DETT
-
Postów
1453 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez DETT
-
-
Pozazdrościć partnerki. Poważnie. Szacun.
-
A teraz mnie tak naszło, ciekawe czy się da zrobić światło STOPu tak, żeby po naciśnięciu pedała stopu zaświeciły się literki "SUBARU".
O to Ci chodzi ?
:
-
1
-
1
-
-
Gackowi kupić na dawcę jakieś Twin Turbo i i spokojnie dłubiąc zrobić z nich jeden. Wiem, że jakaś rzeźba jest z kolumną kierownicą i jednym turbo ale przecież żyjemy w Polsce. Na pewno ktoś to już ogarnął.
Gdyby było mnie stać teraz na takie zabawy, to też bym się na to porwał. Ceny GT-B/RSK są dość atrakcyjne w UK. Chodzi mi jeszcze po głowie pomysł z układem napędowym z hamerykańskiej Imprezy WRX AT. Jakby trafił coś takiego, to też fajna opcja. Dużo mniej problematyczna niż dzierganie układu twin turbo.
Nie trafia do mnie ani trochę. Z oferty tego sprzedawcy to najbardziej podobają mi się takie zabawki:
-
18 letnie dziewice porywa spod gimnazjów czy innych liceów.18-sto letnie dziewice?
-
Ja mam osobiście złe doświadczenia z aluminiowymi D1. Jeśli chcesz kolorowe to raczej stalowe TPI. Nie wiem tylko jak z odpornością tej ich barwnej powłoki.
Nakrętki D1 płowieją na słońcu. Po jednym lecie z czerwonych zrobiły się blado różowe. Oprócz tego wystarczy jakieś zanieczyszczenie na szpilce i przy dokręcaniu zmieli gwint.
To już niebieskie eBay'owe no-name'y kupione jako "Rays Style" były wytrzymalsze.
-
Podświetlenie napisu Subaru po zapaleniu pozycji widzialem na drive.ru. Wyglada nawet fajnie.
A ten efekt u Ciebie to jak JDM'ach. Ja sobie stopniowo przerabiam też blende żeby osiagnać taki efekt. Tylko że w wersji EU nie ma odblysnikow w kazdym miejscu, tylko w tych przestrzeniach gdzie wypada przeciwmglowe.
-
Trochę dawno nic nie wrzucałem. Na szczęście nieco mi się widoki na życie rozjaśniły i zebrałem się w sobie. Wyszedłem ze swojej pustelni, porobiłem porządki itepe. Między innymi z zaległymi zdjęciami.
Łoto i one:
W sumie to bardziej Forester by w tej kompozycji pasował.
A gdyby nie ten paskudny Golf to byłoby super zestawienie generacji.
Czarny OBK jest miejscowy. Jeździ nim całkiem ładna pani.
Felgi 16" Enzo, na których go kupiłem przemalowałem na złoto i zaprzęgłem do roli koła zimowego.
Dobry setup. Baloniasta opona 205/55/16 podnosi komfort. Szczególnie na baocznych i leśnych drogach.
Znowu zdobyłem się na odwagę i uaktywniłem tryb HIGH zawieszenia:
Nadal uważam to za nonsens, ale dla takich widoków warto mieć możliwość przedarcia się na przełaj przez pole...
Wsysa mnie... Coraz mocniej. Kupując go zakładałem, że będzie to tylko w miarę pewny i wygodny daily-driver, w którego nie będę pchał nadmiaru pieniędzy, czasu, pracy... Którego nie będę chciał zmieniać, poprawiać, z którym nie będę się cackał. Jakżem się mylił, o ja durny i naiwny...
-
6
-
-
Wiesz tylko co jest najgorsze w legnumie?
Brak części zamiennych.
Z tym sterowaniem to plus i minus. Minus wiadomo, natomiast plus to ze nie schrzaniono raczej elektryki.
Nigdy nie wgłębiałem się w temat utrzymania Legnuma w naszych warunkach. Sądziłem że w materii silnikowej można korzystać z rzeczy dla GTO/3000GT, a jeśli chodzi o układy napędowy, hamulcowy i zawieszenie to LanEvo i Eclipse GSX.
-
podejrzewam, że oryginalne japońskie analogowe czujniki parkowania.
Prędzej to anteny GPS i do odbioru naziemnej TV. W opisie stoi "akcesoryjna nawigacja z tunerem TV".
Pamiętam tego lata jechałem sobie przez miasto i na po posesji jednego z domów w moim mieście stało właśnie coś w kombi z długa lotka.Nie chciałem zatrzymywać się by nie robić "siary" kręciłem się tak parę razy zobaczyć co to za marka. Bo auto wyglądało prze po prostu prze prze przekozacko!!!!! Byl to Legnum na blachach EL Biale!
A tak. Był niedawno na sprzedaż za ok. 25k. Z wprawionym wnętrzem z wersji Nardi - to ładne, jasne, z niby-drewnem. Tylko standardowo sterowanie szybami zostało po stronie pasażera.
