Fajny i szybki !
A jak znajdziesz jakieś fajne miejsce w okolicy, które robi ładną polerkę, to będę też zainteresowany Kojarzę Autoklinikę przy Sianowskiej w Baranowie, ale nie korzystałem. Jeszcze myślę o umyciu silnika przez kogoś, kto potrafi to zrobić.
Nie wiem o co Ci chodzi...
No to ja tym bardziej nie wiem Ale w końcu trzeba mieć jakieś hobby, to podobno samo zdrowie... a rybę złapać w jeziorze czy znaczki zbierać to nie tak łatwo, więc zostają nam samochody .... ;-)
Boję się, że mnie temat wciągnie jak niektórych tutaj ;-) No ale co zrobić ... Ja mam niby zawieszenie z GT i hamulce też, więc może jak będzie dostatecznie długi pas, to wyhamuję....
No właśnie wiem, że nie ugram, tym bardziej, że trafię do klasy killerów, ale to raczej tak dla zabawy jak już, bo to niby o to chodzi ;-)
A poza tym zawsze można zwalić, że samochód słaby, N/A itd...
a słuchajcie, to że nie jeździcie Bednar subarakami wynika z tego, że tak auto dostaje w kość i szkoda? Bo tak sobie myślę, że mógłbym rekreacyjnie się przejechać RS'em, ale szkoda by mi było go katować ponad miarę ;-)
to niestety wymaga urlopu... nawet Subarką nie da się dojechać do Kurnika w pare minut od zakończenia pracy
Można też się godzinke zwolnić w związku ze ślubem kolegi...
Moi drodzy!
Przypominam, że w piątek 24.10 Potas wyzbywa się na zawsze stanu kawalerskiego. Chętni do towarzyszenia Bartkowi w tym trudnym momencie proszeni są o obecność o godz. 16 w Zamku w Kórniku. Podobno dźwięk boxera może dodać otuchy ...
Na marginesie dodam, że Bartek z Ewą zamiast kwiatów chętnie przyjmą zabawki dla domu dziecka przy ul. Swoboda w Poznaniu.
Gorąco namawiam!
PS. Spotkany wczoraj na Lechu Bary już jest namówiony!
Z całym szacunkiem, ale pozowolę się nie zgodzić. Moja (marna) wiedza na temat F1 podpowiada mi bowiem, że piątek to dzień testów/strojenia. Dopiero sobotnie kwalifikacje mają prawdziwe znaczenie.
Hmmm, to jaka jest wg Ciebie pierwsza piątka świata w te klocki? :roll:
A że trening jest po to, żeby wszystko zgrać to jasna sprawa...
BTW ciekawego Sti'aja widziałem dzisiaj. Czarny MY06 bez spoilera z tyłu, a właściwie z takim malutkim, srebrne koła jak Spec D i tablice PO KUSA
ps. stał jakieś 10 m od GT-ka Moniki, więc może się dowiemy w ten sposób co to za wynalazek...
pozdro