Skocz do zawartości

Christoph

Użytkownik
  • Postów

    1465
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Christoph

  1. @spawalniczy, logika jest prosta: Takie mamy mozliwosci, wiecej nie damy rady, ale klientowi wmowimy, ze wiecej nie potrzebuje ;) 

     

    250 KM? Jest wiecej jak w kazdym nowym Subaru w EU

    7,7 sek 0-100? Jest lepiej jak w kazdym nowym Subaru w EU

    160 kmh max? - szybciej niz dozwolone w wiekszosci krajow EU :D

     

    Czyli jest wiecej, jest lepiej i jest szybciej - popatrz marketing jest prosty, jak paleczki do sushi :D

     

    Z drugiej strony chodzi mi po glowie takie pytanie: Jaki parametry chcialbym miec w elektryku? 

    Kolega jezdzi Tesla S - ma okolo 500 KM i przyspieszenie ok. 4 sek (0-100). Pytanie po co, skoro to auto rodzinne. Tak, kopie kazdego na starcie spod swiatel i podczas wyprzedzania. Ale co z tego, jak od przyspieszenia maly mu w aucie rzyga i nie lubi za cholere tego auta. Zasieg tez nie jest jakis powalajacy: zima/lato 320-360 km. 

     

    Jesli mialbym wybor:

     

    500 KM, 300 km i 4 s. 0-100, to chyba wolalbym 300 KM, 500 km i 6 sek 0-100, a jesli zasieg bylby jeszcze lepszy, to nawet i 250 PS, 600-700 km i to nawet i te 8 sek bym strawil, bo w koncu to lepiej jak nic. 

     

     

  2. 17 minut temu, chojny napisał:

     

    Niemcy przestawią się na elektryki. Mercedes, Audi mają się w tej kwestii bardzo dobrze, prezes VW marzy o ubiciu wszystkich spalinówek jak najszybciej, króla wsi Passata sedana już skasowali w tym miesiącu. BMW też sobie jakoś radzi, choć mam wrażenie że niechętnie. 

     

    Najwieksza ironia jest to, ze wiadomo, gdzie rozpoczal sie ten caly kryzys ekologiczny - z jednej strony przez wysrubowane limity emisyjne, ktore sie forsuje w EU, z drugiej strony przez produkcje samochodow, ktore z zalozenia nie spelnialy tych norm w sposob legalny. 

     

    Rozwazalbym elektryka. Niedaleko mam salon Hyundaia - nowy Ioniq 5 prezentuje sie swietnie, pewnie by mi pasowal. Nawet zastanawialem sie i byc moze kupilbym to auto, ale tylko do uzytku codziennego. Na trasy - nie mam tyle cierpliowosci i czasu, aby polowac na wolne ladowarki i jechac z dreszczykiem emocji, czy aby nie zabraknie pradu i czy da rade sie gdzies podladowac.

     

    Problem jest taki, ze w duzych miastach nie ma go gdzie ladowac, bo jest zbyt malo stanowisk, a jak sa, to sa zajete. Te, ktore sa wolne sa wolne (czyli nieszybkie) w ladowaniu. Czas podrozy wydluza sie, albo rosna koszty. Na peryferiach - niektore wioski nie maja nawet stacji paliw, a co dopiero jakiegos super chargera. 

     

    Na ladowanie w garazu - potrzeba konkretnej instalacji i zezwolenia od energetyki na zainstalowanie i uzytkowanie Wall Boxa - osobny licznik, ktory moze zmniejszyc i nawet odlaczyc prad ladowania w godzinach szczytu. Takze gwarancji nie ma, ze auto podlaczone zdazy sie naladowac do momentu, kiedy bedzie potrzebne. 

     

    Czyli na trasy - diesel, na codzien i do miasta - elektryk. Tylko pytanie: Jaki sens ekonomiczny i ekologiczny ma posiadanie jednoczesnie dwoch samochodow, z ktorych jeden stoi i czeka na trasy, a drugi stoi i czeka na prad? 

     

    W Austrii kilka fabryk produkujacych elementy dla branzy samochodowej: silniki, napedy AWD i ciezarowki. MAN, Mercedes, BMW, VW... 