Ten jest przełożony jakby lepiej, ale stan wydaje mi się nie tak miętowy jak tego z blachami EL:
http://otomoto.pl/oferta/mitsubishi-galant-legnum-vr4-twin-turbo-280km-ID6yuhn1.html
Razi mnie tylko wstawienie zdjęć tak fajnego auta na kapciu i pustym bakiem. Ale cena za to niższa.
Legnum też mi się podoba z wyglądu. Ze wszystkich wagonów plasuje się tuż za Legacy IV. Potem Stagea, długo nic, Legacy III i Legacy II, jeszcze dłużej nic i dopiero cała reszta peletonu prowadzona przez Volvo 850 i Dodge'a Magnum.
-
Tak wlasnie jest. I dlatego ten uklad jest bardzo skomplikowany. Dalece bardziej niz w konkurencyjnym Galancie/Legnum VR4 gdzie sa dwie turbiny w ukladzie parallel. Przy probie przekladki lub wpychanie tego silnika do budy prawostronnej rodzi sie (czesty dosc) problem z kolumna kierownicza i serwem wypadajacym w miejscu jednej z turbin. Zatem proba adaptacji tego auta do naszego ruchu wiazalaby sie z powazna ingerencja w uklad doladowania.
Ale woz jest ogolnie ekstra. Do pelni radosci brakuje mu chyba tylko zagarow BFM i guzikow do zmieniania biegow na kierownicy.
-
W kwestii wyglądu to Legacy IV jest klasą sama dla siebie. Ino wnętrze jest wg. mnie takie nijakie.
Ideałem dla mnie byłoby zrobić retro-fit wnętrza z L3 do L4 i napędzić to układem silnik/skrzynia z WRX'a AT z US.
BTW. Skoro koła już zaklepane to ja się (ponownie) zapisuję po dokładkę.
-
-
Fajna Imprezka. Combo kolorystyczne nadwozie-kola chwyta mnie za serce.
-
Może coś mi umknęło, ale co jest w Twoja blachą z przodu? Jeździsz z tym normalnie po ulicach, czy to tylko make-up do zdjęć?
-
No słuchamy...To ja durny zrobiłem coś, do czego wstyd przyznać się w tak szacownym gronie.
Noo doobra.
Parę lat temu założyłem do Szarego felgi Exip Mesh z BMW E30. 15/7J ET25, wszystko wpasowane, pomalowane, gumy Yokohama A-Drive, pierścienie centrujące. Przez to że tak się podjarałem tym, że wreszcie mam oldshool'owe koła ze wzorem "koszykowym" zignorowałem pewien detal. Mianowicie do tych felg trzeba było w BMW stosować dłuższe śruby, bo płaszczyzna montażu jest dość gruba. Ja nałożyłem koła na szpiki i przykręciłem aluminiowymi nakrętkami D1. Trzymały się chyba na 2-3 zwojach. Po przejechaniu ok. 3-4 km przez miasto zobaczyłem wuja na ulicy i postanowiłem skręcić w prawo, w boczną uliczkę. Poczułem dziwne chybotanie, potem trzask, łupnięcie i zobaczyłem jak moje przednie koło od strony pasażera leci w krzaki przy cmentarzu. Gwinty z nakrętek zostały na szpilkach.
Gdyby mój wujek tam się nie pojawił, to pojechałbym dalej i niechybnie to koło odpadłoby mi na pobliskim rondzie. I to byłby maxymalny obciach. A tak był tylko taki przeciętny.
-
Dziś widziałem identycznego w Bytowie. Prowadził starszy pan.
Z tyłu masz zawieszenie normalne czy jest tam samo poziomowanie (a'la Forkowy SLS)?
-
brak świateł drogowych nie wiem co się dzieje obstawiam przełącznik zespolony...
A kontrolka na desce się zapala? Bo może kostki przy lampach wygniły?
-
Miałem IDENTYKO (ino od strony pasażera) w Daihatsu jak mi się koło urwało...
Nie, że Daihatsu to taki syf że koła odpadają. To ja durny zrobiłem coś, do czego wstyd przyznać się w tak szacownym gronie.
-
Zdroworozsądkowe marki jak to okresliles wcale nie są takie tanie w naprawach,kowalski ratuje się tym ze w zamienniku mozna kupic 90% częsci fakt jest taniej ale sprawdz ceny oem do takiego auta i juz nie jest tak różowo i okazuje się ze to wcale nie takie tanie w utrzymaniu. Do subaru nie kupuje zamiennikow bo oem ma nieporownywalnie wiekszą trwalosc.Moje pierwsze subaru mam ponad 10 lat i powiem ze to jest niezawodne auto nie bylo sytuacji zebym nie dojechal do celu bo auto stanęlo na drodze.Jak dbasz tak masz.
Myślę podobnie. Obracam się w środowisku, które upodobało sobie napędzane dieslami VW, Skody, Fordy. Niby takie przewidywalne i tanie w utrzymaniu. Nie do końca. Spierałem się na ten temat nieraz, kiedy to byłem atakowany że niby ceny części do japońców to jakiś kosmos, tygodniami trzeba na nie czekać itp. Ale przez lata obserwowania tego co moi koledzy i współpracownicy robią przy swoich "tanich i przewidywalnych autach" wysnułem tezę wykazującą wyższość moich aut.
