Skocz do zawartości

GregKrk

Nowy
  • Postów

    73
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez GregKrk

  1. Możesz cos wiecej o tym module zimna i bypassie? To coś działa jak ścienny wentylator?
  2. GregKrk

    Nie MUŁ do miasta

    Potem do wróżki Budżet za cienki. Budżet na krótkiej gumie niestety. Więc może "mniejsze zło".
  3. GregKrk

    Nie MUŁ do miasta

    Witam. Chcę kupić nowe albo na gwarancji fabrycznej autko na dojazd i do miasta. Z założenia *niemożliwe*, czyli ma mało pić (do 8l w mieście) i być dynamiczne, nie mieć mikroskopijnego prześwitu. Kompakt, HB Sedan. Cena około 75k. Co do spalania wykluczyłem Subaru (choć chciałem początkowo gazować...). Pojeździłem trochę na jazdach próbnych różnymi markami i mam mętlik. Podstawa to benzyna i dynamika w zakresie użytecznych obrotów 1500-4000, Manual. 1. Używka Volvo v40. Mało dynamiczny, środek i prowadzenie ok. Nówki 2. Mazda 3 2.0 Jeździ fajnie, ale lusterko wchodzi mi na głowę i w środku jak w puszce. 3. Mazda CX3 2.0 Jeździ fajnie, dynamiczna, brak w tej chwili dostępności, również mało miejsca w środku, na płycie Mazdy2. 4. Honda HRV nie jedzie w ogóle, Civic żłopie paliwo. 4. Opel Astra 1.4 150hp Dynamic. Spala koło 6l. Jak włączy mu się tryb Sport to jedzie, bez tego trybu to straszny muł. Turbina włącza się powyżej 2000obr, jak odpali to jedzie. Sprzęgło wysoko łapie, strasznie denerwujące. Mimo wszystko na razie faworyt. 5. Focus 1.5 ecoboost nie jeździłem, bo teraz dopiero nowe modele wchodzą. 6. VW Golf. Drogi, ponad budżet, nie jeździłem. 7. Octavi nie chcę. Wyposażenie średnio mnie interesuje, jedynie dynamiczna jazda po mieście, szybka zmiana pasa itp. Dotychczasowe przejażdżki skutkowały albo muleniem w dolnym zakresie obrotów, wyciem - zastanawianiem się - jechaniem, albo skoki kangura jak w Oplu. Czy moglibyście coś ewentualnie poradzić co wybrać, może dorzucić jeszcze inne marki/modele. Może ktoś wie skąd wziąć fajne upusty. Dzięki:)
  4. U mnie ciężko mówic o energooszczedności, ale mam ściany z pustaka maxa 20cm plus nawalone dookoła domu 20cm dobrej wełny. I też mam termos. Do dziś bardzo żałuję, że nie zrobiłem wentylacji mechanicznej. Nawietrzaki w oknach nie wyrabiają, dom grzeje podłogówka (na całym dole), i grawitacja w zimie niezbyt funkcjonuje. W lecie kiedyś, noc, temp zewnętrzna obniżyła się z 32 st. C na 18st C a termometr wskazywał w sypialni na piętrze 28st. Spać nie dało rady. No i trzeba było zainwestować w klimę. Dobrze, że przezornie na etapie budowy pochowałem rurki w ścianach. Ale tej wentylacji do dziś żałuję.
  5. Cześć! Pierwszy etap zaliczony na 5tkę. Uprzejmie informuję, że mój Forek bez zadyszki zrobił trasę, co do której miałem wątpliwości zaczynając ten wątek. Dwie osoby na pokładzie, na XMode powolna jazda, z 5km/h i powolutku wyturlał się na górę. Podkreślam - bez zadyszki. Nie było też zbytniego buksowania i odbić kamieni, może oprócz kilku przypadków, bo tego i tak nie da się uniknąć. Prześwit robi swoje, rzeczony korzeń - jakby go nie było. Natomiast, na zjeździe w trybie XMode, tam gdzie ostro w dół, oprócz dźwięków hamulców parę razy dobiegł odgłos jakby tarcie, zgrzyt. Czy to były uślizgi, czy coś innego, może ktoś podpowiedzieć? Drugi etap, będzie wyjazd przyczepą z traktorkiem. Tylko, jak zjechać po ostrym i śliskim nie hamując w ogóle silnikiem? Na manualu go ewentualnie zapiąć? I manual będzie działać na XMode? Pozdrawiam.
  6. GregKrk

