Turbo

Mi rowerzysta wgniótł tylny błotnik 2 lata temu (a więc rzecz stosunkowo trudno naprawialną). Nie uciekł, ale co z tego - rozeszliśmy się, bo nie będę się po sądach ciągał, a taki byłby finał, z uwagi na to, że nikt praktycznie nie ma OC na rower.

Może rower powinno się zacząć traktować jak pojazd, jego zakup powinien być rejestrowany (= konieczność ubezpieczenia, w dodatku łatwo weryfikowalna a la automatyczne kary za brak OC dla kierowców). Skoro można było wymusić rejestrację kart SIM przy zakupie, to i rowery można by było potraktować jakoś podobnie. Jak w grę weszłaby odpowiedzialność za różne drogowe akrobacje, to i zachowanie wielu osób by się zmieniło. Jak dla mnie jest niedopuszczalne żeby rowerzyści mieli praktycznie tylko przywileje i żadnych respektowanych obowiązków.

Nie no wiadomo, tzn ja jestem zdania ze rowery nie nadają się do poruszania się drogami nie projektowanymi dla nich. I co gorsza, odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo usilnie przerzuca się na wszystkich dookoła, tylko sami rowerzyści nic nigdy nie muszą.

Jest dość dziwne, że tak beztrosko dopuszcza się do ruchu po drogach ludzi nieidentyfikowalnych, bez jakiegokolwiek potwierdzonego przeszkolenia, a którzy są w stanie wygenerować spore zagrożenie i szkody...

Pieszy jak już wpadnie na maskę to na pewno z niej nie zleci pod koła Mad Max pełną gębą

Trzeba otworzyć konsolę (zwykle F12) i zobaczyć czy coś leci pod spodem, jeśli strony nie rzucają żadnym błedem w interfejsie, inaczej to wróżenie z fusów. Ja Netflixa odpalam tylko via apka TV i kiedyś zdarzało się że video nie przełączało się na pełną jakość, ale ostatnio nie miewałem już tego problemu. Może rzadko odpalam bo nie za wiele tam jest ciekawego dla mnie A propos - dokończyłem wczoraj Sexify i wprawdzie nie czuję że jakoś totalnie zmarnowałem czas, ale jakbym w ogóle nie zaczął tego oglądać, to też bym nic nie stracił...

Ja trafiłem przyzwoity panel, ale to oglądając film zauważyłem że coś jest i zacząłem szukać informacji, a nie odwrotnie - także widać. @Jaca68 Pilot Logitech Harmony akurat przez kilka wersji softu (= kilka miesięcy!) nie działał w pełni/prawidłowo. Mam porównanie z innymi AndroidTV i interfejs działa na nich dużo płynniej (podstawowe rzeczy - różne menu, przełączanie kanałów itp, nie piszę o uruchamianiu nie wiadomo czego na nim)

Mam w tej chwili drugiego z rzędu Philipsa (55" LCD -> 65" OLED) i trzeciego nie będzie. Ambilight nie jest wart użerania się z gównianą Philipsową implementacją Android TV, która jest powolna, laguje okropnie, w dodatku ciągle tkwi na wersji 9 (zarówno zeszłoroczne, jak i tegoroczne modele). Kupiłem drugi, bo myślałem że będzie lepiej (+ obsługuje DolbyVision, HDR10+ i zwykły HDR10, co nie było rok temu takie oczywiste w telewizorach), ale nie jest. Nie ma tez żadnych udogodnień dla graczy w rodzaju wsparcia dla VRR w rodzaju G-Sync/FreeSync. Na plus że wbudowany odtwarzacz dobrze sobie radzi z nowoczesnymi formatami plików i głośniki są bardzo przyzwoite. Co do samej przesiadki na OLED, to pierwszy miesiąc zbierałem szczękę z podłogi, potem trochę przywykłem. Czerń jest oczywiście fantastyczna, natomiast ciemne szarości już niekoniecznie (w zależności jaki panel się trafi w loterii - polecam obadać na YT hasła "oled grey uniformity" i "oled grey banding"). Dziwne bo bardzo rzadko się na to zwraca uwagę w jakichkolwiek recenzjach

Zmienili, było napisane że Subaru

Nie odnośnie tej konkretnie sytuacji, ale co do tego że można nie usłyszeć, to może być czasami trudno odróżnić np. od łomoczącego zawieszenia. Z doświadczenia moich stłuczek - raz brzmiało jakby wybuchł mi granat w kabinie, a raz jakbym wjechał w przeciętną dziurę. No ale nie zobaczyć w lusterku że coś takiego jak w artykule się dzieje, to już serio trzeba mieć widzenie tunelowe na wprost. Ale w sumie mało kto w ogóle serka w lusterka, więc co się dziwić...

