Skocz do zawartości

matias

Użytkownik
  • Postów

    147
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez matias

  1. "Ale gdy okaże się, że zmiana wydechu mogła mieć wpływ na pracę silnika ( np. za duże ciśnienie w układzie ), katalizatora itp. to może się zdarzyć, że przy istniejących powiązaniach przyczynowo - skutkowych za ew naprawę trzeba będzie niestety zapłacić." Wydaje mi się, że to jest dość jasno opisane. Jeśli instalacja wydechu będzie wadliwa i powodująca jakieś nieprawidłowości, wtedy mogą nie uznać gwarancji. Myślę jednak, że jeśli zamontujesz dobry wydech w zaufanym miejscu to nie powinno być takich problemów Nie wiem, czy ASO coś takiego Ci zamontuje, ale w takiej cenie z powodzeniem możesz poszukać czegoś na naszym rynku i spokojnie znajdziesz coś fajnego. Moja wolnossąca Impreza praktycznie od nowości ma tłumik końcowy Sebringa i nigdy nie było z tym kłopotów.
  2. Kiedyś nawet parkowaliśmy obok siebie w Arkadii Nic dodać, nic ująć Dzięki Wielka w tym zasługa mojego Taty, który bardzo dba o auta, ja teraz tylko dopieszczam i staram się ten stan zachować
  3. Rzeczywiście sporo. Jeśli nadal jesteś zainteresowany instalacją fotowoltaiczną napisz do mnie pw, zobaczymy co da się zrobić Jeśli nie jesteś przedsiębiorcą, a osobą fizyczną to nie masz możliwości odsprzedaży prądu z instalacji fotowoltaicznej. Rozliczenie odbywa się na zasadzie bilansowania energii w stosunku 1:08, lub 1:07 w zależności od wielkości instalacji.
  4. Witajcie! Trochę już jestem na forum, głównie jako obserwator, ale w końcu postanowiłem się zebrać i napisać co nieco o moim autku i delikatnie się uaktywnić Przedmiotem moich wypocin jest wolnossąca Impreza z 2-litrową jednostką o mocy 160KM. Jego historia jest prosta, 10 lat temu auto zostało zakupione przez mojego Ojca. Na początku mogłem się tylko poślinić do samochodu gdyż mój Tata wyznawał (i chyba nadal wyznaje), że młody kierowca ma czas żeby nauczyć się jeździć... Tak więc jeździłem wszystkim dookoła, ufali mi znajomi, ciocia, dziadek, tylko Subaru pozostawało w sferze marzeń i cieszę się z tego do dzisiaj bo został mi jakiś szacunek i olbrzymi sentyment do tego auta. W końcu jednak zacząłem otrzymywać swoje szanse i nie marnowałem ich spokojnie poznając samochód. Jeździłem głównie w trasy z Tatą obok żeby krok po kroku awansować do samodzielnych wojaży. Wiecie jak takie rozwiązania scalają młodego człowieka emocjonalnie z wymarzonym autem? Po 9 latach przyszedł czas złej wiadomości, Tata postanowił Subaru sprzedać. Chodziłem, drążyłem i samochód w końcu wyszarpałem z rąk chętnych (a tych nie brakowało!) powodując, że został w rodzinie, a przede wszystkim spełniając moje szczenięce marzenia o byciu posiadaczem auta spod znaku plejad I to nic, że bez turbo, ważne że moje Tata po prostu użytkował, nie jest typem "tunera". Za moją sprawką praktycznie od razu pojawiła się na lusterku świnia, zakupiłem też komplet kół 17" w wersji czarnej na lato, mam w planach dołożyć też grubszy tylny stabilizator wraz z łącznikami Lemfordera (to w zasadzie na dniach), zaciski czterotłoczkowe i kolektor różnoodległościowy coby dźwięk bulgocący miało, jak na Subaru przystało, chociaż i tak ładnie mruczy jak na wolnossącą wersję bo prawie od początku jest zamontowany tłumik końcowy Sebringa A i uturbionym mam czasem przyjemność pojeździć bo Padre w tzw. międzyczasie kupił silniejszą siostrę z przydomkiem "STi" Dziękuję za lekturę i pozdrawiam wszystkich Subaromaniaków!
  5. matias