    Rozmowy fotograficzne

    A do jakiego body podpinasz tego Nikkora? FF czy Crop? Ja głównie na wyjazdy turystyczne, rajdy czy piłkę nożną (syna) brałem 7D z 17-55 2.8 i 70-200/4 albo 70-200 2.8, monopod. Sumacyjnie wychodziło dużo ciężaru do dźwigania. Za granicę wrzucałem jedynie Canona 550D, kit 18-55 (nie szkoda na piasek, plażę, albo jak ktoś zakosi) i 50 1.4 na wieczory (fajnie też sprawdził się np. w dość ciemnej Dolinie Motyli na Rodos). Teraz mi się marzy bezlusterko z przyzwoitym kitem i teleobiektywem z 200 na końcu i f4, w miarę szybkim af, min. 8 kl/sek w RAW. Przeglądnąlem rynek w tym zakresie i jest ciężko coś w sensownych pieniądzach dostać.
  7. Swoich nie "swoich". Przykład Pani dermatolog. Dzwonię i proszę o wizytę. Dwa razy umawiają mnie, przez "przypadek" do tej samej lekarki w odstępie 2 tygodni. Dwa razy wizyta tak samo wygląda, 5 min badanie i do widzenia. Następny! Czysta masówka. Byleby nabić pacjentów. Na moje pytanie o sprawdzenie jeszcze jednej rzeczy dostaję odpowiedź "następnym razem". Poprosiłem za trzecim razem do innego ośrodka, to z wielkim bólem się udało. I dopiero wszystko było ok, tj po ludzku.
  8. GregKrk

    Rozmowy fotograficzne

    To jest chyba typowy kompakt, czy można pod ten aparat coś podpiąć innego oprócz tego obiektywu co jest? Bardzo mało testów ma. Ale wygląda dość fajnie, format APSH - jeszcze nie miałem, f4 na końcu, no może (pomarudze) oprócz migawki 1/8k, ale to do przeżycia. Nie wiem też jak jest ze stabilizacją. W sumie w wiekszosci i tak robiłem zdjęcia ze statywu, gdzie stabilizację wyłączałem, ale czasem fajne fotki idzie zrobić jedynie z ręki.
  9. GregKrk

    Rozmowy fotograficzne

    Druk sporadyczny, focenie amatorskie. Szybkie obiekty, głównie natura, ptaszki, zwierzęta, czasem szybkie samochody, jak sie żona nawinie... Portretów mało, stałek bardzo jasnych nie potrzebuję, ISO kosmicznego też nie. No i żeby na wakacje wziąć ze sobą, i żeby nie ważyło tyle co 7d z 70-200 2.8 Mam teraz jakiegoś Canona 550D z kitem, i 50 .1.8, ale może pójdę w bezlusterka.
  10. GregKrk

    Rozmowy fotograficzne

    Dzięki, Panowie za podrzucenie pomysłów. Bardzo fajna opcja, muszę doczytać coś więcej na jego temat przy pracy z przejściówką i teleobiektywami. Stabilizacja w korpusie bardzo kusi, ale 4,4 kl/sek w RAW to zdecydowanie za mało.
  11. GregKrk

    Rozmowy fotograficzne

    Popatrzyłem, fajne body. Ładne szumy. Ale kurcze cena obiektywów zabija. Np. nówka 70-200/4 w Sony = 6k PLN a w Canonie ten sam, tylko Lka = 2,5k PLN. Jak na amatorskie focenie to za dużo. Chyba, że da się jakieś przejściówki stosować i np. 50 1.4 Canonowskie podpiąć, a tego mozna kupić za 6, 7 stówek używkę, albo z Nikona, czy Panasonica. Mogłoby to może mieć wtedy sens... Oczywiście, jakby przejściówka z 1 stopień przysłony zeżarła
  12. GregKrk