Czasami nachodzi mnie taka refleksja, ze tego typu sytuacje to nowoczesna forma selekcji naturalnej

Pasażer zginął... ale co trzeba mieć w głowie, żeby wsiadać do auta z pijanym kierowcą?

Ja mam zawsze z tyłu głowy, że mieszkamy w dziwnym kraju, gdzie urzędas jest panem i władcą. Mieliście kiedyś kontrole ze skarbówki? Ja tez nie, ale kolega miał, musiał się tłumaczyć np. z przelewu ode mnie na 20pln na jego prywatne konto (oddawałem za burgera ). Dlatego za nic w świecie nie kupiłbym do firmy czegoś, z czym mógłbym mieć choćby cień podejrzenia, że sprzedawca może nie do końca być uczciwy/mieć jakiś kombinowany towar itd. Później wpadnie do niego kontrola, która rykoszetem trafi do jego wszystkich kontrahentów i nagle musisz się użerać z czymś, choć nic nie zrobiłeś. Dlatego m.in. uważam, że nie warto jest dla głupich 200zł ryzykować. Szczególnie że niejeden, który wierzył w prawo, poszedł w las w samych skarpetkach, tak mu to prawo zinterpretowano. Prywatnie wystarcza mi pakiet biurowy od Apple, nie otwieram żadnych cudacznych dokumentów, a tworzy się w nim dużo przyjemniej. Ale jak potrzebowałbym służbowo mieć swoją licencję na MS Office, to nie szukałbym oszczędności rzędu 200pln w perspektywie kilku lat używania softu, bo to i śmieszne i głupie.

Jak ktoś ma firmę i mu ciężko wydać te 300-400 pln na licencje bez żadnych kombinacji, to coś jest mocno nie tak. A jak gunwo wpadnie w wentylator, to potem będzie płacz.

Drugi sezon mocno meh. Tzn technicznie bez zarzutu, ale ale scenariuszowo to połowa z tych historyjek się urywa a nie kończy, tak w pierwszym sezonie nie było. Trochę się zawiodłem

A tak, zdarza się tygodniami nie restartować/wyłączać Macbooka - jedynie usypianie, do momentu kolejnej aktualizacji systemu. Bo nie ma potrzeby, system nie zwalnia ani tym bardziej nic się nie uwala tak, żeby trzeba było to robić. Windows... od 2 miesięcy szarpałem się z próbą aktualizacji na kompie do gier (nie, DISMy nie DISMy, naprawianie WinSxS itd, aż w koncu poddałem się i zrobiłem upgrade in-place który dopiero sobie poradził z naprawieniem sytuacji. Póki MS się nie zdecyduje trochę przyciąć wstecznej kompatybilności, to ten śmietnik będzie się ciągnąć za użytkownikami. Co do Linuxa, to takie Ubuntu można spokojnie komuś dać do używania i póki nie będzie potrzebować czegoś stricte Windowsowego, to wszystko będzie grać. Zakładając że większości osób w zasadzie wystarczy nowoczesna przeglądarka internetowa. Bo jak się zachce poza ten obszar wyjść to się jednak może okazać że dana rzecz akurat nie wspierana (ale już jest beta nowej wersji kernela, w której tez nie działa, ale za kwartał będzie )

Nie, wymiana oleju to by była wymiana pasty i przedmuchanie raz na rok. To o czym ty mówisz, to dołożenie wiatraka na przednim zderzaku, żeby dodatkowo dmuchał w chłodnice. Nie chce mi się teraz specjalnie szukać, ale dobre laptopy gamingowe utrzymują się około 90 stopni i to nie wymaga żadnych dodatkowych wynalazków.

Trzeba było prewencyjnie kupić laptopa znanego z dobrego chłodzenia, zamiast robić z niego karykaturę urządzenia mobilnego

No nie do końca:

A to Oskary kiedykolwiek były argumentem? Totalnie przypadkowa jest jakość filmów które je zdobywały, od zawsze

ja dopiero zbieram się do obejrzenia drugiego

For All Mankind przecież dopiero co zakończył drugi sezon

Większość urządzeń pozwala sparować się przynajmniej z dwoma odbiornikami BT. Jak jakiś model się podoba, to myk na stronę producenta i przewertować instrukcję obsługi

Jak mechaniczną, to np jakiś Keychron (mam K6, jest super), a jak nie to nie wiem.