

Tak dokładnie chociaż w zimie jak leciałem tamtędy nie raz to pusta platforma na śniegu ładnie latała od prawej do lewej :D:D. Btw czy tylko mi się wydaję/kojarzy zaznaczony widok na grzyba atomowego .

Szkoda bo ta droga potrafiła obudzić człowieka jak mu oko leciało. Zaś jak drugi drajver spał na wyrku to dłużej był w powietrzu niż na materacu :D.

Ja się zastanawiałem czy dowodów nie zabiorą za wydech lub za światła na forku ale w sumie to był już teren prywatny Wszystkiego dobrego jeszcze raz

Ja bulgotałem dopiero jak dojechaliśmy na miejsce docelowe Tak jak bodajże radek napisał najlepiej będzie zrobić podpis z grupowego foto. Nurtuje mnie jedno pytanie co tam robiła milicja dniówkę czy było to też ustawione :D:D

Co do drona to chyba trzeba będzie zainwestować może jakaś zrzutka forumowa bo ujęcia były by epickie a najlepiej by było by on siedział u prezesa lub ojca dyrektora

W sumie teraz dużo ludzi robi kolekcjonerkę żeby po prostu żeby mieć gnata w domu.

Zna ktoś kuriera/sklep który dostarczy na wczoraj okulary

Ja też nie ale w sandałach i hawajskiej koszuli się nie wybieram raczej sztywno "sportowo"

Jestem za to o której w końcu

Będę.

Z Grillem oczywiście a co najmniej ognisko

Dzięki wszystkim i do następnego

Będę!

Jak pogoda nie dopisze (będzie lać) to wpadnę potwierdzę jeszcze w sobotę przed południem.

Czemu miały by nie pasować? jak wymienisz wszystko łącznie z jarzmem to będzie pasować problem może być z felgami ale co do nich niech ktoś mądrzejszy się wypowie.

Ewidentnie coś z prądem na początek spróbował bym odpalenia z jakiejś matki to że aku naładowany i miernik podaje że ma dany Voltarz nie znaczy że ma Amper żeby pociągnąć. Jeśli to nie pomoże sprawdź czy prąd dochodzi do rozrusznika i czy się nie zawiesił. Co do alarmu miałeś wcześniej jakieś dodatkowe zabezpieczenia odcinające zapłon? Edit: Do tego tak jak kolega wyżej pisze sprawdź wszystkie bezpieczniki najlepiej miernikiem czy jest przejście tak samo styczniki sprawdź lub ewentualnie wymień.

Co tutaj jest nie tak:D kontenery z granicy niemiecko-francuskiej przystosowane dla uchodźców ale stwierdzili że za duża wilgoć w kontenerach i mieszkać tam nie będą. Co do niebezpiecznych sytuacji ostatnio jak ładowałem w Holandii banana to tubylec chciał mnie nastukać bo mu niby zająłem rampę mocny był tylko w słowach jak większość niestety.

Podtlenek biedy ogarnięty.

Jestem za tym bardziej że się szykuje długi weekend można by stanąć w ustronnym miejscu.

Coś czuję ze datę trzeba będzie zmienić z powodu koronaświrusa.