    Rozmowy fotograficzne

    Cześć. Bardzo fajny wątek. Co polecacie do szybkiego strzelania z bezlusterkowców? Nigdy żadnego nie miałem. Zależy mi, żeby ISO ogarnięte było do 3200 i teleobiektyw z przesłoną min. 4 na końcu. Są w ogóle takie? Stabilizacja jest w korpusie? I ile za coś takiego trzeba zapłacić? Parę lat temu skończyłem z foceniem na Canonie 7d (sprzedałem to, co miałem - 50 1.4, 85 1.8, 17-55 2.8IS, 70-200 2.8) i wróciłbym do robienia fotek. Tylko się gubię co w tych bezlustrach jest w miarę sensowne.
  13. Od trzech lat korzystamy z PZU, rodzina 2+1. Nie ma wg mnie porównania z innymi ubezpieczalniami, jestem bardzo zadowolony. Pakiet mamy ten średni, nie pamietam jak się nazywa, ale obejmuje sporą liczbę specjalistów i dużo badań. Zazwyczaj np. laryngolog jest w tym samym dniu lub następnym. Jak trzeba coś pilnego do nietypowego specjalisty, jak najszybciej, to oni szukają i dzwonią po całym mieście. Jednak najlepiej mi się sprawdza wstępne umówienie do konkretnego lekarza, do którego chcę iść, potem telefonicznie dzwonię do PZU celem potwierdzenia, że z daną placówką mają umowę. Zawsze odbierają od razu. Oni następnie do nich dzwonią i klepią wizytę. Mają oczywiście swoich lekarzy, ale zderzyłem się niestety z tym, że działają oni tak jak w innych ubezpieczalniach, czyli diagnoza byle jak - byle szybko.
  14. W praktyce wygląda to tak: bierzesz tego, kogo ci ktoś polecił, komu dobrze i "fachowo" zrobił, i kto ma jeszcze wolny termin za te parę miesięcy kiedy jeszcze śniegu nie ma. Temu komuś ufasz, no bo zrobił ileś tych robót "ponoć" dobrze. I on dobiera system Mapei czy inny. Przychodzisz, płytki równiutko położone, spadki zachowane (tyle sprawdzisz), płacisz. Nie wgłebiasz się, bo to "tylko" płytki. Kwiatki wychodzą potem. Sam jedynie w swoim domu dobierałem system alarmowy i ogrzewania. Co do ogrzewania, wcześniej z pół roku czytałem fora, na których pisali instalatorzy. Dwóch pierwszych ekip nie przyjąłem do roboty, bo albo nie wiedzieli o czym mówię, albo im się nie chciało. A sprawa nie skomplikowana w sumie, kominek z płaszczem (sys otwarty), kondensat, wymiennik, dwa obiegi, dwa zestawy pompowe, sprzęgło, zasobnik, plus UPS. Wziąłem w końcu dwóch młodych facetów, którzy zakumali szybko o co chodzi i zrobili tanio i dobrze. Wszystko hula do dziś bez zastrzeżeń. Pewnie jakbym podszedł tak samo do tych płytek na balkony, byłoby inaczej... Ale na budowę i wykończenie tego domu trzeba niestety zarobić też kiedyś.
  15. Niestety, nie znałem sie na tym i tak odebrałem robotę. To mój pierwszy dom, jak mówią budowany "dla wroga". Tak jak piszesz, nie wypelnili pod spodem całej powierzchni, tylko porobili placki i już. Z jednym się nie zgodzę, płytki położone były równo, tak jak i cokoły, spadki zachowane, tylko podeszła woda w tym miejscu na łączeniach i je odsadziło - dlatego to tak wygląda. Szlag mnie tylko jasny trafia, bo niedawno zrobiłem elewację (pod spodem wełna 20cm i klej) i już są zacieki z dwóch stron domu, tam gdzie te balkony.
  16. Z tym hamowaniem na XMode hamulcami to mnie zaskoczyłeś. Niedopatrzenie polega na tym, że mogliby zastosować w Forku coś jak odwrócony ciąg w silnikach odrzutowych. Cóż to dla FHI Tylko, że ten temat wtedy by nie istniał...
  17. Witaj. Ja mam Cosmowater. Zero kamienia, zmiekcza bardzo dobrze. Do zmywarki idą tylko kostki do mycia. Trzeba tylko pamiętać o osobnym obejściu do wody pitnej do kuchni, bo inaczej Ci zmiękczy wszystkie kosteczki... Dzięki za poradę. W sumie jeszcze nie wiem czy będę skuwał płytki na balkonie i robił izolację tak jak u Ciebie, bo woda dostaje się najprawdopodobniej na styropian i płytę tylko w pobliżu cokołu. Fugi zaimpregnowane są b.dobrze. Spróbuje na razie sam cokół odbić i wypuścić wodę na/albo za blachę.
  18. Współczuję. U mnie podobnie, ocieplenie ok, a leje się na płytę i cieknie pod balkonami na elewację. Robota wykonana 3 lata temu Wykonawca nie odbiera telefonów. Błąd polega chyba na tym, że nie wypuścili płytek z 2 cm, tylko zlicowali i tak połączyli. Woda podchodzi między płytkami. Teraz zamierzam to odkuć i włożyć listwę dystansowa (taki okapnik) między płytki. Teraz to bym chyba w ogole nie kładł tam płytek tylko coś innego. Pozdrawiam. Carfit. Szkoda, że nie masz żadnej pisemnej umowy. Oczywiście, umowa ustna też jest ważna, ale już wprowadza pewne ograniczenia. W niektórych przypadkach wystarczające może być potwierdzenie na piśmie np. zapłaty zaliczki.
  19. No trudno. Szkoda, że nie ma trybu wspomagania hamowania silnikiem w sytuacjach mocno awaryjnych, coś podobnie jak w XMode przy zjeździe z górki. Duże niedopatrzenie Subaru. Ale i tak to wspaniały samochód
  20. Oblepiłem Forkowi tylne i boczne folią przeciwsłoneczną. Teraz się czuję prawie jak w Platinum
  21. Witam. Od niedawna właściciel Forka XT. W tym przypadku chciałbym zapytać, jak skutecznie hamować silnikiem przy skrzyni CVT? Mieszkam w miejscu, gdzie są górki i pagórki, więc siłą rzeczy klocki pracują bardzo często. Ostatnio starałem się wahlować manetkami, ale nie za bardzo samochód chce hamować samym silnikiem, tzn. wyje ale nie za bardzo zwalnia. A jak Wy sobie radzicie i co moglibyście poradzić? Z góry dziękuję.
  22. GregKrk