     

    Juz to widze, ten 2035. Do tego czasu zdarze jeszcze ze 3-4 razy zmienic auto. Mam nadzieje, ze sie cos wyklaruje. 

     

     

     

     

     

     

     

    • Lajk 1
  3. Godzinę temu, eurojanek napisał:

    Panowie, a te diamentowe osełki do wyprowadzenia klasycznych kamieni to też można użyć takich zwykłych do ostrzenia? Czy do tego jakieś specjalniejsze się używa? 

    Plus małe sprostowanie: polewanie wodą kamienia ok, ale w czasie ostrzenia nie ma potrzeby powstającego szlamu usuwać, bo bierze udział w ostrzeniu, no tak przynajmniej pan z Japanu uczy.


    Zgadza sie - film wodny musi byc. 
     

    Szlam mozna zostawic, ale pod warunkiem, ze uzywamy wlasnie kamienia o dobrej jakosci i drobnej, regularnej gradacji, a kamien jest odpowiednio nawilzony. 

     

    Kiepskie kamienie, szczegolnie jakies czing pengi, o nieregularnej gradacji i kiepsko zespojonym materiale sciernym, maja tendencje do wykruszania sie materialu sciernego. Wtedy psujemy efekt naszej pracy, jesli grubsze ziarenko dostaje sie pod obrabiana krawedz noza - najczesciej konczy sie szpetna rysa, a jak mamy pecha to nawet wyszczerbieniem i zerwaniem gratu. Wtedy to mnie naprawde cholera bierze, jak efekt kilkugodzinnej pracy idzie w p…

     

    Dlatego sprawna reka, dobre oko, czas i cierpliwosc ;) Dwa razy przmierzyc, jak raz spartolic :)

     

     

     


     

  4. @Adi, no wlasnie to jest Small Santoku i tak sie nazywa, bo jest mniejszy, jak Santoku. Mozna kupic tez normalny noz, ale na mniejszej desce wymachiwanie samurajskim mieczem przy cieciu pietruszki czy jednej papryczki nie ma sensu :D

     

    Co do takich ostrzalek: 

     

    Nie mam przekonania do takich patentow, bo zazwyczaj szybko, nie oznacza dobrze i w konsekwencji tanio. Przede wszystko zbyt szybko zostaje zebrany material z ostrza, co powoduje, ze szybciej sie noz "wyostrzy" :D

     

    Ostrzac na kamieniach drogie noze zawsze naklejam tasme - dla zabezpieczenia bocznych powierzchni, ale nie na calej powierzchni. Jesli ktos ma problem z utrzymaniem kata - moze przkleic tasma wykalaczke w poblizu gornej krawedzi noza - dla kontroli kata ostrzenia.

     

    Trik z flamastrem jest dobry tylko, gdy odnawiamy jakis noz i musimy przywrocic jego pierwotne katy szlifu. Mnie wystarczy linia przerywana oznaczajaca nowa krawedz szlifu. 

     

    Ostrzenie na kamieniach wymaga pewnej reki, dobrego oka, czasu i cierpliwosci. Czasem kilkanascie godzin na noz, ktory za to potem kilka miesiecy tnie jak szalony. 

     

    Natomiast na kamieniach wodnych musi byc filtr wodny - z jednej strony dla chlodzenia ostrza, z drugiej strony - latwiej o czysta i gladka powierzchnie kamienia. Ostrzac z kamieniem u gory na takim patencie nie widze, zeby kamien byl polewany wada, wiec noz jest "skrobany" na sucho, co przy cieniutkim szpicu ostrza naraza go na przegrzanie. 

     

    Wiem, mam hopla. Ale lubie, to co robie :D

     

    • Lajk 2
  5. Kciuk sie goi, rana oczyszczona i zaklejona super glue, zeby sie nie otwierala bez plastra - moge funkcjonowac i gotowac. 
     

    Dostane w domu bana, ale zamowilem kolejne noze, dwa wlasnie przyszly: 

    1. Small deba - do drobiu

    2. Small santoku - do wszystkiego

    7AB70301-3712-4BD6-B165-BF160353F88F.thumb.jpeg.4d282826765923d136a8a12db23b9f06.jpeg

     

    PS: gotuje zapiekany ryz z pieczarkami. Nie powinno sie nic zlego wydarzyc.

