W związku z tym że jest cieplej i jakoś tak łatwiej przychodzi wychodzenie z auta na trasie postanowiłem w końcu poszukać co mi świszczy w Forku tak okrutnie jakby była uchylona szyba. Zaklejałem taśmą klejąca kolejne kawałki drzwi, jednak nawet mimo zaklejenia całych nie dało to rezultatu. Następnie zaklejałem przednią szybę - tak samo bez rezultatu. Finalnie zaklejałem lusterko w miejscu gdzie się je składa - odcinek kilku centymetrów tylko od czoła auta - cisza. Teraz pytanie dlaczego nagle tak się stało (świst pojawił się pewnego dnia), dlaczego tylko z lewej. Lusterko jest całe, bez pęknięć, bez jakichkolwiek uszkodzeń więc wnioskuję, że pewnie coś stało się wewnątrz, jakaś wydmuchana uszczelka, pianka itp. Przerabiał to ktoś?