Skocz do zawartości

graft

Użytkownik
  • Postów

    473
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez graft

  1. Panowie,

    szukam kogoś w okolicach Wrocławia lub Świdnicy, kto zajmuje się renowacją i malowaniem felg, ma ktoś jakieś namiary? :?: :D

     

    tapi

    Ciężki temat na okolicznych wioskach...

     

    Ja zawiozłem oddawałem do szkiełkowania ziomkom w Wałbrzychu (huta szkła). Koszt 200zł.

    Lakierowanie ogarnie każdy lakiernik - malowałem w Dzierżóniowie i płaciłem ok 300zł.

     

    Proszkowo wiem, że malują w Świdnicy.

     

    W Bielawie jedna firma miała w wakacje rozpocząć kompleksową usługę (piaskowanie+proszek) i wówczas cena powinna być lepsza - jak będziesz chciał, to mogę podjechać przy okazji i sprawdzić...

  2. Przy tej masie hamulce z WRX New Age w zupełności wystarczą....

    Tylne najlepiej poszukać w komplecie ze zwrotnicami no i żeby cenowo było dobrze rozglądaj się, żeby kupić od razu przód/tył.

     

    No i plus taki, że wchodzą felgi 16" i niektóre 15", co na zimę jest dużą zaletą, gdyż na 17" subarak nie jest już takim diabłem.

  3. Normy ekologiczne oraz bezpieczeństwa niestety ujęły nieco "charakteru", ale dotyczy to wielu marek.

    O wiele ciekawsze są wg. mnie projekty bazujące na bazie klasyków. Za cenę nowego STi zbudujesz 3 sztuki, w sam raz w specyfikacji: tarmac, snow, gravel

     

    :twisted::twisted::twisted:

     

    Lub kupić gotową igłę - jest taka jedna, co dopiero od Marasa wyjechała i będzie na sprzedaż za cenę wkładu :roll:

  4. Tylko, że AC nie wylicza wartości naprawy do 100% wartości pojazdu, AC rządzi się swoimi prawami tj. zazwyczaj samochód do 3 dni, ew. jeśli ktoś ma Assistance, to 7, czy tam 14 dni......

     

    Miałem 2 podobne szkody - pierwszą zlikwidowałem z AC (rzeczoznawca z PZM polecił na przyszłość korzystanie z OC jeśli jest ewidentny sprawca). Nie pozwałem PZU za 3 miesiące bez samochodu, tylko dlatego, że nieźle wyszedłem na naprawie i nie zabrali starych "dobrych" gratów...

     

    Drugą szkodę zrobiłem z OC - no i ciągam się po Sądach.

     

    A więc w obu przypadkach można trafić na problemy.

     

    PS. Oczywiście zdarzały się likwidacje bezproblemowe.

  5. Aaa i jeszcze jedno....wszyscy z moich przedmówców mówili, że z GT bez robienia silnika to max 270KM (no i tyle to strach). No szanujmy się ale nie uważacie, że w takim aucie wzrost mocy o 40-50KM i juz KONIEC to zdecydowanie za mało??

    Jedna osoba podesłała artykuł zagraniczny o tym, że EJty ogarniają na spoko 300KM

     

    Myślę, że przedmówcom chodziło bardziej o skrzynie oraz dalsze elementy przeniesienia napędu.

    A jak wiadomo 6MT to koszt drugiego GT-ka, więc przeszczep nie każdemu wydaje się właściwym kierunkiem modyfikacji.

  6. Szkoda, że Sądy Cywilne mają w d.... uchwały SN. Moja sprawa leży już ponad 2 lata i bardzo ciężko Sędziemu klepnąć młotkiem, żeby oddali należną kasę.

     

    U mnie było tak, że dałem samochód na naprawę bezgotówkową do ASO (kosztorys na 12 tys przesłany do weryfikacji ubezpieczyciela - od tego czasu kontakt się urwał).

    2 miesiące samochód postał - ubezpieczyciel zrobił jedynie oględziny. Wiedziałem, że GNOJOM chodzi o to, żebym samodzielnie zlecił naprawę, którą później zakwestionują będą chcieli oddać jakieś ochłapy. A więc pojazd zabrałem (jako dowód), kupiłem nowy i nie pozostało nic innego jak szykować się do złożenia pozwu.

