Skocz do zawartości

Boombastic

Użytkownik
  • Postów

    490
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Boombastic

  1. Jeden z dwóch w XT? Nie przesadzajmy. To Subaru już przegina z tym okrojeniem wyboru. Nawet w Dacii można wybrać kolor wnętrza.
  2. A ile zapłacą za pierwotną tapicerkę? Nie widzisz śmieszności sytuacji? Mi w salonie także zaproponowano wykonanie nowej tapicerki. A ile kosztuje inna deska rozdzielcza, boczki, skrzynia manual? Mam przeszczepiać graty z wersji 2,0 wolny ssak by mieć jakikolwiek wybór przy kupnie nowego auta w XXI w. a nie na początku XX?
  3. Tyle tylko że w dalszym ciągu mozesz kupić BMW, Merca czy Audi zarówno ze słabymi jak i mocnymi silnikami, ze skrzyniami manualnymi i automatami, masz do wyboru kolory i rodzaj tapicerek i jedynie co do wyglądu można mieć zatrzeżenia. A paleta dostępnych modeli jest przeogromna.
  4. Nieeeeeee, a tyle się naszukałem następcy II gen. i na koniec taka informacja!!!
  5. No właśnie dzisiaj się dowiedziałem w serwisie że tak nagminnie padają te uszczelki pod głowicami a mi jeszcze nie (odpukać).
  6. Z tego co widzę w podpisie to zostajesz przy większych suvach. Ja chyba będę się skłaniać powoli ku RR Evoque, bo można wyłapać ciekawe okazje i wreszcie będzie można wygodnie usiąść. Zresztą swoje wrażenia odnośnie konkurencji opisałem w wątku dotyczącym głosowania na nowego Forestera.
  7. Znajomy ujeżdża już drugie Audi A6 Allroad, tłucze tych kilometrów dużo (silnik 3,0 błotniak) i jakoś nie wspominał by coś się złego działo, ale masz rację, że VAG ma tyle wpadek z materiałami że szok. A od początku wiadomo że CVT miała trudności z przenoszeniem dużych obciążeń i szybko niszczyły łańcuchy. Trzeba mieć nadzieję że Suabru wie co robi.
  8. No ale dostępny jest tylko jeden. I w aucie jest strasznie ponuro z tego powodu. A jakość plastików jest ciut lepsza niż u mnie, ale dalej mamy lakierowany plastik udający aluminium.
  9. A ty myslisz że dlaczego tak tutaj bijemy pianę o prawdziwości Subaru?
  10. O tym też wspominano w cytowanym Top Gear, że od wielu lat nie ma rewolucji w napędach, silnikach ale w jakości wykończenia wnętrza. Co do osiągów to obserwuje się raczej regres niż postęp. Coraz mniejsze i słabsze silniki w coraz więszych i cięższych autach. Jedynie Range Rover zrobił rewolucję i odchudził nadwozie o 400 kg. Ale miał z czego zrzucać.
  11. Po prostu wychodzą z niszy i szukają większego rynku zbytu. A wiadomo że przeciętniaków jest najwięcej to do nich kieruje się przeciętne modele i rynek to kupi. Dlaczego więszość SUVów wielkości Forestera mają głównie podobne silniki o podobnych mocach? A potem co jadę do mechanika to sami z siebie mówią że moja wersja to ostatnia fajna wersja. A ja im narzekam że się niszowe auto znudziło.
  12. Ale ta obśmiana Panda daje radę w terenie bo mało waży
  13. O przepraszam, w II gen. XT były dwa kolory wnętrza do wyboru. A co to jest CVT w wzmocnionej wersji? Mocniejszy łańcuch? Jak grupa VW stosuje w mocnych autach (dieslach) podobną konstrukcje to Subaru chyba nie wymyśla koła od początku, co? Lewa ręka, tak przy nadgarstku Przecież Omega to nie Rolex Daytona
  14. Widzę że ty jesteś miłośnikiem chyba diesli, bo brandzlujesz się momentem. Przy 4000 rpm ten BRZ nie ma 100 KM i dlatego nie ma dołu. Nie chcesz komentować to nie odpisuj. To cytowany już Clarkson tak powiedział. Masz jego doświadczenie z autami?