    LPG w Subaru

    Witam. Czy ktoś wie, albo już było, dlaczego Prins wycofał wsparcie dla FXT z listy DLM? Jakoś nigdzie nie znalazłem u kogoś problemów na necie po wykonaniu tej instalacji, oprócz tego, że kiedyś - o ile dobrze pamiętam - chyba forumowicz Jako stwierdził, że jej konstrukcja jest niewłaściwa. Zresztą ciekawostka
  23. Dzieki za filmik, robi wrażenie. Jak uporam sie z pierdołami z moim Forkiem to też przećwiczę go gdzieś indziej po błotku:) Zakupy się szykują obecnie większe, aby o autko zadbać i dobrze doposażyć. Temat mojej trasy dojazdowej zostawiam na jakiś czas, aż droga przyschnie;) Szerokości!
  24. To nie skała, tylko korzeń. Wystaje z 15-20cm. Widać go na filmiku ok. 1 min. Trzeba niestety zwolnić i go łagodnie przejechać;) Bardzo ciekawy pomysł A po imprezie, jak już wszyscy pojadą do domu, zejdę na dół i pozbieram z drogi wszystkie fanty po drodze. Będę miał p-r-a-w-i-e drugiego Forka P.S. Dwie pary opon mi poszły na kamieniu i korzeniu ze skarpy w ostatnich 2 latach Pierwsza woda i po podjeździe, niestety. Sprawdzić się mogą jedynie kraty betonowe pod opony, te cięższe, ale to na taką długość drogi - i naprawdę koszmarne koszty - odpadają. No i wrzucę tutaj na koniec trochę zdjęć, bo dziś byłem, lecz bardzo krótko. 1. Jesteśmy tu gdzie skończył się film 2. Następny podjazd (dość łatwy) Widok z góry 3. Wypłaszczenie z błotkiem Błotko 4. I zbliżamy się do podjazdu, o którym twierdziłem że ma ze 40% pochylenia, ale mnie Forumowicze wyprowadzili z błędu Najtrudniejsza górka dla Suzuki, czyli błotko, patyczki i ostre wielkie kamole przykryte liśćmi Odgarnąłem nieco. W miejscu oponek jest to.... Niestety, ale lepszych zdjęć nie mam. Dalej dziś nie dotarłem, bo byłem w tamtejszej gminie. Może kiedyś dorzucę zdjęcia z dalszej części drogi, ale w sumie jest podobnie. Podsumowując, po 2 tygodniach obcowania i zabawy wiem, że Forek prawdopodobnie wjedzie w ten teren i wyjedzie tam, gdzie chcę. Ale bez ulepszenia fabryki pod względem osłon bezwzględnie się nie obejdzie. Jeden ostry kamień albo jakaś większa gałąź pod spodem i może być po zawodach. Oczywiście, nie wspomniałem wcześniej, ale pod GV mam osłonę stalową pod silnikiem. Za Forka za jakiś czas się wezmę w tym temacie (już jest po gwarancji). Pozdrawiam:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...