     

    Ponaglenie i bezsporna propozycja wypłaty na ok 9tys - zignorowana (TO MNIEJ NIŻ WYCENA ASO - podszedłem do sprawy racjonalnie)

    Wezwanie przedsądowe na ok 20 tys ze wszystkimi stratami - zignorowane.

     

    A zatem sprawa do Sądu.

    Jako dowód pokazałem biling telefonicznych zgłoszeń na infolinię oraz prywatne numery placówki ubezpieczyciela - zgłosiłem to jako dowód (nagrywają podobno dla naszego bezpieczenstwa) - Sąd nie dopuścił roszczenia odsłuchania nagrań. Dziwne, gdyż ubezpieczyciel w odpowiedzi na pozew wyparł się wielu rzeczy - oczywiście wszystko obaliłem dowodami w postaci wydruków emaili, notatni policyjnej, oświadczenia sprawcy....

     

    Powołali biegłego - wycena na 7500zł, ale nie uwzględnił 2 pozycji za ok 1900zł, na które na ich nieszczęście również miałem fakturę i dysponowałem starymi częściami, gdyby mieli wątpliwość.

     

    Po ponad roku na jedną z rozpraw ubezpieczyciel podrzucił kosztorys na kwotę ok 430zł (pomijając fakt, że jednym z ok 10 elementów kwalifikującym się do wymiany była felga, która katalogowo kosztuje 1800zł i na którą miałem fakturę - zakupiona zaledwie miesiąc przed szkodą). Podobnie z oponami, które miały przebieg 300km, ubezpieczyciel potraktował jak sliki.

     

    Ostatnio Sędzia powołał kolejny raz biegłego, aby wycenił wartość pojazdu. Tym razem wycena była imponująca - uwzględniała szereg pozycji, których w przypadku standardowej likwidacji szkody nigdy nie ujrzymy, tj. korekta wartości pojazdu za bezwypadkowość stwierdzoną po badaniu grubości lakieru, korekty za książkę serwisową, korekty za wyposażenie dodatkowe typu hamulce, opony, symulacja przebiegu, ustalenie jego wiarygodności itd....

     

     

    Co na to ubezpieczyciel?

     

    Wynajął prawnika i "oddala powództwo w całości" roszcząc jednocześnie zwrot kosztów stawiennictwa procesowego, na początek 3000zł, natomiast złożenie pozwu kosztowało trochę ponad 1000zł......

     

    Tak więc idą na grubo! :D

  7. Dajcie szogunowi szansę :D

    W końcu przyjdzie czas na serię przekładek GH. Teraz graty są jeszcze drogie i również uważam, że lepiej opędzlować Lanosa póki jest cokolwiek warty i kupić gotowe STI. Nawet za cenę dotychczas poniesionych wydatków.

     

    ok 5lat temu jak mialem GC8 1.6 :lol: i chcialem wkladac silnik od JDM STI :roll: :oops: i dobrze ze posluchalem rad starszych :twisted: sprzedalem "sraka" i kupilem wrxa i to bylo badzo madre posuniecie z mojej strony

    Jaki miałeś lub ktoś miał problem w przełożeniu turbo do 1,6.....? No chyba, że tylko silnik miałeś....

     

    O to to tu jaki ładny 1,6 GL'ek:

  8. Kupuj Alfę 147 Multijeta 150KM.

    Nic nie będziesz musiał modzić. Masz krótki magiel w serii, stabilizator 24mm. Forum naprawia 80% usterek :D

     

    Jedna sugestia: Alfy kupuje się tylko bezwypadkowe i broń boże walone przodem!

    Pakiet startowy: olej+filtr (200zł), filtr paliwa (50zł), powietrza (30zł), rozrząd z robocizną (600zł), ew. zestaw wahaczy i łączników gdy trafisz na wydymany egzemplarz: 1200zł. Ot cała filozofia eksploatacji bezwypadkowej Alfy...

     

    A jak zabraknie kiedyś mocy - udasz się do forumowicza, który wystruga Ci 190KM/400Nm. Przy odrobinie szczęścia trafisz egzemplarz ze szperą Q2 lub jak sam "poszperasz" to znajdziesz ASO, w którym kupisz za 1400zł - montaż p&p.

     

    PS.

    "You're not a true petrolhead until you have owned at least one Alfa."

    Jeremy Clarkson

    :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...