Witajcie pasjonaci Teraz jestem jednym z was
Jednak Rav'ka przejęła żonka, a ja znalazłem swojego wymarzonego Forestera . Stan kolekcjonerski, wszystkie blachy oryginał, jedna prostowana ale nie malowana, nie widział szpachli w ogóle. 210.000km. zapas jeszcze oryginalny yokohama od nowości, nigdy nie zakładany. Wszystko działa poza spryskami na światła.... nie ma xenownów wiec zostawiam to na razie. 2001 rok, liftowy, 177km.
Mam za to jedną niejasność - przy przyspieszaniu oddaje moc tak jak by falując.... ciągnie, jedzie, ciągnie, jedzie, ciągnie jedzie...... czuć to od 4 biegu jak obrotomierz wzrasta dość powoli, na jedynce czy dwójce jest to nie odczuwalne. Co to może być ? czyżby turbina ? jakieś pomysły ?