Znam temat troszkę z innej strony. Mam znajomych, którzy mieszkają w jednym z najbliższych bloków przy torze.
Nie mają nic kompletnie wspólnego ze sportem motorowym (choć czasem ich uświadamiam) i jeśli chodzi o hałas,
to jakoś strasznie nie narzekają. Najmniej podoba im się upalanie na motocyklach sobota/niedziela i czasem gokarty
bo faktycznie jest dość głośno, ale zdecydowanie nie są za likwidacją toru. W tygodniu nie jest głośno (bo zazwyczaj
tam się mało dzieje). Faktycznie tak jak napisał polll, temat głośności jest tematem zastępczym.
Sam tor jak powstawał, powstał "daleko za miastem", żeby nie przeszkadzać nikomu, gdy zaczęły się tam rozbudowywać
osiedla, tor zaczął przeszkadzać.. i trzeba znaleźć haka, żeby mogło powstać więcej nowych bloków.
Poza tym ludzie kupujący tam mieszkania, dobrze wiedzą, że w okolicy jest tor. Czasem mają mydlone oczy przez
developerów, że jest on w likwidacji i już niedługo zniknie.