PRIMAR

Niestety "nietegesy" są w "offtopicu", a tam się nie liczą :arrow: musimy pospamować tutaj. :wink:

Sikor, też o tym myślałem, ale nie jest to klasyczny gips, tylko szyna gipsowa, owinięta wraz z nogą elastycznym bandażem - kiepsko się pisze i nietrwałe, bo co chwilę wymieniają bandaż. Golum, z mojego punktu widzenia spotkanie %% (w moim przypadku % - lekarz) byłoby chyba najlepsze na Kazimierzu (auto, taksówka). Co do terminu, to chyba weekend się nie sprawdzi, bo prawie każdy ma jakiś wyjazd lub towarzyskie spotkania. Środek tygodnia najlepszy.

WRC fan - ja też pamiętałem, ale to dopiero dzisiaj. W związku z tym: " Zdrowia, szczęścia i słodyczy - PRIMAR Tobie życzy." Buler, matt - przekażę córce - może da się zaprosić na następny spot?

Pozdrawiam wszystkich obecnych i dziękuję za miłego spota. Siedząc dostojnie na krześle wśród Was, czułem się jak prawdziwy Ojciec Chrzestny. Lista obecności: Wszystkie zdjęcia tutaj. Ewentualne reklamacje nie są przyjmowane, bo tym razem nie ja robiłem zdjęcia.

Leczenie kompleksów :?: Ustrzelone w lipcu w Zakopanem.

Jeździć nie mogę, ale chętnie porobiłbym trochę zdjęć

Nooo :!: Wróciłem z "przeglądu technicznego - lekarz pozwolił na wyjazd na kiełbaski. Tak więc będzie mi niezmiernie miło się z Wami spotkać. Golum, serdeczne dzięki za miłą ofertę transportu - na razie córka chce robić za miłosierną samarytankę. Do zobaczenia. :grin:

No to z kolei dla płci męskiej - organizacja propagująca sikanie na siedząco.

Dlatego na wszelki wypadek mam automata :razz: Mądry Polak po szkodzie - parę dni temu powiedziałem żonie, że jej następne auto będzie z automatem - musi być takie jedno w rodzinie. pumex1 - dzięki. Rzeczywiście fachowcy byli dobrzy i na dodatek dobrze im wszysko wyszło :arrow: będzie OK. :smile:

rombu, dzięki. Niestety przez min. 2 miesiące będę z Wami wyłącznie wirtualnie. Potem się zobaczy. Dzisiaj lekki teges, bo jechałem Impezą, niestety na prawym. Dała się pogłaskać po kierownicy, ale widać, że jest na mnie zła jak cholera. :wink:

Dzięki za poradę. Widzę, że muszę mój zestaw podróżny uzupełnić o nowe elementy. :wink:

Hogi, dzięki - będzie OK QbaqBA - dzięki za info. Szkoda, że musiałeś sprawdzać osobiście rpw - łączę zię z Tobą w bólu. Najważniejsze, że Ty w porządku :grin:

T8LEK, dzięki. Na lotnisku są fachowcy, to się jakoś wybronię. Gorzej w supermarketach, bo tam podobno często najpierw biją. :wink: Swoją drogą dawniej to platynę wkładali, a teraz jakiś badziew. Tylko, że podobno po włożeniu platyny Władza Ludowa nie dawała paszportu.

Apal, Grzesiek_67, Krzysztov - dzięki za wsparcie - będzie OK, a humor to moja naczelna dewiza Gdzie łaziłem? Schodziłem z Gęsiej Szyi na Rusinową. Emerycka trasa, ale było po deszczu, a tam są takie kretyńskie drewniane, bardzo śliskie stopnie...

No to mnie zmartwiłeś :???: Dlaczego? Określiłbym to tak- Odarto Janosika z pięknej legendy nie dając nic w zamian. Dodatkowo epatowanie okrucieństwem - krew i flaki w sporej ilości. Co prawda film ma podtytuł "prawdziwa historia", ale ani mnie, ani będących ze mną kilku osób nie przekonał. Może jednak daj mu szansę i idź?

Dyzio_d - dzięki i gratuluję powrotu do "mobilnych". Co do prysznica, to z dumą powiem, że wykonałem to samodzielnie wczoraj, zaraz po powrocie do domu.

Jak będę mógł wyjść do kina, za co najmniej 2 miesiące, to już nie będą grali :sad: Zdążyłem natomiast przed tygodniem, w sobotę być na "Janosiku" A. Holland i szczerze odradzam.

Dzięki Tomir W Polsce wszelkie działania TOPR i GOPR nie podlegają opłatom. Za granicą (nawet tą najbliższą) słono się płaci za takie akcje :arrow: konieczne ubezpieczenie. Misiek_Jr, dzięki - ciekawa proppozycja - może kiedyś :?: Na razie niestety inne priorytety :sad:

%&*#*+>?!!! MEGANIETEGES :!: Przed tygodniem, w górach upadłem pechowo i złamałem nogę. Niestety złamanie jest dość poważne. Konieczna była skomplikowana operacja. Mam teraz w lewej kostce kupę złomu - śruby, blachy i druty, więc spodziewam się propozycji zagrania w kolejnym odcinku Robocop-a, albo innego Terminatora :wink: Jestem już w domu. Za 6 tygodni wyjęcie jednej śruby, potem jeszcze 2 tygodnie w gipsie i rehabilitacja. Wyjęcie reszty żelastwa przewidziane za rok lub dwa. Impreza się nudzi, okazjonalnie używana przez żonę, gdy trzeba mnie gdzieś wieźć (Micra za mała). Wtedy pełen wdzięczności nawet nie odważę się krzyczeć "Mniej gazu, bo sprzęgło spalisz! Puść to sprzęgło." :wink: Zaczynam z sympatią myśleć o autach z automatem. W tym wszystkim mały tegesik - byłem ratowany przez TOPR - wciągany na linie do wiszącego nade mną śmigłowca - ciekawe i emocjonujące (nawet w takiej sytuacji) przeżycie. Przy okazji zrobiłem parę fotek. Pełen szacunek dla ratowników - nadzwyczajna sprawność i profesjonalizm :!: Tak więc ew. kiwki na drodze najwcześniej za 2 miesiące.

Pchelek, byłem w Izraelu tylko pare dni, ale musze tam koniecznie wrócić. Będziesz oczarowany. Mstar wie znacznie więcej niż ja, więc się nie będę wymądrzał. Jeżeli masz ochotę obejrzeć parę zdjęć, to tutaj. Udanego wyjazdu.

Pozdrowienia dla kogii-ego, którego piękne autko będę podziwiał przez cały miesiąc.

No i ładnie pojechałeś. Ja też, ale jechałem bez pilotki i na końcu mi się pochrzaniło - pojechałem o jedną "wysepkę" za daleko = taryfa

Miło powitać Cię na Forum, aczkolwiek wyglądasz bardziej na szesnastkę niż czternastkę :wink: Do zobaczenia

Jak z sensacyjnego filmu. Dobrze, że nikt postronny nie ucierpiał. Do zobaczenia we wrześniu.

Bardzo miły, aczkolwiek kameralny spocik. Pozdrawiam obecnych: Bouler z Panią i golum z kolegą z konkurencyjnego/zaprzyjaźnionego forum, dziękując za miłą pogawędkę. Kiełbaski smaczne, jak zwykle.