     

    Ale gwarancji nie ma. Nie dam sie przeciez pokroic ;)

     

    • Super! 1
    • Lajk 2
  6. Niestety potrzeba wiecej szczegolow. Gdzie tkwi problem? 
     

    Dziala tylko szyba kierowcy - tylko z panelu kierowcy, ale czy pasazerowie moga opuscic swoje szyby?

     

    Jesli pasazerowie nie moga opuscic szyb swoimi przyciskami - problem lezy w panelu kierowcy - albo blokada jest uruchomiona, jak pisze @WOJO, albo jest problem z podlaczeniem wiazki, badz z uszkodzonym panelem.

     

    Byly rozbierane drzwi i rozlaczana wiazka? Najczesciej po takim zabiegu zapomina sie zaprogramowac szyby, a to prosty zabieg, pod warunkiem, ze szyby dzialaja z osobna i brak jest problemow elektrycznych, np uszkodzen panelu lub wiazki.


     

     


     

  7. Przypuszczam, ze to nie chodzi o tasak, a tradycyjny chinski noz kuchenny (na zdjeciu ten wysoki w srodku - moj jest mlotkowany, zeby mniej przywieralo).


    Dosyc bezpieczny, swietnie kroi warzywa, ziola oraz filety. Ma taka zalete, ze po pokrojeniu, np. cebuli mozna ja zebrac jak szufelka i wrzucic na patelnie. 
     

    Nie jest to tasak i nie sluzy do rabania, lecz precyzyjnego krojenia miekkich produktow. 
     

    Latwo nim rozgniesc czosnek, pokroic cebule, pociac pietruszke, porobic nugetsy z piersi kurczaka, pokroic wolowe na gulasz, ale najbardziej lubie go przy krojeniu szczypioru, pora, ziol i rozdrabnianiu, np. kminku.

    Jest ciezki, stad najlepiej ciac posuwajac go po desce z opartym przodem. Ostrze jest wysokie, latwo oprzec o ugiete i schowane do zewnatrz palce oraz latwo kontrolowac grubosc ciecia. 
     

    PS: boje sie go jak pily lancuchowej, ale chetnie nim pracuje. 

     

     

    9C90A587-B9C7-48EA-A4CE-7A58C73A4A58.thumb.jpeg.4c6783bef76d14c7d517b81eae889af8.jpeg

    • Super! 2
    • Lajk 4
  8. 11 minut temu, skwaro napisał:

    Obieraczka jest dużo szybsza, to raz. Dwa, używa się jej też do krojenia warzyw w cienkie paski. A dobrą obieraczką można nawet obrać pomidora ze skóry bez sparzenia go. Spróbujcie to zrobić nożem :)


    Zgadza sie!


    Czy da sie obrac pomidora nozem? 
    Zalezy od techniki i narzedzia ;)

     

    Mozna sprobowac przetoczyc pomidora po desce i od dolu odcinac na plasko polozonym nozem, tak jak sie odcina skore z ryby. Ale znajdz tu idealnie okragle pomidory ;)

     

    image.thumb.jpeg.87cf2211d28fa3ebc4561617db0fec15.jpeg

     

    • Super! 1
  9. Godzinę temu, kamul napisał:

    Rozumiem, że post pisany głosowo :P 


    Glosowo to by wyszedl drutem kolczastym ;)

     

    Wskazujacy palec u prawej reki jest sprawny ;) Czyli cierpliwosc + czas + wiele powtorzen = tekst. 
     

    Dlaczego? Chcesz wiedziec jak to rozpoznal Telefon po niemiecku? 
     

    Skizzieren Sie Poliz braver Yankees brav ne chillige Brief plus Käse plus viele Positionierung im Text.

     

    Wyglada na to, ze jest prawie tak dobry jak wybieranie glosowe w Subaru :OO:

     

    A co do nozy, to chyba mam juz karte stalego klienta na pobliskiej chirurgii :cry: 

    Ale doktor zawsze mowi: Taki gladki schnitt, eeh, tego nie szyjemy, super glue i tasma owiniemy. Bedzie trzymac, blizny prawie nie bedzie!”.