    Ubezpieczenie auta

    W styczniu przedłużałem ubezpieczenie i wyszło taniej niż w zeszłym roku
  6. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    Beavisowi jest opisane wszystko w dziale "Jadę nielegala" podobno
  7. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    A widzisz, zapomniałem... Moje Subaru było kupione 10 lat temu przez Tatę i zostało w rodzinie po prostu więc mogło mi się zapomnieć bo faktycznie Padre machał od początku...
  8. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    Ja tam się niby nie zrażam, chociaż nie macham już każdemu jak głupi. I jestem jeszcze w stanie zrozumieć, że właściciele nowych strzał spod znaku plejad, albo wolnossaków (chociaż sam takowym jeżdżę) nie wiedzą o tym zwyczaju, ale jak widzę, że facet w zadbanym, pięknym gt'ku z rynną zamiast wydechu patrzy na mnie jak na idiotę bo mu macham i kiwam głową z uśmiechem stojąc obok na światłach to już zaczyna być zastanawiające... Czy w salonach, albo przy zbywaniu auta używanego nie powinno się zarażać nowych właścicieli tą akcją i pouczać, że tak się po prostu robi?
  9. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    A bywa też już tak, że byłe forumowe/oświniaczone auta są sprzedawane, człowiek widzi świnię i macha jak głupi, no i patrzą potem jak na debila rzeczywiście... O posiadaczach nowych Foresterów, OBK, Legacy i XV nie wspomnę bo jest to samo ja jak nie widzę świnki to robię jak koledzy wyżej, staram się nawiązać kontakt wzrokowy i nieśmiało unoszę dłoń na kierownicy... Ale na szczęście są jeszcze tacy, którzy wiedzą jak się zachować...
  10. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    To nie Tobie ma być głupio tylko tym ignorantom, którzy nie wiedzą, że tak należy robić czasem ktoś po prostu nie zauważy, ale generalnie większa szansa na odpozdrownienie jest u oświniaczonych aut
  11. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    A Ty machasz i mrugasz? Świnka na lusterku jest? Niestety pozdrawianie się na drodze jest rzadkością, ale jak się spotkamy gdzieś na drodze chętnie odmacham bo też mi tego brakuje
  12. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    Nie wiem czego nie zrozumiałeś, ale jak chcesz mogę jaśniej widziałem starą imprezę kombi (nie wiem, czy gt bo wlotu nie było, ale fajnie bulgotał co mogło mieć podłoże w wydechu lub kolektorze) w kolorze niebieskim ze świnką na lusterku... Lepiej?
  13. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdro dla oświniaczonej babci w wannie spotkanej dziś na skrzyżowaniu Annopolu i Odlewniczej, przyjemnie Ci to mruczy, No i przywróciłeś mi wiarę w to, że jeszcze ktoś odmachuje i jeszcze jedno dla Forka Cichego, który tak miło pobulgotał na myjkę przy Lotosie na Radzymińskiej
  14. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdro dla kierowniczki czarnego Buga wrx z białą świnią na lusterku spotkanego na Marywilskiej po 7.
  15. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    Daj spokój, ja już w ogóle zaczynam wątpić w to pozdrawianie na drodze. Na początku machałem do wszystkich, potem tylko do oświniaczonych, ale nawet ci często patrzyli, jak to napisałeś, jak na debila... U mnie w Kobyłce jeździ piękny czarny Forester turbo, z nim zawsze pozdrowienia idą z daleka, ale tak poza tym to od jakiegoś czasu czekam aż machną pierwsi
  16. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdro dla czarnego Legacy w kombi z białą świnią na prawym lusterku spotkanego przed 19 w okolicach Orońska za późno zauważyłem, ale zdążyłem jeszcze machnąć chociaż pewnie nie zauważyliście
  17. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdro dla ładnego niebieskiego GTka na wyjeździe z Galerii Katowickiej, było pomachane
  18. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    To może ja Ci podpowiem poszukaj na forum działów technicznych, skorzystaj w tym celu z wyszukiwarki jeśli nie znajdziesz bezpośrednio...
  19. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    Może tak być, aczkolwiek nie pamiętam kiedy tam ostatnio byłem... Poza tym ja zawsze macham jak wariat innym subarynkom więc jak nie machałem to raczej jednak nie byłem ja
  20. matias

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrawiam właściciela bądź właścicielkę prawie bliźniaczej Świnki na legionowskich numerach, spotkanej w Arkadii jakieś dwa tygodnie temu (wiem, późno ale dopiero wlazłem na forum )
  21. Ja w Imprezie z przodu mam tarcze Zimmermann SportCoat i klocki Ferodo Premier, różnica w hamowaniu in plus...
  22. Witajcie Subaru podróżuję już prawie od 10 lat, na początku jako pasażer, potem początkujący kierowca, a teraz jako szczęśliwy właściciel. Przejąłem 160 konną wersję Imprezy, ale w naszym rodzinnym garażu mieszka jeszcze jedno cudeńko Pozdrawiam Mateusz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...