  15. Albo turbobenzyny. Dziecko kopie w fotel mamy Skoro dupowóz ma lepsze osiągi od sportowego coupe to albo mam za mocny dupowóz albo to coupe jest za słabe. Eee, to ja to powiedziałem
  16. Nie żartuj, jest coś takiego? Ja mam mechaniczną wersję.
  17. I z nim jedynym może wygrać. Ja tam mam 425 Nm przy 3350 rpm i nie muszę czekać aż się silnik zakręci 2 razy wyżej. BRZ przy 4000 rpm nie ma nawet 100 KM, u mnie jakieś 225 KM. Jego charakterystyka jest dokładnie taka sama jak mojej dawnej Hondy - brak dołu, góra jedzie. Jakbym miał 18 lat to bym się jarał. Widocznie nie zwróciłeś uwagi na to co pisałem wcześniej. Na tor tak, na ulicę nie. Już ci odpisali że BRZ ma opony takie jak w Prius. Auto chętnie latające bokiem jest fajne do jazdy po torze, a wiadomo że Polska słynie z torów. To zniechęcenie kierowcy czy ta moc się w końcu pojawi czy też nie
  18. Śmieszne, śmieszne. A ja to widze tak: po kiego grzyba mamy się babrać z dwoma układami jezdnymi w XT - dajmy do wyboru jeden i klient bedzie zadowolony. Tak samo dajmy wybór aż jednego wykończenia wnętrza i też sie sprzeda. A ile kosztuje ten mocny manual? Jak patrzę na Forestera to jako żywo widzę wspólczesnego Forda T. A może prawda leży po środku i wygląda tak: naszym głównym rynkiem jest USA i Japonia. W USA nie chcą mieszać kijem to dajmy im nowego automata. Taki 6 biegowy sporo kosztuje to weźmy takie CVT z dwiema sferami i łańcuchem, zaprogramujmy im te 6-8 biegów i będzie gitara. Jak jeździli wcześniej przedpotopową planetarką 4 biegową to teraz jak się powie o 8 biegach to będzie kosmos. Tylko zróbcie coś by tylna oś kręciła się z przednią i jak się włączy kontrola trakcji to ma się porozpinać.
  19. Będą się śmiać znikając za zakrętem, a BRZ zostanie ochrzczone autem dla fryzjerek Do odczucia kopniecia fotela w plecy i osiągnięcia satysfakcji z osiągów. Nie zapominaj o przeznaczeniu tego auta. To ma być auto sportowe a nie lanserskie.
  20. Ja bym jednak obstawiał na cięcie kosztów, bo konstrukcyjnie CVT jest dosyć prostą konstrukcją i na dodatek nie trzeba wymyślać dodatkowego mocnego manuala. A dotychczasowe skrzynie automatyczne były przestarzałe na tle konkurencji. Podawałem już w innym miejscu info ale w Evoque będzie skrzynia ZF 9 biegowa. Likwidacja kurnika to też pewnie wybór pomiędzy przeprojektowaniem wlotu, jego kosztem a niby ochroną pieszego - wybrano pewnie rozwiązanie tańsze, dla nas nijakie. Szyby bez ramek? Niby głośne. A jakoś u innych producnetów powszechnie stosowane, ale nieco przeprojektowane, bo lekko uchylają się przy pociągnięciu za klamkę. Ale dla Subaru było pewnie za drogie i dlatego poszło w odstawkę. Nawet wydanie kilkunastu centów na plastikowe nakładki na łapy mocujące przednie fotele do podłogi to było za dużo. Raczej chodziło mi o sytuację nieco odwrotną typu: zobaczcie jakie cuda to auto robi w terenie, a nie patrzcie na inne niedociągnięcia. Zobacz jakie są reakcje na forum jak ktoś wrzuci linka z filmikiem jak ktoś jedzie nowym XT po zaśnieżonej drodze. Jak ktoś nie jeździł innymi podobnymi autami to dla niego jest to wooow i komentarz chcę go kupić. Proszę bardzo, ale do mnie taki przekaz nie trafia, bo mam już pewne doświadczenia w takiej jeździe. To jest ten sam przykład o którym ja piszę. Co z tego że 911 pojedzie 300 km/h jak nigdy z tego nie skorzystam. Ale oprócz tego vmaxa 911 ma inne zalety
  21. Czyżby jednak nie miał mocy maksymalnej przy 7000 rpm i maksymalnego mizernego momentu przy 6400-6600 rmp? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla ciebie te 200 KM to będzie kosmiczna różnica, dla użytkowników mocnych Subaru rozczarowanie. A tak może być porównywane osiągami i prowadzeniem z Mazdą MX-5 a nie z mocnymi coupe. A właściciele hot-hatchy będą się z niego śmiać na ulicy, bo brakuje jego prawdziwej sportowej wersji konkurującej m.in. z BMW 1 coupe.