     

     

  10. Po co zrobic cos latwe i proste, jak mozna zrobic trudne i skomplikowane, a do tego uchodzic za experta. 

     

    Powoli odechciewa mi sie podrozy do Polski. Powaznie. Juz sama nienormalna ilosc danych, ktore maja byc wprowadzane i przetwarzane mnie przeraza. Co bedzie nastepnym krokiem? Mandaty na podstawie zapisu GPS?
     

    Mimo iz mam te zalete, ze rozumiem jezyk polski, ale i tak nie bardzo wiem, o czym na stronie gov.pl jest mowa. 
     

    W Austrii i Czechach dla oplaty cyfrowej wystarczy: 

    - rodzaj pojazdu

    - kraj rejestracji

    - numer rejestracyjny

    - data i czas trwania oplaty


    Zadnego urzadzenia, zakladania kont, weryfikacji urzedowej obywatela… 

    Chyba nie tedy droga.

     

    No coz, droga droga droga!

     

     

    • Lajk 2
  11. 15 godzin temu, Aga napisał:

    Czym się różni żywność pokrojona nożem Gerlacha, czy takim z Ikei, od tej pokrojonej nożem, którego cena jest na priv? ;)

     

     


    Jedzenie smakuje tak samo, ale w krojeniu jest roznica:

    Jak pisanie dobrym piorem rozni sie od pisania zaschnietym tanim dlugopisem.

     

    14 godzin temu, Adi napisał:

     

    Czym się różni trasa pokonana w Subaru, od tej w Skodzie?

     

    ...yyy, to może nie najlepszy przykład na tym forum ;) 

     

    Używając na co dzień dobrego noża, gdy jestem u kogoś i kroję cudzym...takim z ikei...to mi się odechciewa i wiem, że nie będzie już takie dobre ;) 

     

    Przyklad dobry, nawet bardzo dobry ;)

    A japonskie noze to juz jak Camry z kanapa VIP ;)

     

    Ile razy ktos prosi mnie o pomoc w kuchni, tyle razy odechciewa mi sie po tym, jak zobacze jego tepe noze. 
     

    Ostrze czasem noze dla szefowej Gasthausu - jest mi wdzieczna, bo docenia precyzyjna robote w kuchni. 

     

    14 godzin temu, Jaca68 napisał:

    (…)

    Żywność niczym. Dobrym nożem kroi się przyjemniej. 


    Zapytajcie krawcowej, czy lubi tepe nozyce, gnace sie igly i skrecajace sie nici. 
     

    Dlatego lubie dobre narzedzia :)

    • Lajk 1
  12. Wrzucenie porzadnego noza do zmywarki to jak zatankowanie benzyny do diesla.
     

    Jako podstawowe noze polecam niemiecki Solingen lub jego budzetowa marke Fissler. Do domowego gotowania wystarcza. 
     

    W mojej kuchnii preferuje naturalnie noze japonskie i niemieckie (prawie tak samo jak zegarki i samochody). Jak ktos chce cos extra dla oka, to najlepiej noze japonskie z damastu, ale takze one maja swoje wady poza wysoka cena. 
     

    77DF2D18-A251-46AB-9C4E-D2A8DCB9B40E.thumb.jpeg.8cdd4a7619b0996e8c5981b617655e85.jpeg
     

    Wiekszosc nozy dostepnych w sklepach z artykulami gospodarstwa domowego sa wykonane z przecietnie dobrej jakosci stali nierdzewnej, wiec tu bym sie nie obawial zlego zakupu. 
     

    Diabel tkwi natomiast w szczegolach. Ksztalt ostrza, rekojesci, sposob naostrzenia - decyduje o jego przeznaczeniu. Generalnie to jak w przypadku opon - nie ma jednej uniwersalnej i najlepszej do wszystkiego. 
     

