-
Postów
1781 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez Zyzol
-
Tylko dla prawdziwych facetów, co różu się nie boją
-
Pomyliły Ci się strony Zamiast Aygo za 70 kupisz Dacię Spring za 100. Dodatkowo to pierwsze jest samochodem, a drugie samochodopodobym wózkiem na zakupy
-
-
Problem w tym, że IDx to przypadek krytykowany przez wszystkich. Miks ekranozy, niepodświetlonych i nielogicznych suwaków oraz haptycznych przycisków na kierownicy. A to wszystko pod kontrolą zamulającego systemu.
-
Tylko nie lej do pełna
-
No dobra, ale podcięcie gałęzi zostało już przyklepane. Sądzisz, że odklepią jak Najman we freak fight-ach Dodatkowo uderzą w producentów kolejną normą Euro. Chiny dla odmiany inwestują w przemysł motoryzacyjny miliardy zielonych (nieekologicznych ;)) z partyjnej kasy. Nie zdziwiłbym się, gdyby takie MG dostawało dodatkowe zielone z funduszu ekspansyjnego. No i taka to zielona rewolucja
-
W końcu to jeden z tych ekologicznych ratujących planetę - mały, lekki i ekonomiczny
-
Prawie 3 lata to miał poślizgu w wejściu do produkcji
-
Czyli za chwilę v max w elektrykach to 100 i skończy się marudzenie na słaby zasięg.
-
Zakładam, że to bardziej złożone i niekoniecznie porównywalne, ale o hipokryzję w polityce nietrudno, a „przynajmniej coś robią” może być zawsze argumentem
-
No ale ten ruch zniknie? Czy raczej zacznie objeżdżać tę wyspę smrodząc za miedzą oraz parkować na granicy uprzykrzając życie pozostałym? I kto będzie to weryfikował? AI? I takie podejście w połączeniu z siecią parkingów P+R oraz sprawnym zbiorkomem przekonuje mnie zdecydowanie bardziej.
-
Rejestrujesz auto na dziadka emeryta i wjeżdżasz klekotem Euro 0 na fryturze zgadzam się z @Adi - ograniczenie ruchu najstarszych trucieli na 7% powierzchni miasta z masą wykluczeń, to pokazówka, że coś robimy a nie realna walka z problemami. Te 5 ulic na krzyż to wg mnie żart. Ewentualnie można to traktować jako powolne przyzwyczajanie ludzi do nowych zasad życia, tylko w takim tempie potrwa to do 2077.
-
No popatrz. To już nie chodzi o ostatni dzwonek przed zagładą planety? Jeżeli jest, jak piszesz, to chyba dotacje powinni przenieść na klekoty
-
-
Ale co mają wykupić, jak prócz wyciętego lasu, porzuconych projektów i utopionej kasy nic nie ma...
-
Ten „jakiś startup” istnieje od 20 lat i przez cały ten czas rozwija technologię samochodów elektrycznych. To jest szmat czasu. Przy tak dużej zmianie w podejściu do projektowania brak narzutów z przeszłości, zaczynanie od zera, może być sporym atutem. Równie dobrze można napisać, jak szybko konkurencja niweluje kolejne przewagi (jakimiś beta wersjami aut)
-
Kolejna ciekawa akcja zimowa - zjazd na ładowanie i zamiast 40-50 na DC leci trochę ponad dyszka - czyli płacę więcej, ładuję wolniej No trudno, idę na zakupy. Po 15 minutach błąd, więc przerywam zakupy, wracam do auta. W sumie nie wiadomo - ładowarka zepsuta, auto zepsute, bateria za zimna? Wpinam, wypinam, wpinam, wypinam, ręce już mi uświerkły. Nic. Wsiadam do auta, zmieniam stanowisko, ładuję na AC. Ale w sumie to bez sensu, więc po chwili jadę szukać kolejnego miejsca na zakupy i kolejnej ładowarki. Jeśli pominiemy fakt, że temp. odczuwalna była już w okolicach -10, to tam już poszło całkiem gładko, a auto się nie popsuło. Uff
-
Dlatego, że jest kompromisem, może być dla wielu właśnie dobrym rozwiązaniem pod warunkiem świadomego i przemyślanego korzystania. Jak ktoś kupi plug-ina i nigdy go nie naładuje, to faktycznie głupota. Kolega z przykładu jednak bezstresowo Priusem do celu dojechał i na na „minusie” też by dojechał. Nie musiał modlić się o ładowarkę, wyłączać radio i ogrzewanie czy doktoryzować się z jazdy elektrykiem. Zasięgi plug-inów wzrosły i rzesze ludzi mogą kręcić się wokół komina wyłącznie na napędzie elektrycznym nie pozbawiając się zalet spalinowozu. Jakimś cudem te ponad 20-letnie, skomplikowane obarczone samymi wadami Priusy po Warszawie jeżdżą na uberach. Zobaczymy, jak będzie z 20-letnimi Teslami
-
Trafiłem ostatnio na fajny filmik w temacie samochodowego AI. Dość stary, więc może gdzieś już się przewinął. W sumie ciekawe, co zrobią chińskie robo-auta w przypadku konfliktu zbrojnego zachodu z komunistycznym reżimem: - zepsują się? - zapalą? - wywiozą właścicieli do Pekinu?
-
-
Przypadek!
-
Przecież je spowalniam Obserwacja to jeszcze nie problem
-
-
Trochę przymroziło, temperaturki w okolicach -5, więc trochę o spalaniu zimowym. Przypomnę, że w miesiącach ciepłych średnie zasysanie elektronów oscylowało wokół 15,5kW/100. Obecnie założone są zimowe Nokiany. Nie bawię się w listonosza/kuriera, więc często jeżdzę w trybie komfort, korzystam z podgrzewania kierownicy. Wolniej nie jeżdżę. No i w takich warunkach powoli zaczynam dobijać do 22kW/100, czyli ok. 40%. Przynajmniej tyle pokazuje samochód. Auto stoi i wyziębia się przez prawie 9 godz. w czasie dnia pracy, więc 10min przed odjazdem włączam klimatyzowanie, co dodatkowo baterie wyżera. Tak więc zimowy zjazd zasięgowy jest w moim wypadku całkiem ostry.