Skocz do zawartości

Zyzol

Użytkownik
  • Postów

    1782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Zyzol

  1. 15 minut temu, TomekNN napisał:

    Golf ma 425 długości, czyli jest troszeczkę dłuższy od Kony i dużo krótszy od XV

    A Imprezę porównasz z Golfem, czy Passatem? Szufladkowania na siłę nie mają większego sensu :krecka_dostal: Pierwszym kryterium oceny powinien być rozstaw osi, a nie długość. Co z tego, że coś jest długie, jak znaczna część marnuje się na przednim zwisie? Jak przykład XV nie wystarczy, to można spojrzeć na suvy Lexusa.

  2. 4 minuty temu, Tsunetomo napisał:

    Używka, wysiedziana, do tego Skodziarz pisze, że to szrot jest...

    Jeszcze mało wysiedziana :P Poza tym ma dodatkowo: hak, składane lusterka i matę w bagażniku. A w gratisie nowe opony zimowe. Tata na pewno doceni :) Po twardych negocjacjach 125. No nie może być mniej, bo dopłata do Forka XT i tak duża :wacko:

    • Haha 1
  3. 37 minut temu, Skodziarz napisał:

    BTW: XV się wybitnie do miasta nie nadaje swoją drogą. Jeżdżę głównie po mieście obecnie i to powoduje największą frustrację - wyjazd w trasę powoduje, że moje uczucia do tego samochodu się ocieplają.

    A tego, to nie kumam kompletnie. Dla mnie jest zupełnie odwrotnie - fajnie w mieście, fajnie na wiejskich drogach, przeciętnie na drogach krajowych i słabo na autostradach :biglol:

    • Lajk 1
  4. 5 godzin temu, Karas napisał:

    Dlatego wcale mnie nie dziwi że ludziska mogą być rozczarowani jak w swoim aucie dla indywidualisty zaczyna świszczeć piszczeć stukacz czy pukać

    Kilka lat temu jeździłem RR Evoque i we wnętrzu potrafiło zaświerczeć i nieprzyjemnie strzelić. Niepotrzebny był do tego wjazd w studzienkę, czy poprzeczną nierówność. Jaguar, to samo. Testowałem BMW X1 - na nawierzchni z kostki bauma coś wpadało w nieprzyjemny rezonans i brzęczało, a auto miało 5tys. przebiegu. Także, jak widać, w autach z ceną XV x 2 też może być „muzycznie”:biglol:

    • Lajk 1
  5. 43 minuty temu, MaMis napisał:

    Bardzo ważny argument, w 100 % podpisuje siebpod tym. 

    Zyzol- czy nie jest tak ze opona letnia lepiej hamuje na mokrym niż zimówka? Udać tym tropem zima w mokre dni ( deszc) zakładamy letnie a jak przymrozi szybko na zimówki? 

     

    29 minut temu, GREGG napisał:

    I potem wymieniać na jesieni koła co drugi dzień (a może i w ciągu dnia, jak np. rano przymrozek a po południu słońce i deszczyk). Prawie jak w F1 :lol: 

     

    Jasne, wszystko można sprowadzić do absurdu, ale dobrze, że jest wesoło :rolleyes: 

    Po co Wam Subaru, jak przy standardowych warunkach Polonezem też byście dojechali do celu?:wrrum:

    Po pierwsze - zużycie to kwestia najtrudniejsza do oceny. Po drugie - jeżeli ktoś jeździ zimą 5tys. podchodzi inaczej do tematu, niż ten co jeździ 50tys. Znowu kwestia indywidualna, z mojego punktu widzenia, niepodlegająca generalizowaniu.

     

    52 minuty temu, GREGG napisał:

    Więc podsumowując, uważam że nie trzeba pakować wielkiej $ w najdroższe opony, żeby było bezpiecznie ;)

    A ja nie twierdzę, że najdroższe muszą być najlepsze i gwarantują bezpieczeństwo

  6. 29 minut temu, gourmet napisał:

    Jest granica paranoi i sytuacji, na które zdroworozsądkowo można być przygotowanym.

     

    Oczywiście, nigdy nie przygotujesz się na wszystko. I nie o to mi chodziło. I nie znaczy to także, że w takim razie „kładę laskę” na wszystko.

    Nie będę też pytał pieszego, czy woli się przejechać te kilka metrów więcej na masce, albo polecieć kilkadziesiąt centymetrów wyżej, bo zakładam, że jednak wolałby, aby auto zdążyło wyhamować.

    Czy Słowak, który stracił życie w człówce z Cayenne, zastanawiał się czy kupuje wystarczająco bezpieczny samochód? Pewnie nie. A może gdyby jechał Subaru z EyeSight, to skutki uderzenia byłyby mniejsze i by żył?

     

     

    8 minut temu, GREGG napisał:

    Ale ten ranking dowodzi dokładnie tego, co napisałem :) Wszystkie opony premium i średnie masz w części zielonej, budżetowe i chiniole w czerwonej. Więc nie szalejąc na drodze, wszystkie co najmniej ze średniej półki dadzą radę 

    Różnice są i mimo wszystko uważam Twoje stwierdzenie za zbytnie generalizowanie, bo... wśród wystarczająco dobrych są lepsze i gorsze.

    Jeżeli mieszkam w Warszawie i nie jeżdżę na narty do górskiej chatki, to bardziej interesuje mnie zachowanie na mokrym, niż slalom na śniegu. Jeżeli jeżdżę autostradą z większymi prędkościami, to różnice powiększą się jeszcze bardziej, a ja wolę zatrzymać się na krótszym dystansie. Jeżeli mam w nosie eco driving, to pomijam opory toczenia itd. itd.