    Wszystkie noze sie tepia - kiedys trzeba je naostrzyc i tu trzeba sie zdecydowac: japonskie czy chinskie, damascenskie czy z normalnej nierdzewki - do kazdego noza inny sposob ostrzenia - zgodnie z jego konstrukcja i przeznaczeniem. 
     

    Jak ktos nie ma doswiadczenia, czasu i cierpliwosci, niech odpusci sobie drogie noze. 
     

    PS: najgorsze i najniebezpieczniejsze sa tepe noze - przy cieciu wymagaja wiecej sily niz precyzji. Efekty sa do przewidzenia. 
     

     

     

  13. Drodzy Forumowicze i Forumowiczki!

     

    Na stronie etoll.gov.pl znalazlem informacje, ze od 1. grudnia 2021 funkcjonuje nowy system e-TOLL umozliwiajacy uiszczanie oplat za niektore platne odcinki drog zarzadzanych przez GDDKiA. System ma zastapic viaTOLL i umozliwic oplaty za pomoca urzadzen mobilnych oraz za pomoca urzadzen do satelitarnej lokalizacji. 

     

    =====

    Cytaty ze strony etoll.gov.pl (udzielona zgoda Ministerstwa Finansow): 

     

    Czym jest e-TOLL?

    System e-TOLL (…) służy do poboru opłaty za przejazd po płatnych odcinkach autostrad, dróg ekspresowych i krajowych zarządzanych przez GDDKiA. Zastępuje dotychczasowy system viaTOLL. System e-TOLL oparty jest na technologii wyznaczania pozycji pojazdu przy zastosowaniu pozycjonowania satelitarnego. System dla użytkowników pojazdów lekkich dostępny będzie na odcinku autostrady A2 Konin – Stryków i na odcinku autostrady A4 Wrocław – Sośnica.

     

    Jakie urządzenia geolokalizacyjne są dostępne w systemie e-TOLL?

    Kierowca pojazdu o DMC do 3,5 t, który wnosi opłatę za przejazd autostradą w systemie e-TOLL może wybrać najdogodniejszy dla siebie sposób przekazania danych lokalizacyjnych do systemu: za pomocą darmowej aplikacji instalowanej na swoim urządzeniu mobilnym, lokalizatorów zamontowanych w pojazdach (ZSL) lub urządzeń pokładowych (OBU) umieszczanych w pojeździe.  

     

    Dostęp do urządzeń przekazujących dane lokalizacyjne oparty jest na modelu dystrybucji i sprzedaży urządzeń pokładowych (OBU) oraz Zewnętrznych Systemów Lokalizacyjnych (ZSL). Urządzenia OBU/ZSL można nabyć w sieci dystrybucji tych dostawców. W ramach e-TOLL możliwe jest również korzystanie z usługi EETS (Europejska Usługa Opłaty Elektronicznej).

     

    Manualny pobór opłat - możliwość tylko do 30. listopada 2021 r.

    Opłata dokonywana jest w miejscach poboru opłat - konieczne jest pobranie biletu autostradowego na wjeździe na autostradę i dokonanie na jego podstawie opłaty w miejscu poboru opłat w chwili opuszczania tego odcinka autostrady. Wysokość opłaty za przejazd jest uzależniona od kategorii pojazdu oraz liczby przejechanych kilometrów.

     

    Od 1. grudnia 2021 przejazd bez szlabanów, ale opłata możliwa tylko z systemem e-TOLL lub z e-biletem autostradowym. 

    Od 1 grudnia 2021 r. na płatnych odcinkach autostrady A2 Konin – Stryków i A4 Wrocław – Sośnica zarządzanych przez GDDKiA nastąpi zmiana systemu poboru opłat dla samochodów osobowych i motocykli (pojazdów o DMC poniżej 3,5 tony). System e-TOLL zastąpi obowiązujący do 30 listopada br. Manualny System Poboru Opłat. Przejazd przez miejsca poboru opłat będzie odbywał się bez szlabanów. 

     

    Za przejazd nie zapłacisz już w kiosku poboru opłat na bramkach na podstawie biletu kartonikowego lecz na podstawie elektronicznego e-biletu autostradowego lub w aplikacji e-TOLL PL.

     

    Zaplanuj, jak zapłacisz za swój przejazd. 