Otóż taki przeciętny Golf - części eksploatacyjne (mówimy oczywiście o zamiennikach) jak klocki, tarcze, filtry, końcówki drążków są istotnie takie jak barszcz. Ale taki przeciętny Golf IV lądował w warsztacie mniej więcej 4-5 razy w roku. A to wybita końcówka, a to pokrzywiony wahacz, a to zacięte zamki, a to luz na turbinie.
Na przeciwnej szali wagi moje stare jak Godzilla Daihatsu. Do którego faktycznie NIC NIGDZIE NIE MA. A jak udało mi się coś gdzieś upolować to za 1/3 albo 1/2 pensji. Jeśli pominąć to, że przerabiałem to auto po swojemu i czasem dla samej sztuki Go rozbierałem i składałem to okazje się, że On nie był serwisowany przez 10 lat tyle co ten Golf w jednym roku. Wymieniłem całe hamulce (9 lat temu - mam je na aucie do dziś), sprzęgło (chyba 5-6 lat temu), łożyska kół z przodu i chłodnicę. To że pod maską jest chyba czwarty silnik za mojej kadencji się nie liczy, bo gdybym jeździł normalnie i nie próbował traktować go jak maszynę wyścigową to pewnie ten oryginalny, 90-cio konny jednowałkowiec wciąż by tam warkotał.
Koniec końców auta japońskie na prawdę są niezawodne i po policzeniu czasu uziemienia na obsługę/naprawy okazuje się że argument o drogich częściach i naprawach traci zupełnie sens. Może kwoty jakimi trzeba operować są wyższe, ale robi się to niewspółmiernie rzadziej niż w takim Passacie B5 TDi.
-
2
-
-
Czy do kin nie wchodzi czasem kolejny odcinek TAXI?
http://otomoto.pl/oferta/subaru-impreza-subaru-impreza-wrx-sti-4x4-blow-off-225-km-ID6yFgVj.html
Śmiechy śmiechami, ale to mi przypomniało ta grę:
Model jazdy był fatalny, ale było sporo aut do wyboru, dość rozbudowany tuning mechaniczny i wizualny. A najlepsza była opcja wymiany fabrycznego radia na jakiś wypaśny model Apline lub Kenwood . Co nie miało żadnego celu. Żadnego.
-
Kapselki to można kupić
Tyż prowda.
Nie zastanawiałem się nad tym widząc jak u wulkanizatora montują te koła na auto. Ot dostrzegłem tzw. kątem oka taki szczegół. Widocznie dałem się nabrać.
-
Kod silnika jest nabity na bloku. Od góry, w okolicy alternatora, bardziej po stronie pasażera. Szukaj pod zbiorniczkiem płynui wspomagania.
Wycieki z magla to norma. W pewnym momencie trzeba wymienić albo zregenerować przekładnię. Każdy diagnosta powinien określić czy na maglu jest już nadmierny luz, czy nie.
Wycieki oleju silnikowego spod pokryw zaworowych to też nic nadzwyczajnego. Wystarczy wymienić uszczelki za parenaście/parędziesiąt zł.
Co do wrażenia "zapięcia układu napędowego" to powiem Ci że u mnie w Legacy 3 tak jest, ale ja mam AT i czuć to tylko przy przejściu z P na D lub z D na R. W manualu nie wiem jak to się winno odbywać.
Można przyjąć, że zawieszenie pneumatyczne działa jeśli auto trzyma poziom i nie opada na glebę w kilkadziesiąt minut po zgaszeniu auta. Zakładam że ten przycisk obok ręcznego to przycisk HIGH/Normal do regulacji wysokości, tak? Po uaktywnieniu powinno się podnieść w kilkadziesiąt sekund, a po dezaktywacji opaść w kilka minut. No kontrolka na desce (u mnie HIGH H1) podczas pompowania powinna wolno mrugać, po nabiciu miechów pali się równo. Jeśli mruga szybko (kilka błysków na sek) to sygnalizuje awarię.
Przede wszystkim obadaj go od spodu. Stan kielichów przód/tył, ogólnie podłoga, podłużnice. To ich najsłabsza strona i na to należy zwracać szczególną uwagę. Auto wisi już trochę, ale wygląda nawet fajnie. Obżarte nadkola to raczej sprawa estetyczna, pytanie czy to wszystko w kwestii korozji, czy zapowiedź głębszej zgnilizny?
I koła wydają mi się jakby za małe. Ale może to tylko takie wrażenie?
-
Też sądziłem, że felgi do Subaru mają stożkowe gniazda. Może te jego koła nie są OEM, mimo że wyglądają dość "fabrycznie". No i maja kapselki z logo Plejad.
-
Znajomy ma OBK IV i jego felgi przykręca się właśnie płaskimi, ze zintegrowana podkładką.
Nakrętki do kół "tjuninkowe"
w Ogólne
Opublikowano
To że niby kupiłem "repliki" D1? To tak jakby ktoś podrabiał chińskie Rolexy.