     

    Swoją drogą, ciekawe jak opony wpływają na działanie hamowania EyeSight

  7. 12 godzin temu, GREGG napisał:

    Nie ma sensu aż tak się przejmować wyborem opon, przy zwykłej eksploatacji każda zimówka z wyższej czy średniej półki będzie OK ;)

    Czy hamowanie awaryjne lub awaryjna zmiana pasa podchodzi pod zwykłą eksploatację? 

    Jak widać z obrazka, o ile w hamowaniu na śniegu nie ma wielkich różnic, to  już na mokrym są gigantyczne i mogą decydować o życiu lub śmierci. Inna sprawa, że parametrów oceny jest sporo i opona dobra w jednej kategorii może być słaba w innej, co utrudnia wybór

     

    945D6C06-78C1-4843-B1A2-D5A0728DDB7E.jpeg

    • Dzięki! 1
  8. 3 godziny temu, Blixten napisał:

    Tak nieznacznie inny profil opony aż tak wpływa na poziom hałasu i opory toczenia ? Hmmm....:coffee:

    Ja widać różnice są. Może inna mieszanka? Te z homologacją Mercedesa wypadają z reguły gorzej :P

     

    CCD1DFBA-8EE5-48DA-BB89-784C57038D9D.png

    • Dzięki! 1
  9. Wydaje mi się, że takie rzeczy, jak wibracje, spalanie, czy hałas wynikają z oszczędności w innych aspektach, znanej nam wszystkim „budżetowości” i braku kultury technicznej :biglol:

    Złośliwi też podciągną to pod dziedzictwo, ale to nie o to chodzi:biglol:

    9 minut temu, Skodziarz napisał:

    Zresztą... z uwagi na kolejne drastyczne ograniczenie emisji CO2 przegłosowane przez UE, cieszmy się jeżdżeniem samochodami spalinowymi póki nam na to pozwalają 

     

    Trzeba kupić Mustanga 5.0 i schować pod kocem na „lepsze czasy” :rolleyes:

  10. Pewnie, zawsze można zaprzedać część tożsamości, historii i dziedzictwa w ramach zarobku, jak zrobiło np. BMW (niestety) wprowadzając auta przednionapędowe. Dla szarego Kowalskiego takie rzeczy nie mają znaczenia, ale dla wielu entuzjastów/fanów danej marki i motoryzacji już tak.

    Ja to szanuję i lubię, dlatego wolałem Subaru, niż koreańskie wydmuszki, nawet jeśli robią większy postęp technologiczny.

    • Lajk 2
  11. 35 minut temu, Skodziarz napisał:

    A Subaru, które od 40 czy więcej lat klepie samochody według tego samego schematu: bokser wzdłużnie przed przednią osią + symetryczny napęd na 4 koła?

    To jest raczej dziedzictwo (:respect:), wyróżnik, który nie ma nic wspólnego z nudą. 

  12. 3 godziny temu, Blixten napisał:

    to dlaczego na ulicach widać jak ludzie w luksusowych furach za kilkaset tysięcy; Porsche, Mercedesy, BMW, Audi, trzymają komórkę przy uchu - nie mają Bluetooth'a ? :biglol:

     

    Rozmawiają z kochankami i nie chcą, aby siedząca obok żona podsłuchiwała ;) A może instrukcji nie czytają ;)

    • Haha 1
  13. 4 godziny temu, TomekNN napisał:

    Moim zdaniem I generacja wygląda lepiej, maska jest wyżej poprowadzona lub krótsza i samochód wygląda bardziej proporcjonalnie.

    Ostatnio przyjżałem się dwóm jedynkom na żywo i też stwierdziłem, że boczna linia wygląda lepiej. Może też dlatego, że nie miały relingów rodem z dyliżansu ;)

  14. 27 minut temu, GREGG napisał:

    Ciekawe jak by to wyglądało 

    Oczywiście, że  wyglądałoby lepiej:) Przedni zwis jest optycznie za długi i psuje sylwetkę, szczególnie w zestawieniu z bardzo małym tylnym. Nie ma dramatu, ale miejsce na poprawę jest (w kolejnej generacji;))

  15. W dniu 6.10.2018 o 11:48, Jabubmw napisał:

    Wczoraj widziałem identyczną imprezę, do tej, którą mam odebrać i był to najszybszy samochód na ulicy, chciałem to nawet dogonić

    To co to za ulica? ;) Na tej zasadzie to mój XV ma „na koncie” niejednego połkniętego Mustanga czy Porsche, a nie sądzę, aby Subaru dało ekstra 300KM :biglol:

  16. 22 godziny temu, GREGG napisał:

    Skoro problem występuje podczas jazdy w korku, to chyba nie jest to związane ze stopniem dociskania gazu? w korku można się tylko powoli toczyć

    Trochę jest, bo problem występuje między 1000-2000 obrotów. Jeżeli dłużej pozostajesz w tym zakresie, to potrafi szarpnąć. Jeżeli mocniej wciśniesz gaz i silnik szybko wchodzi na obroty, problemu nie ma.

    Skoro owe szarpanie nie występuje u wszystkich, to czy na pewno jest to tylko kwestia softu? :wacko:

  17. 2 godziny temu, Blixten napisał:

     

    Artykuł sponsorowany przez VW po aferze z emisją spalin ?? :biglol:

    Niestety wszyscy kombinują i oszukują :evil:

    VW jedynie dał sie pierwszy złapać

    • Super! 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...