    Zanim wyruszysz w trasę autostradą A2 lub A4 wybierz metodę płatności.

     

    =>A. Kup e-bilet autostradowy

    • na stronie etoll.gov.pl (możliwość zakupu dostępna wkrótce)
    • w aplikacji e-TOLL PL BILET (możliwość zakupu w aplikacji dostępna wkrótce)
    • u partnerów systemu e-TOLL (lista partnerów dostępna na stronie etoll.gov.pl wkrótce)

     

    Pamiętaj!

    Bilet możesz kupić z wyprzedzeniem jeśli podasz numer rejestracyjny samochodu, odcinek autostrady oraz planowaną datę rozpoczęcia przejazdu. Bilet będzie ważny 48 godzin od wskazanej daty. Jeśli zmieniłeś plany, możesz go zwrócić przed zadeklarowaną godziną startu podróży.

     

    =>B. Zainstaluj aplikację e-TOLL PL 

    Pobierz ją bezpłatnie w sklepach Google Play i App Store. Jest obsługiwana przez system Android (min. 6.0, zalecany 11+) oraz IOS (13+).

    W aplikacji wniesiesz opłatę za przejazd i doładujesz konto. Aplikacja przekazuje dane geolokalizacyjne i w trakcie przejazdu musi być cały czas włączona.

     

    Pamiętaj!

    Aby korzystać z aplikacji musisz zarejestrować się w Internetowym Koncie Klienta w systemie e-TOLL. Po zakończeniu instalacji aplikacji otrzymasz identyfikator biznesowy urządzenia, podaj go w Internetowym Koncie Klienta (IKK). 

     

    Pamiętaj!

    Od 1 października została wprowadzona nowa organizacja ruchu – oddzielne pasy dla kierowców korzystających z obsługi manualnej i sytemu e-TOLL. 

     

    =====

     

    Co i jak od 1. grudnia 2021 ?

     

    Ze względu na sporadyczność poruszania sie po polskich drogach dla mnie jako "cudzoziemca" nie wchodzi w grę zakup, montaż i użytkowanie "obcego" urządzenia OBU i ZSL, dlatego jedyna opcja wdaje sie skorzystanie z aplikacji e-TOLL. 

     

    Z aplikacji będą mogli skorzystać i uiścić opłatę za przejazd autostradą również użytkownicy pojazdów lekkich (o DMC do 3,5 t) poruszający się po odcinkach autostrady A2 Konin-Stryków i A4 Wrocław-Sośnica. Aplikacja e-TOLL PL jest wygodną alternatywą dla urządzeń pokładowych (OBU), a także Zewnętrznych Systemów Lokalizacyjnych (ZSL).

     

    Przeczytałem już podręcznik do obsługi aplikacji e-TOLL: https://etoll.gov.pl/media/1154/podrecznik-uzytkownika-aplikacji-e-toll-pl-11.pdf

    Przebrnąłem rowniez przez regulamin aplikacji e-TOLL: https://etoll.gov.pl/media/1127/pl_regulamin-aplikacji-e-toll_pl.pdf

     

    I rozumiem, ze to wszystko co przestudiowalem, to obowiazuje dla dwoch odcinkow autostrady - A4 Katy Wroclawskie-Sosnica i A2 - Konin-Strykow.

     

    Dodatkowe Informacje - nowa organizacja ruchu obowiązująca od 1.10.2021 r. :

    =>na każdym PPO będą funkcjonowały: 

    - dwa skrajne pasy wjazdowe/wyjazdowe tylko dla użytkowników e-TOLL

    - pozostałe pasy wjazdowe/wyjazdowe dedykowane tylko do obsługi użytkowników korzystających z systemu manualnego

     

    =>na każdym SPO będzie funkcjonował:

    - jeden skrajny pas wjazdowy/wyjazdowy dedykowany tylko dla użytkowników e-TOLL

    - jeden skrajny pas wjazdowy/wyjazdowy (lub więcej) dedykowany tylko do obsługi manualnej

     

    Brak możliwości wniesienia opłaty z wykorzystaniem urządzeń pokładowych viaAUTO i viaBOX!