  22. No i wracamy do tematu brandzlowania się jego właściwościami terenowymi jakby to była główna rzecz oczekiwana przez nabywców. Przepraszam bardzo, ale to nie jest i nigdy nie bedzie auto terenowe i nie będzie osądzane pod tym względem. Czy forumowicze wykorzystują jego osiągi na maxa? Czy też skończy się tak że zaraz po zakupie pojadą do piaskownicy czy na łąkę, trochę pojeżdżą, utwierdzą się w przekonaniu że jednak dobrze wydali kasę i będzie po sprawie? Ja swoim autem nie dotarłem do jego kresu mozliwosci, jeździłem po trasie poligonowo - zlotowej w Bornym Sulinowie (czy jak to się odmienia), jeźdizłem po lasach, jeździłem po głębokich śniegach, jeździłem po budowach w błocie, jeździłem po kopalniach odkrywkowych, jeździłem po podmokłych łąkach. Nigdy nie miałem sytuacji zagrożenia wyjazdu. Nigdy też nie robiłem takich cyrków jak się robi na trasach demonstracyjnych by marketing miał sie czym podniecać. Jak jadę to mam przejechać do celu, zrobić swoje i wrócić. Jeśłi nowy model to robi troche lepiej to go wybiorę z tego powodu? Dla mnie bez znaczenia. Jak haldex osiągnął takie możliwości że nie zobaczę różnicy, to go wezmę pod uwagę. Nie kupuję bajek typu ochrona sprzęgła, bo jakoś mam mocniejszy silnik i sprzęgło seryjne daje radę, nie mówiąc o sprzęgłach wyczynowych. Również nie kupuję bajek że Subaru wprowadziło jakieś rozwiązania bo są ewidentnie lepsze. Ja widzę tylko cięcie kosztów To raczej brak umiejętności jazdy takim autem. Czytałem opisy takich sytuacji. Między innymi wyznania panienki wyjeżdżającej z garażu podziemnego na półsprzęgle. I potem dziwiła się co tak śmierdzi. Jak się robi auto dla mas to trzeba te masy wyedukować.
