A możecie przestać się zbroić? Bo mam traumę że akurat tego dnia wszystko stopnieje, będzie autostrada, zero trudności. Wy znudzeni, pogoda do bani. Przepis na katastrofę.
Kiedyś zrobiłem trasę - piękne błota, szał walki, emocje, atrakcje. W wizji ludzie zmęczeni po imprezie jak po pokonaniu dżungli... a noc przed imprezą był siarczysty mróz. Czas przejazdu imprezy 3h, autostrada, nuda, negatywny odbiór.
To takie małe strachy przewodnika.
Do niedzieli będę się budził co noc zlany potem ze stresu.