     

    Bezpłatny przejazd obwodnicą Gliwic dla pojazdów lekkich

    - Dla kierowców pojazdów lekkich, na odcinku autostrady A4 Wrocław-Sośnica przejazd obwodnicą Gliwic (Kleszczów – Żernica) jest bezpłatny – nie ma konieczności pobrania biletu oraz korzystania z aplikacji e-TOLL  PL na pasach dedykowanych dla e-TOLL.

     

    - W przypadku przejazdu obwodnicą Gliwic, użytkownicy pojazdów lekkich wjeżdżający na autostradę bramkami e-TOLL, przy wyjeździe powinni skorzystać także z bramek e-TOLL.

    Jeśli użytkownik, który korzysta z bezpłatnej obwodnicy Gliwic, wjedzie na autostradę bramkami e-TOLL, a wyjedzie bramkami z obsługa manualną zostanie obciążony maksymalną stawką za przejazd Autostradą A4 Wrocław – Sośnica.

     

    - Jeśli użytkownik, który korzysta z bezpłatnej obwodnicy Gliwic, wjedzie na autostradę bramkami dedykowanymi dla manualnej obsługi, przy wyjeździe pasem z obsługa manualną powinien okazać inkasentowi pobrany przy wjeździe bilet. 

     

    *****

    :omg: 

     

    W Austrii jest winieta - naklejana lub cyfrowa, bardzo wygodna; dodatkowe odcinki z tunelami sa platne w okienku: gotowka, karta (ASFINAG.at) lub e-Maut.

    W Czechach funkcjonuje juz winieta cyfrowa i ma sie dobrze. Przy kupnie winiety na stacji paliw dostajesz wydruk, skanujesz kod i pobierasz aplikacje, w ktorej wpisujesz dane samochodu i potwierdzasz dane. Mozna tez kupic przez Internet (edalnice.cz). 

     

    Ciesze sie, ze w Polsce cos sie rusza w tej materii, ale ten system wydaje sie tak skomplikowany, ze az przerazajacy. Dla kogos, kto codziennie korzysta z polskich drog takie lokalne "zwyczaje" szybko wchodza w rutyne. Natomiast dla mnie jako "cudzoziemca" nie obeznanego w aktualnych realiach, sporadyczna wizyta w Polsce i przejazd po polskich drogach to jak przeprawa przez dżunglę - opłaty, bramki, magiczne urządzenia, szlabany do tego prywatne odcinki, odcinki nie podlegające opłatom, odcinki z bramkami i korkami.

     

    Jak to wyglada na innych odcinkach autostrad? Chodzi mi o odcinek A4 Katowice-Krakow i dalej na Wschod. Sa jakies urzadzenie, aplikacje, aby szybciej przejechac przez te cholerne bramki? Dlaczego nie ma jednolitego systemu na caly kraj? 

     

    Co w sytuacji, gdy posiadam dwa telefony? Musze na kazdym instalowac z osobna nowe konto, by dla kazdego telefonu otrzymac Biznesowy Identyfikator Urzadzenia? 

     

    Czy na doladowanie do e-TOLLa trzeba miec polskie konto? Czy funkcjonuje karta kredytowa? 

     

    Czy mozecie sie podzielic swoimi doswiadczeniami - jak sprawnie, bezstresowo poruszac sie po polskich platnych autostradach i drogach ekspresowych?. 

     

    Pozdrawiam i dziekuje.

    Christoph

     

     

     

     

     

    • Super! 1
    • Dzięki! 1
  14. Tak, tak, taka rade juz od wielu slyszalem, ale raz w roku jezdzilem w Alpy, Südtirol. Przestac jezdzic grzecznie i zgodnie z przepisami. Niestety 95% tras to jazda po lokalnych drogach - albo 50, albo 70, albo 100 kmh, czasem autostrada. 

     

    Niestety jadac w normalnych ruchu trzeba sie dostosowac do tego, jak poruszaja sie inne pojazdy, wiec mozesz sobie wyobrazic, jak trudno sie poruszac tak "usprawnionym ekologicznie" motocyklem. 