  23. Myślałem że to jest pytanie retoryczne. Który to model sportowy a który to rodzinny dupowóz?
  24. ja też mam mieszane uczucia. Tutaj link http://www.auto-swiat.pl/1-pierwsza-9-stopniowa-automatyczna-skrzynia-biegow
  25. W ubiegły piątek w końcu znalazłem chwile i podjechałem do salonu Range Rovera obejrzeć ich modele. Zaczynamy od Evoqua. Jak dla mnie to jest to pewnie konkurent Forestera ale II gen. a nie IV gen. Co ciekawe, miły pan sprzedawca jak usłyszał że ja jeżdżę Subaru (ale nie wiedział którym) wypalił że nad Evoque zastanawiają się i wybierają właściciele Foresterów II gen., wie Pan, z tym silnikiem 2,5 turbo. Wiem doskonale, proszę pana Nadwozie: na zewnątrz wymiary są porównywalne z II gen., podobnie trochę wewnątrz. Ale bagażnik jest nominalnie o wiele większy, ale to dzięki innemu układowi - jest płytszy a wyższy, odwrotnie niż w Forku, a w nowym Forku jest i głęboki i długi, więc jakiś dziecięcy rowerek lub wózek gondolowy lepiej się wpasuje niż w RR. Pozycja za kierownicą - RR bezkonkurencyjny, zakres regulacji góra/dół i wzdłużnie rozkłada Forka na łopatki. Nawet przy moich gabarytach mogłem zająć wygodną pozycję za kierownicą. Niestety, wychodzi różnica w kraju pochodzenia auta czego zaczynam coraz bardziej doświadczać - japońskie nie są projektowane na europejskich dryblasów. To samo miałem w motocyklu Hondy - była trochę przymała i nawet duże turystyki miały tą samą wadę, a brytyjski Triumph jest jakby skrojony na miarę dla mnie. W RR siedzi się tak samo jak w II gen., czyli siedzenia nie są jakoś specjalnie wysoko nad drogą, ale wyżej niż w osobówce, jak dla mnie optymalnie. W IV gen. siedzenia są zdecydowanie wyżej i siedzi się jak na stołku. Ilość miejsca na tylnej kanapie: jak odsuwam fotel na maxa do tyłu to nawet ciut mniej niż w II gen., a o niebo mniej niż w IV gen. Materiały wykończeniowe/wersje: nie ma nawet czego komentować, bo RR to poziom nawet nie ścigany przez Subaru, bo po prostu nie ten poziom marki. Subaru nawet się nie zbliża (powtórzę że Premium i Subaru nie idą w parze). Ale wiadomo - cena jest zdecydowanie wyższa. Czy Evoque jest konkurentem IV gen.? W moim odczuciu nie, bo raczej konkuruje z XV gabarytowo. Konkurentem IV gen. może być Freelander w którym również siedziałem i oglądałem. Auto absolutnie nie przypadło mi do gustu zarówno pod względem wyglądu zewnętrznego jak i wnętrza. Nazwałbym to wyglądem siermiężnym, w Land Roverze mówią tradycyjny . Siedzi się tak samo na stołku jak w IV gen. i tak samo ilość miejsca nad głową dla mnie jest ograniczona, a można by się spodziewać olbrzymiej ilości miejsca, a tu figa z makiem. Z tych dwóch wolałbym już zdecydowanie IV gen. Co bym wybrał? Jak już wcześniej pisałem II gen. pasuje mi gabarytowo (głównie jazda w mieście) i pozycja za kierownicą, więc skłaniałbym się w kierunku Evoqua, ale fajna wersja kosztuje ponad 200 000 zł. II gen. była bezkompromisowa pod względem prowadzenia i osiągów, ale miała słabe wnętrze, RR jest raczej porównywalne do IV pod względem prowadzenia i osiągów (czyli gorzej niż II gen.), ale daje bonus super wyglądu i wnętrza, a dla 3 osobowej rodziny wystarczyłby gabarytowo. No i w przyszłym roku ma być skrzynia ZF 9 biegów (hmm, zaleta czy wada?). A IV gen.? Osiągi RR, ale reszta to typowe Subaru z ceną nieco niższą. Wybór dalej jest trudny. I jeszcze jedna drobna uwaga co do obsługi klienta: ja rzadko chodzę po salonach samochodowych, ale sposób obsługi u RR jest bardzo dobry, miałem wrażenie że to ja jestem najważniejszy, sprzedawca sprytnie wyciągnął ode mnie adres emailowy pod pretekstem przesłania dodatkowych materiałów, pytał się o ewentualny późniejszy kontakt (takie jeszcze nienachlane naciskanie klienta które z punktu widzenia sprzedaży RR może przynieść efekt), od razu zaproponował przejażdżkę modelem pokazowym, nie wypuścił mnie bez wizytówki oraz katalogu Evoqua. Niestety, w salonie Subaru brakowało kilku elementów dopieszczania klienta. Czy to jest kwestia różnicy marki Premium i typowej? To tylko raczej kwestia odpowiedniego szkolenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...