     

    Dodatkowo przelozenia sa tak dobrane, ze za cholere nie dalo sie uniknac tego zakresu (choc przypuszczam, ze wlasnie to bylo celowe): 

    3. i 4. bieg i 50-60 kmh - szarpanie i przegrzewanie;

    4. i 5. bieg i 70-80 kmh - szarpanie i przegrzewanie;

    5. i 6. bieg - jazda 100 lub 130 kmh - szarpanie i przegrzewanie. 

     

    Guzzi ma chlodzenie olejowe, a temperature silnika czuc po kolanach - wystajace cylindry i po kostkach - miedzy stopami jest katalizator. 

     

    Silnik nie szarpal przy 40 - bo za niskie obroty, a potem od 140, bo za wysokie :D Wypadalo wiec albo zap... albo pchac. O odkrecaniu gazu na 54,7 - 67,3 % nie bylo mowy :OO:

     

     

     

     

  15. Podnoszenie temperatury oleju przez wymiane termostatu to moim zdaniem bledny krok.

     

    Wlosi wiedza, do czego jest zbudowane Ducati i jak sie na tym jezdzi, i wiedza, gdzie dany silnik ma „piete achillesowa”.
     

    Nawet jesli silnik jest chlodzony ciecza, nizsza temperatura oleju stanowi dodatkowe zabezpieczenie przed przegrzaniem newralgicznych punktow silnika, w przypadku Ducati szczegolnie tylnego cylindra w V2, z czym Ducati ma problem. 
     

    Od pewnego czasu Wlosi maja problemy z dotrzymaniem kroku niemieckiej i austriackiej konkurencji jesli chodzi o emisje spalin. Euro 5 to juz jest powazna bariera dla wielu producentow. 

     

    Niektorzy producenci nie sa finansowo w stanie wyprodukowac calkowicie nowego silnika, ktory spelniajac wysrubowane normy moglby jednoczesnie rywalizowac osiagami z mocna konkurencja, jak np. BMW i KTM.
     

    Niektorzy wycofuja starsze silniki o duzej pojemnosci, zastepuja ja nowymi mniejszymi jednostkami, zmniejszaja moc i uciekaja sie do elektronicznych trikow pozwalajacych na mieszczenie sie w marginesach emisyjnych. 

     

    Niektorych silnikow nie da sie dostosowac - zbyt duze koszty - stad znikaja poszczegolne modele z rynku EU. Ile „klasykow” zniknelo z rynku w ostatnim czasie? 
     

    Jednym z takich trikow jest redukcja CO2 przez zubozenie mieszanki: przy jednostajnej jezdzie bez obciazenia - podawana jest mniejsza ilosc paliwa, a mniejsze spalanie to teoretycznie mniej CO2. 

    Niestety silnik pracujacy na zubozonej mieszance spala paliwo w nadmiarze tlenu, co doprowadza do podwyzszenia temperatury spalin, co nie jest dobre dla silnika - przegrzewanie zaworow, przegrzewanie cylindrow i denka tlokow, przegrzewanie ukladu wydechowego i katalizatora, ktory dodatkowo musi uporac sie z wieksza emisja NOx. 

     

    Nizsza temperatura oleju stanowi dodatkowy element bezpieczenstwa dla calego ukladu. Ja bym w to nie ingerowal. Tym bardziej, ze Ducati tanie nie jest, ma drogi serwis i czesci zamienne. 

    PS: W moim olejaku Guzzi 1200 zastosowano nawet olej 10-W60, ale nawet to nie uchronilo silnika od przegrzewania: przy jezdzie ze stala predkoscia silnik przechodzil w zakresie od 1.800 - 3.600 rpm na uboga mieszanke, szarpal i przegrzewal sie. Mam czarne kolanka kolektorow, ciagle swiece z bialym nalotem i wentyle wydechowe biale jak z porcelany. Do tego byl wypalony i wymieniony katalizator oraz dwa razy tlumik koncowy. Motocykl nie byl do jazdy, ale wazne, ze spelnial wymagana norme Euro. Oczywiscie przeszla gwarancja, a ja zostalem z problemem. Rozwiazanie w stylu VW-Diesel. 
     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...